JAK ZAPOMNIEĆ?

Słuchajcie mam problem musze zapomnieć o pewnym chlopaku ale nie mam zupelnie pojecia w jaki spoosb;/ on mi robil nadzieje i teraz znowu nic nie wyszlo, on mnie olal, a musze powidziec ze juz pare razy mnie bardzo zranil a ja glupia ciagle mu wybaczalam...;/ to byl blad.. juz bardziej zarniona byc nie moge;./ najgorsze jest to ze ja go nadal kocham ale juz dosyc mam tego wszystkiego ;/

no prosze niech ktos mi cos poradzi... ;/

olej go!!!!!!!!!!!!czas leczy rany!!!!!!!!!zamiast zakładać topik poczytaj podobne

chyba od tego jest forum zebym mogla swoj topik zalozyc :P

logiczne-olał cię-jak mówisz,to chyba nie ma ochoty na kontaktowanie się z tobą i raczej mu nie zależy więc jeśli masz odrobinę honoru to nie narzucaj się i daj mu spokój-widocznie nie chce z tobą być

pytalam sie jak o nim zapomniec....

podnosze.......

ja tez musze o takim jednym zapomniec ale ja go widze codziennie a ty jak swojego nie widzisz to masz lepiej

zajmij sie czyms innym czytaniem ksiazek

Nie ma dobrej i sprawdzonej recepty... musisz to po prostu przeczekać :) Ja żeby zapomnieć spędzałam każdą wolną chwilę przy znajomych, byleby nie myśleć. Po pewnym czasie żal, złość minęła... ale to się nie załatwi w 10 minut:)

Zajmij sobie czas czym pożytecznym lub miłym. Ja po zerwaniu z narzeczonym rzuciłam się w wir imprez, spotykałam sie ze znajomymi, chodziłam na dyskoteki, umawiałam sie na randki. Dla mnie najlepszym pocieszaczem jest nowy chłopak. Może dla Ciebie też ;)

widac ze facet .. nie wie co to uczucie.. nie przsepraszaj za uczucia bo to nie twoja wina.. wez zacznij go olewac spotykac sie zinnymi itp.. zapomnisz szybko o nim

boje sie ze jak znowu zacznie do mnie pisać to ja znowu ulegne;/ ach chyba za nic honoru w sobie nie mam;/

Trzeba mieć swoją dumę. Nigdy bym nie wróciła do chłopaka który mnie porzucił bez względu jak mocno bym go kochała. To poniżające i żałosne.

Zwodniczy Aniołek moze nigdy prawidziwie nie kochalas?

Kochałam i cierpiałam i płakałam. Ale jednego nigdy nie robiłam: Nie poniżałam się. Dumę stawiam na pierwszym miejscu.