Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani nieśmiała

Moja obawa Studia Brrrr

Polecane posty

Gość Pani nieśmiała

Mam pytanie odnośnie zajęć. Czy na sali jest dużo osób, każdy zajmuje się swoimi sprawami, rozmawia ze znajomymi itd, a ja będę mogła gdzieś cichutko z tyłu siedzieć niezauważona?:D Nie rzucać się nikomu w oczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wieczna studentka..
Zapoznaj sie ze wszystkimi od razu bo potem bedzie Ci trudniej. Na poczatku kazdy jest skrepowany. Potem porobia sie paczki i bedzie troche glupio jesli bedziesz stac z boku przez cale studia,nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy jakie to studia
Są takie, gdzie masz zadania wyjątkowo ciężkie dla osoby nieśmiałej: konieczność oceniania i opisania innej osoby, wystąpień publicznych, a nawet przed kamerą, żeby potem cała grupa analizowała Twój "występ". Z drugiej strony są pewnie i takie kierunki, gdzie jest spokój i można siedzieć na wykładzie na końcu sali czytając gazetę albo bawiąc się komórką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani nieśmiała
Dzięki:] Tzn. między zajęciami nie ma problemu, bo będę znikać gdzieś, gdzie, to się zobaczy. Tylko chodzi dokładnie o wykłady. Tam chyba to już nie bedzie takie ważne prawda? Gdzie siedzę. Czy sama czy nie. Tzn. tak myślę.. Wydawało mi się że wszyscy są jakoś.. rozproszeni:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani nieśmiała
Kierunek nie jest zbyt ambitny, bo to resocjalizacja... Ale wydaje mi się, że właśnie ona wymagać bedzie ode mnie najgorszego, czyli kontaktu z.. rówieśnikami:] Wiem, że to trochę zakręcone, ale na radzenie sobie z nieśmiałością jest już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafaello rocznik 1987 ........
Mam pytanie : a ile ty masz lat ? Powiedz mi jeszcze czy masz chłopaka albo męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno dla wlasnego dobra
powinnas nawiazac jakies znajomosci na studiach. pomoc ludzi, ich notatki to rzecz bezcenna.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno dla wlasnego dobra
nie mówiąc już o życiu pozauczelnianym.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani nieśmiała
Nie będę mieć życia pozauczelnianego!;p Rafaelo, dobrze kombinujesz. Nie mam chłopaka, tym bardziej męża. Przez więszość życia od nich uciekam ;p A wiek 19. Jak zwykle wtedy, gdy rozpoczyna się studia; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinnas sie zmierzyc
z wlasną niesmiałością a nie uciekać w nieskonczoność przed ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafaello rocznik 1987 ........
a co ty wiesz co ja kombinuję hehe :D:D:D No dobra , masz rację :D Generalnie to chciałem się dowiedzieć jaki jest powód tej nieśmiałości i czy rzeczywiście jest ona taka duża. Gdybys odpowiedziała że masz kogoś to stwierdziłbym że przesadzasz bo bycie z kimś też wymaga pokonywania wielu nieśmiałości :D To teraz kolejne pytanie : Czym jest to spowodowane ? a) nieatrakcyjny wygląd zewnętrzny , który powoduje że tracisz pewnośc siebie b) tak masz od dziecka , a więc dziedziczenie po rodzicach c) ktoś cię skrzywdził , straciłas zaufanie i wiare w człowieka d) inna odpowiedź ( jaka ? ) :D:D:D Jak nie chcesz to nie musisz ze mną o tym rozmawiac ale jeżeli pogadamy to zobaczysz że bedzie ci lepiej i zmienie to w Tobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafaello ty jestes psychopatą
internetowym wiec lepiej zamilcz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani nieśmiała
Wiem, wiem... Ale na to naprawdę już za późno. Zaczęłam podchodzić do tego lekko i z uśmiechem, bo nie chciałam dłużej cierpieć przez taką błahostkę. Teraz, na uczelni, chce być jedynie niewidzialna. Mam swoje prywatne życie, a szkoła posłuży mi tylko do nauki.... A po prostu boję się tylko tego,że zostanę wyrzutkiem.. Stąd pytanie w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani nieśmiała
Rafaelo, zaskoczyłeś mnie ;p Bardzo dziękuję. Żadna z odpowiedzi nie jest poprawna, rodzice moi są śmiali, wręcz za bardzo. Może to powód. Że zawsze było mi za nich wstyd i chciałam być inna za wszelką cenę. Ale uzależniłam się od samotności.. Teraz, chcę być tylko niezauważalna. Ale dziękuję, za chęć pomocy:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafaello rocznik 1987 ........
psychopatą ? ja ? Właśnie włosy stanęły mi dęba :D Okay , ale skoro tak uważasz to dawaj teraz powody jakie skłoniły cię do takiego myślenia ! No słucham !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie nieśmiałość a fobia
