Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _ciekawa_

Problemy z rannym wstawaniem-czy ktos tez tak ma i jak sie z tego wyleczyc ?

Polecane posty

Gość _ciekawa_

Od kad pamietam lubilam siedziec dlugo wieczorami,czasem do pozna w nocy,tak jest do tej pory,jestem tzw.nocnym markiem,lubie robic wszystko wieczorami.Najgorsze jest to,ze rano nie moge wstac,jak slysze dzwiek budzika to przezywam horror,wylaczam go i dalej spie z budzikiem w reku,to jest silniejsze ode mnie,codzien sobie obiecuje,ze jakos wstane i nie moge. Wiem,ze musze wstac,zeby cos zalatwic,budzik dzwoni,a ja nie moge wstac,bo mam wtedy najglebszy sen,przez to mam wszedzie problemy,bo sie spozniam,zachowuje sie jak nie odpowiedzialna osoba.Spie przewaznie do godz.13,czasem do 14 .Jesli uda mi sie wstac wczesniej,np kiedy chodze do pracy,wtedy albo zasypiam i sie spozniam,albo spie po drodze w autobusach i w pracy przy biurku,a w nocy dalej siedze dlugo,bo na noc sie rozbudzam.Co robic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsd
ustabilizować rytm dobowy, melatoninka ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ciekawa_
tzn jak ?masz jakeis konkretne porady ? mam brac to w tabletkach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M A R I T K A
kurcze ja mialam podobnie, przez 3 msc dzien w dzien kładłam sie spac 2-4, wstawalam o 12-14 i chociaz probowalam za cholere nie moglam wczesniej zasnac i wczesniej wstawac...od 2 tygodni chodze do pracy, musze wstawac przed 8:O pierwszy tydzien chodzialam kompletnie nie wyspana, bo zasypialam po 2 a wstac musialam przed 8:O i jak tak wczesniej wstawalam po paru dniach zaczynalam chodzic wczesniej spac, teraz jest no powiedzmy ze ok:) zasypiam po 23 wstaje przed 8...juz powoli sie przyzwyczajam, zmieniam swoj rytm chociaz ciezko jest;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze jutro juz bedziesz
okropnosc te ranne wstawanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- kładz sie spać o tej samej porze - nie za pózno, nie ważne czy chcesz spać czy nie ( w weekend tez) - przed snem może jakies ziólka lub melatonina - wprowadz sie w nastrój : muzyczka, kąpiel, zabki :) wydaje mis ie, ze jeżeli bedziesz konsekwentna to powinno sie udać powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ciekawa_
dziekuje wam za rady,ale ja juz wszystkiego probowalam.Maritka ja jak pracowalam mialam tak samo,prawie bylo dobrze,chociaz tez chodzilam pozno spac i rano wstawalm nieprzytomna,od kad nie pracuje poprzestawialo mi sie kompletnie i niemoge tego odwrocic,wystarczy jedna zarwana noc i wracam do trybu nocnego :/ nikt tego ne potrafi zrozumiec,rodzina mi kupuje coraz to glosniejsze budziki,ale to nie chodzi o budzik,bo jak go uslysze to wstane,wylacze i spie dalej.Czasem jest tak,ze jak wstane o 13,to zrywam sie i patrze czy budzik dzwonil i okazuje sie,ze tak,ale musialam go wylaczyc i tego niepamietalam.Nawet zawalilam dzis spotkanie w sprawie pracy na 10,az wstyd sie przyznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ciekawa_
a jesli probuje polozyc sie wczesniej spac na sile,zalozmy o 23 to krece sie w lozku do 3 nad ranem,az w koncu usne nad ranem i spie do 13, bledne kolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ciekawa_
jem slodkie :) pije cieple mleko z miodem,to dla dzieci,nie dla mnie ;) mnie tylko narkoza by powalila wczesniej spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ciekawa_
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ciakawa_
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam podobnie :) Tylko, że aż tak późno to ja raczej nie wstaje, chociaż też mi się zdarza jak mam dzień wolny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ciekawa_
no ja narazie nie pracuje i mi sie calkiem popierdzielilo :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najprościej by było się wymęczyć porządnie, np iść spać nawet o tej 3 nad ranem, ale następnego dnia ustawić budzik np na 7 rano ( czy tam którąś o której chciałabyś wstać) i konsekwentnie wstać o tej porze. W ciągu dnia nic nies pać, zająć się czymś. Przed snem jakiś spacer żeby się dotlenić, dobrze wywietrzony pokój, broń Boże słodkie! PRzecież cukry dostarczają energii. Iść spać dopiero jak się zachce, nawet drugi raz koło tej trzeciej i znów wstać rano, podejrzewam, że po dwóch dniach rannego wstawania organizm sam będzie chciał iść spać wcześniej. Ja tak mam, że do późna w nocy siedzę a później wstaję o 12 00, ale tylko w wakacje, jak idę po wakacjach do pracy to pierwszy tydzień ciężko się przyzwyczaić, ale później zaczynam chodzić wcześniej spać i wcześnie wstaje bez problemu- no prawie bez problemu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errggd
mam bardzo podobnie tylko mnie sytuacja zmusza do wstawania przed 7 ;( a ide spać ok.1 często po.. i chodzę nieprzytomna.. ale musze to musze koniec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podobnie ;) siedzę jak ten cap do 2 w nocy w muszę wstawać - uwaga o 5:30 :D jestem nieprzytomna, wkurwiona i zmęczona na drugi dzień.. oprócz weekendów ;) ale to tylko moja wina i też muszę coś wymyśleć żeby kłaść się wcześniej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ciekawa_
