Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba nienormalna

KOLEZANKA Z PRACY ZA DUżO SZAROGęSI-MAM DOść!!!!

Polecane posty

Gość chyba nienormalna

Ma 21 lat, ja juz troszke wiecej-26. Ja swoje studia (2 kierunki) skonczylam, ona dopiero zaczyna 2 rok. Ja jestem w pracy od niedawna- od konca lipca, i weszlam na jej miejsce, bo ona byla na stazu ,teraz ja jestem na STAZU, ale mamy takie same stanowisko. Z racji tego, ze jak przyszlam do pracy, to usiadlam na jej miejsce (jej juz nie bylo).No i niedawno ja przyjeli ,ale jako zwyklego pracownika- nie jako stazystke, wiec z racji tego, ze ona byla tam juz dluzej, to jej ustapilam miejsca. Sytuacja jest ...tragikomiczna, bo w pokoju 4x3 m sa 2 biurka i dla mnie... nie ma juz miejsca. Siedze sobie na twardym stolku, takim drewnianym , jak przychodzi petent, to ja musze z tego stolka zejsc i tam sie blakam, sniadania jem na kolanach, nie mam gdzie polozyc swoich rzeczy./NIE MAM OGOLNIE SWOJEGOI MIEJSCA! Ona xzaczyba sie szarogesic, mam powoli tego dosc.Jak jej nie bylo, to byl spokoj, ja sie nie stresowalam .Teraz non stop stres. Czasami chodze do klientow do domu, musze wziac od nich dokumentm, albo zawiadomienie przyniesc. Non stop mowi ,ze za wolno to robie, ze ta ulica jest blisko, a mnie tak dlugo nie ma. Non stop-a czemu tak dlugo.. itd. Jak ukrocic jej charakterek? Ostatnio doszlo do wymiany zdan ,bo mnie obgadywala. Co radzicie w takiej syt? Ona jest osoba lubiana, do kazdego milusia, wlazli w dupe kazdemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nienormalna
ehh hwidze, ze kazdy pracuje w milym, uprzejmym zespole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam taką jedną... Miałyśmy to samo stanowisko, tyle że ona pracowała ode mnie dłużej... całe 2 tygodnie. Ale z tego powodu uważała, że może mną pomiatać i mi rozkazywać. Strasznie mnie wkurzała tym bardziej, że młodsza ode mnie... I wiesz, jak to się skończyło?? Ja to jakoś znosiłam przez pewien czas, nie chciałam robić awantur i wszczynać konfliktów. I po pewnym czasie okazało się, że ona ma trochę taki charakter, lekko zołzowata, trochę taki leniuszek ;) Może źle to wygląda, jak tak piszę, ale okazała się w sumie fajną dziewczyną. A że i ja trochę zołza jestem, to zaczęłam jej odpłacać tym samym i... zaprzyjaźniłyśmy się :) Teraz już nie pracujemy razem, ale nie możemy dnia wytrzymać, żeby ze sobą nie pogadać :) Niestety tylko przez neta, bo jest teraz daleko... Ale chodzi mi o to, że okazała się zupełnie inną osobą, niż na początku myślałam. Wiem, że to żadna rada do Twojej sytuacji i że u Ciebie może być inaczej, ale tak mi przyszła do głowy ta moja historyjka, żeby opowiedzieć. Akurat temat wrednej współpracownicy mi podpasował :) Może spróbuj jej się postawić?? Zajmij czasem biurko, odpowiedz coś złośliwie, a jak narzeka, że za długo Cię nie było, to powiedz, niech sama idzie i załatwi szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrofeczkaaa
no postaw sie jej:) a jak sie bedzie czepiac czemu tak dlugo bylas gdzies tam to powiedz jej ze nie jest twoja szefowa i sie nie musisz sie przed nia tluamczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nienormalna
kiedyś ją nakryłam jak sie rżnęła z portierem w stróżowce na stojaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety ale..
dopóki ona jest pracownikiem, a Ty tylko stażystką, to raczej nie bardzo masz szansę coś wywalczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nienormalna
ona mowi tak jakby od niechcenia (cos robi, zajmuje sie kartkami) i mowi nie patrzac w occzy- no cos za dlugo cie nie byloo... i wszyscy na mnie..a ja nie wiem co odpowiedziec...albo ze ona by szybciej szla tam i tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety ale..
dokładnie :D w takiej sytuacji jej powiedz, że na drugi raz może iść sama, skoro uważa że tobie za długo schodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nienormalna
no ja jej powiedzialam to ,ale ona nie widzi problemu.. bo przeciez nie p[owiedzial mi tego w twarz... jest strasznie zarozumiala i nic jej powiedziec nie idzie... pracowalam za granica jako sprzataczka i tam sie lepiej czulam niz tu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W POLSCE TRZEBA
WLAZIC DO DU..Y , NERWOWOSC NA KAZDYM MIEJSCU.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwqefwfwf
bo takie laski, jak ta ktora opisujesz, to typowe polskie urzędniczki, wszystkie urzedniczki takie powalone są,najlepiej pokaz jej faka, powieddz co myslisz, a potem zwolnij sie i znajdz sobe lepsza prace, albo załoz swoja firme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkooo
Blogoslawie moja prace, pracuje z facetami i nie ma tam miejsca na tego typu podchody..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×