Jak o nim zapomniec?

jak o nim zapomniec? nie wyobrazam sobie zycia bez niego :( nawet nigdy z nim nie bylam - jak go sobie wybic z glowy? tak mi smutno :(

napij sie whisky

e wtedy jest jeszcze gorzej

apetitka - witaj w klubie :]

bo za mało wypijasz

zaczarniłam sobie nick - znowu nie spisz po nocy ?;] co ty tam robisz...

maly ksiaze - :) wybitnie się cieszę, że Cię widzę :):):)

Też widzę nie śpisz... :) ja po nocy rozpaczam nad swoim losem :] nieszczęście w miłości... wiele by mówić :]

no nie spie pije :P zapraszam do topiku o pijacych dzisiaj http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3859618&start=150 posmecimy razem :] a nieszczescie w miłosci.... znaju znaju ;]

Smutki mają to do siebie, że potrafią pływać:/ Dziewczyno, a pomyśl sobie o tych co były w związkach, a teraz są same...

to tez przerabialam... i chyba rozstanie z ostatnim facetem mniej mnie kosztowalo :O

ech ja wiem ze minie... ja wiem ze zapomne... ze kiedys moze pomysle ze nie bylo warto ryczec o niego... ale to juz tyle lat a mi ciagle nie przeszlo.. tylko ze teraz normalnie zyc bez niego nie potrafie a niestety trzeba bedzie

Boli, wiem Ale boli nie dlatego, ze się stało tylko dlatego, że pokłady nadziei legły w gruzach i człowiek czasem się zagalopuje i przeliczy. To tak boli - utrata tego co było dobre i co mogłoby jeszcze być...

wkoncu dotarlo do mnie ze nei bedziemy razem.... i w dodatku dlatego ze on mnie po prostu nei kocha.... czy on nie widzi ze z nikim nie bedzie tak szczesliwy jak bylby ze mna? ech czas odpuscic bo nie dam rady

znam to... ale uwierz, że to jeszcze nic. Gdybyś była na moim miejscu (a już gorzej byś trafić nie mogła niż na moje miejsce) to zapewne byś się powiesiła.