Chcę się z nią umówić, ale nie wiem czy nie za wcześnie. Poradźcie

Poznałem kobietę przez internet. Wymieniliśmy tylko 4 maile, bardzo sympatyczne zresztą. Podała mi numer telefonu do siebie. Planuję do niej zadzwonić i zaprosić ją na spotkanie w sobotę. Jak myślicie - to nie będzie za wcześnie, nie spłoszę jej?

wierz mi, myślę zę i ona tego chce :O) nie spłoszysz....

zadzwoń... ja z moim narzeczonym umówiłam się po tygodniu rozmowy w sieci... za tydzień ślub... powodzenia..

miała byc taka minka :)

To znaczy zadzwonię na pewno. Ale co do proponowania jej spotkania to się właśnie waham :)

myślę, że nie, jeśli Ciebie chce, to przyjmie zaproszenie, mnie na spotkanie zaprosił facet po 2 godzinach rozmowy na gg, poczułam, że to wreszcie to...i jesteśmy razem:)

do autora a ile TY msz lat zde tak sie wahasz :)?????

jesli podała Ci numer, bez wykrętów hehe,to znaczy, że jest chętna:)

Wiek nie ma nic do rzeczy, po prostu to mój debiut jeśli chodzi o tego typu znajomość :)

Pisz. Zaproś ją do kina, potem do jakiejś kafejki. :) Nie ma na co czekać

ok, jakbys mial z 18 lat to bytm sie dziwil, ale spoko\ ona czeka :)

Do kina? Na pierwszą randkę? Raczej preferuję spacer (krótki) i przytulną knajpkę, gdzie będzie można spokojnie pogadać.

kino tez odradzam, knajpka, jak najbardziej :)))

OK, dzięki, w takim razie zaryzykuję. A porad dotyczących miejsca albo sposobu na randkę nie potrzebuję, to dla mnie nie nowość. Nowością jest tylko spotkanie z osobą poznaną na necie, dlatego chciałem się upewnić jak taką propozycję spotkania odebrałyby kobiety :)

Ja mam za sobą takie spotkanie i dlatego mam kilka rad. Jeśli dziewczyna wymieniła z Tobą 4 maile i podała Ci swój numer telefonu to nie masz sie co martwić na pewno jest zainteresowana. Doradzałabym Ci jednak nie dzwonienie do niej i proponowanie spotkania bo może być zaskoczona i umówienie się może sprawić wam trochę kłopotu. Napisz najlepiej do niej maila i poinformuj ją, że chciałbyś się z nią spotkać, jeśli nie uważa że to za wcześnie. A jeśli to dla niej za wcześnie to możesz z tym poczekać i zrozumiesz to. Będzie wtedy miała spokojnie czas do namysłu. Pomysł spotkania się w sobotę jest jak najbardziej ok, bo wtedy będziecie się mogli spotkać w biały dzień (w tygodniu za szybko robi się ciemno na spotkanie po pracy lub szkole) w miejscu gdzie są ludzie, tak żeby nie czuła się zagrożona. Nigdy nie wiadomo kto jest po tej drugiej stronie w necie, więc kobiety raczej boją się pierwszych takich spotkań w odludnych miejscach i o późnej porze. Co innego jak się kogoś pozna w rzeczywistości, wtedy ma się już obraz tego czy ta osoba wygląda na podejrzaną. Gdy wspomnisz jej o tym, że nie chcesz żeby się czegoś obawiała to zyskasz w jej oczach tylko. Poza tym Ty masz jej numer telefonu, więc dobrze by było gdybyś podał jej swój w razie jakby jej coś wypadło w ten dzień i miała się trochę spóźnić - dobrze żebyś się nie denerwował wtedy. Powodzenia!

Z pisaniem jest aktualnie problem, bo ona nie ma dzisiaj dostępu do internetu, a ja jutro wyjeżdżam w delegację i też nie będę miał dostępu do komputera. Planuję za moment do niej zadzwonić, chwilę porozmawiać, no i zaproponować to nieszczęsne spotkanie ;) Myślę, że skoro do soboty mamy jeszcze trzy dni, to będzie miała czas żeby się do tego przygotować. Gdy się nie zgodzi, no to najwyżej spotkamy się innym razem.

To daj znać jak Ci poszło, ale moim zdaniem wszystko będzie ok.