Dzieki pomerancza,to bedzie najlepszy sposob,moze jak nie bede nic jadla to w koncu zaslabne i sie przewroce do lozka przed polnoca :D a tak powaznie to juz probowalam,wstalam o 7 rano i poszlam spac o 24,ale na drugi dzien rano spalam ile wejdzie,to chyba trzeba miec silna motywacje i przez pare tygodni sie przestawiac,ale bede probowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ciekawa_
Profesorka widocznie nalezysz do gatunku ludzi Sowa :) Jak pracowalam przez ponad rok to codziennie wstawalam po 5 rano,bo musialam,ze dwa razy zaspalam w ciagu roku,to nie jest tak zle ;) ale chodzilam spac przed 1 a rano poprostu pijana szlam do pracy i pilam po pare kaw dziennie,nic nie dawaly oczywiscie,a w pracy wychodzilam do lazienki,zeby troche woda sie schlodzic w celu rozbudzenia,praca siedzaca,wiec to bylo jedyne rozwiazanie,zeby sie rozruszac.Moje znajome chodza spac po 21,22 i wstaja bez problemu o 6 i dziwia sie,ze ja tak dlugo siedze i ze wytrzymuje pozniej w pracy,wiec juz sie nie przyznaje,bo czuje sie jak nienormalna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się :P moje koleżanki też chodzą spać o normalnych porach np 22 ale dla mnie to aż dziwne iść tak ''wcześnie'' spać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahhahahah
skąd ja to znam... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emily zawsze późno chodzi spać
Do: _ciekawa_ Mam dokładnie tak samo jak Ty. dzisiaj wstałam ponuro na dworze. myśle pewnie jeszcze wcześnie - budzik nie dzwonił (ustawiam na na komórce, którą mam zawsze koło siebie) a tu PRAWIE 14:00!!! znowu wyłączyłam przez sen i poszłam dalej spać. jak chodziłam do pracy musiałam wstawać o 5:30 najpóźniej i zawsze się spóźniałam do pracy :/ na szczęście szef przychodził przeważnie później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Lucy-
ja wczesnie wstaje juz od 3 lat :/ przez pierwsze dwa lata pracy wstawałam o 3,max o 3.30 rano :/ teraz wstaje 4.50 i chyba zaczynam sie juz powooli przyzwyczajac :) (nareszcie-po 3 latach mi sie to udaje) tylko ze jak wracam z pracy musze sie drzemnac min godzinke bo chodze jak nacpana :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ciekawa_
dzis wstalam przed 9 rano ;) a poszlam spac 3:20 nad ranem i jestem nieprzytomna,ledwo siedze,wiec nie mam zadnej przyjemnosci z wczesnego wstawania,mimo ze na dworzu dzis bylo piekne sloneczko to ja myslalam o tym kiedy wroce z miasta i uwale sie spac;) Jak wrocilam bylo juz kolo 17 i stwierdzilam,ze nie bede w dzien drzemac,bo sie juz nie oplaca,przetrzymam do wieczora. Podziwiam ludzi,ktorzy klada sie spac o 22 i wstaja wczesnie.Ja gdybym mialam polozyc sie tak wczesnie(czyli 22) to czulabym sie jak ciezko chora haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------
też miałam taki problem, dopoki dzieciaczki nie zaczeły chodzic do przedszkola. Teraz musze wstawac :))))) Co nie zmienia faktu xe lubie spac i właśnie najlepiwj ranooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam w klubie
ja mam to samo- NIC NIE POMOGŁO- taki zegar biologiczny- dobrze, ze mam taką pracę, że nie muszę rano wstawać, ale w tym roku mój syn poszedł do szkoły- wstaniena 8 to dla mnie HORROR, tak liczyłam że zrobią 2 zmianę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ciekawa_
dzis wstalam juz o 12 :) chyba robie postepy hehe,ale zle sie czuje,dla mnie to jakas kara,nawet jak w ciagu dnia duzo rzeczy pozalatwiam to i tak nie mam takiej satysfakcji,bo chodze smetna. Gdybym mogla to najchetniej nieprzestawialbym mojego trybu zycia,ale musze dostosowac sie,bo wiekszosc spoleczenstwa funkcjonuje w dzien :) Dlatego jest mi ciezko,bo nie jestem soba.Pozdrawiam wszystkie Sowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdddoododododo
Też jestem sową, ale mam tyle oleju w głowie żeby iśc spać o właściwej porze. To w sumie takie proste. Potrzebujesz co najmniej 7-8 h snu, jeśli tyle nie pośpisz, będziesz padać na pysk. Jak jeden, drugi dzień pospisz za krótko, na trzeci pójdziesz grzecznie spać o 22, nie ma siły, żeby było inaczej. Postaraj się tylko nie spać w dzień czy popołudniu. Możesz tez iść do lekarza, powiedzieć, że cierpisz na bezsenność (nie mów, jak niepoważna jesteś) i poproś o STILNOX. To łagodne tabletki, które pomogą ci zasypiać a w efekcie wyregulować rytm. Ja jak wiem, że mam wstać o 6 idę grzecznie spać o 23, bo nie chcę spełzać z łóżka rano ani podpierać się nosem przez cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poducha nocna
Myślę, że Twoim problemem nie tyle jest zasypianie ile wstawanie. Zmuś się do reguralnego wstawania np. o 8-9 i tego się trzymaj bez względu na to czy masz coś do zrobienia czy nie. A Stilnox rzeczywiscie działa, tyle że trzeba uważać, bo można się uzależnić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 12
Czy ktoś zna klinikę czy lekarza specjalizującego się w sprawie niemożności rannego wstawania ? To już u mnie patologiczne, drugą pracę straciłem przez spóźnienia. Mój psychiatra kompletnie olewa ten mój problem. Pomocy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×