społeczna. Jeżeli masz takie objawy jak ja: - siadanie w autobusie - nigdy na tzw. "czwórkach", bo siedzisz wtedy twarzą w twarz z innymi ludźmi, - strach przed rozmową z kimkolwiek, zwłaszcza z kimś starszym rangą, - strach przed byciem w jednym pomieszczeniu z inną, obcą osobą - myślenie w kategoriach "co powiedziałam źle, co teraz powinnam powiedzieć, o Boże..." - ucieczka na drugą stronę ulicy gdy widzisz kogoś znajomego a wiesz, że on / ona Cię nie widzi - unikasz spotkania i rozmowy, - czerwienienie się, stres nawet w trakcie rozmowy przez telefon czy GG, stresowanie się zbyt długimi przerwami w rozmowie i obwinianie siebie za nie oraz kombinowanie, co teraz zrobić. Jeśli masz któreś z powyższych, to jest to fobia społeczna, taka choroba podobna do nieśmiałości, ale o wiele silniejsza. Pomaga (skutecznie) alkohol, ale to nie jest dobre rozwiązanie na dłuższą metę ani sposób na normalne funkcjonowanie... Też mam z tym problem i najchętniej nie wychodziłbym z domu i z nikim nie rozmawiał. Z czasem to się pogłębia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgrfgfr
idziesz na resocjalizację i chcesz unikać kontaktu z ludźmi?! przecież to podstawa tego zawodu.. chyba, że chcesz po prostu zdobyć papierek i robić potem zupełnie coś innego. zresztą tak chyba nawet lepiej byłoby dla społeczeństwa :/ po drugie - czemu w ogóle od razu z góry sobie zakładasz, że chcesz przez 5 lat się izolować? myślisz, że Ci będzie łatwiej? To jest kawał życia, a Ty chcesz go przesiedzieć w kącie unikając ludzi? Nie oceniam Cię, ale w głowie mi się to nie mieści.. i nieśmiałość wcale problemem nie jest. U mnie na kierunku jest dużo teoretycznie nieśmiałych osób, a tworzą paczki nawet między sobą. A Ty chcesz się kompletnie izolować? Nie szukać nawet kogoś podobnego do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafaello rocznik 1987 ........
Piszesz ze chcesz być niezauważalna . To teraz takie pytanie : Czy masz zamiar kiedyś w życiu pracować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani nieśmiała
Więc jeszcze tylko spytam.. W sumie o to samo. Zajęcia, to zajęcia,prawda? Nie potraktują mnie jak wielki dziw, jeżeli spędzę 5lat gdzieś samotnie na uczelnianej sali?;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani nieśmiała
Do "To nie nieśmiałość a fobia" masz rację, a ja nawet o mojej fobii doskonale wiem, tylko nie chciałam tutaj o tym wspominać. Przykro mi naprawdę, że też musisz przez to przechodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafaello rocznik 1987 ........
Do autorki : Ktoś napisał że to fobia społeczna. Coś w tym chyba jest :( Musisz to zmienić i zrób to koniecznie bo w przeciwnym razie zostaniesz stara panną do końca życia i skończysz żywot w domu spokojnej starości ! Tylko pytanie : Czy cię będzie stac na ten dom skoro opłaty tam wynosza chyba około 2000 zł ? Ty tego nie bagatelizuj dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafaello rocznik 1987 ........
a skad jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani nieśmiała
Tzn., tak. Ja "boję" się jedynie rówieśników.... Z pracą nie będę miała problemu. Popełniłam jeszcze jeden błąd, zapewne życiowy. Bo miałam iść na psychologię, ale usłyszalam że tak ćwiczenia polegaja w głównej mierze na pracy z kolegami z uczelni.. I koniec.. Po tym wybrałam resocjalizację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafaello chodzi o twoj
wczorajszy topik o zemscie na kobiecie poznanej w internecie. normalnie ŻAAAAAAAAAAAL!!!!!!!!!!!!!!:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Parasolka z Cherbourga
Ludzie na pewno będą Cię zagadywali, zwłaszcza na początku. Będą się uśmiechać, mówić cześć i co wtedy zrobisz?? Uciekniesz?? Jeśli tak, to owszem, będziesz wyrzutkiem. Nie lepiej wrzucić na luz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafaello rocznik 1987 ........
Z praca nie bedziesz miała problemów - tak piszesz. A pracowałaś kiedyś już ? W pracy przeciez będą przetasowania kadr pracowników. Odejdzie emerytka , przyjdzie ktos młody i co wtedy ? Lubisz rozmawiac ze starszymi ludźmi ? Nie wstydzisz się ich ? Czuła byś się wyluzowana na rozmowie kwalifikacyjnej z szefem czy szefową która ma 50 lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieżko sobie poradzić samemu
nie tylko na studiach ale i w życiu bez innych osób. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×