Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zaba222

Moj BYLY i ja.

Polecane posty

Gość Zaba222

Sluchajcie ja nie wiem co mam o tym myslec. Spotykalam sie z nim przez 3 lata tylko ze chyba ze 100 razy ode mnie odchodzil a potem wracal. Za kazdym powrotem bylo lepiej, jakbysmy odkrywali sie na nowo. Spedzalismy super chwile, zapraszal mnie do rodzicow a potem zostawil. Najgorsze jest to, ze ostatnim razem mielismy wspolne plany. On znalazl mieszkanie, mielismy zamieszkac razem, nawet je wyremontowal a w ostatniej chwili powiedzial ze nie moze ze mna zamieszkac bo tak naprawde mnie nie kocha. Ryczalam jak glupia, ale potem przeszlo, poznalam kogos. Bylam z nowym chlopakiem przez 3 lata, a on ciagle chcial sie kontaktowac, zawsze pamietal o moich urodzinach itp. Teraz zerwalam z moim chlopakiem a moj byly nie daje mi spokoju, spotkalam sie z nim a on zaczal mi opowiadac o swojej bylej (!) ze przez tamta jest nieszczesliwy ale wiec po co kontaktuje sie ze mna. Potem mowil ze zawsze mnie kochal ale nie potrafil mi o tym powiedziec. Nic nie rozumiem, boje sie sama siebie, odzyly wspomnienia bo kiedys go bardzo kochalam ale nie chce zeby mi znowu wykrecil taki sam numer. Doradzcie co wy o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nu
Dziewczyno otrzaśnij się i poszukaj sobie fajnego ,madreg faceta -którego bedziesz naprawdę pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaba222
To jest bardzo trudne, wiem ze fujara. Masz racje ale nie potrafie zapomniec tego co przezylismy razem. Tylko on zawsze odchodzil, potem wracal .Teraz wiem ze to przez tamta (z tego co mi mowil to ona nie chce z nim byc) i ze jest nieszczesliwy przez nia. Ale kocha tez mnie. Po co mowil mi o tamtej zebym byla zazdrosna czy naprawde tak jest? Nie jestesmy gowniarzami, mamy po 28 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaba222
Mysle ze ja go jeszcze kocham ale ten strach ze po kilku miesiach szczescia on znowu odejdzie bo powie ze mnie nie kocha. Boje sie ze on nigdy sie nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaba222
Kwiatuszek-tylko ja caly czas mysle ze moze on sie zmienil, wydoroslal, wtedy mielismy po 25 lat, dzis mamy po 28, to nie to samo. Naprawde nie wiem co mam myslec. Nie chcialabym sie znowu nabrac, zeby zabawil sie moimi uczuciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, wtedy mial 25, teraz 28 lat - to wszystko zmienia:o co ci mamy odpowiedziec?? chcesz byc dmuchana w trabke przez reszte zycia - twoja sprawa. nie kumam po co w takim razie te sentymenty o wspolnych chwilach:o przeciez wiesz, co cie z nim czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaba222
Psychiczna tortura- uwazasz ze on nie zmieni sie ? wiesz, to nie jest tak latwo zapomniec,poznalismy sie w wieku 23 lat tylko no wlasnie- bylismy 8 mcy on odchodzil a potem po 2 miesiacach wracal. Ja zawsze mu wybaczalam, bo wiem ze mnie kochal i bylismy naprawde szczesliwi. Tylko zawsze wszystko psul. dlaczego? a z tego co mi mowil to on zostawil tamta dziewczyne ktorej tak niby nie potrafi zapomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie...---
A ja mysle ze ty masz ochote zeby sie znowu nabrac i znowu ryczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaba222
Nie chce sie nabrac, dlatego pytam jak wy to widzicie z obiektywnego punktu widzenia. Powinnam naprawde sobie dac z nim spokoj, zmienic nr telefonu i tym razem juz na zawsze sie z nim pozegnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×