Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Trudna sytuacja

Czy ktoś z Was był w takiej sytuacji że...........................

Polecane posty

Gość Trudna sytuacja

....zaczął się z kimś spotykać,było cudownie,mijały miesiące. I tu nagle,przypadkowo.....Wychodzi na jaw,że on/ona zdradzał Was przez cały okres Waszego związku z byłym/-ą i postanowił wrócić do eks,nie licząc się kompletnie z Waszymi uczuciami,nie poczuwając się do winy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
nie bylam w takiej sytuacji, ale to podobno czeste. bylas lekarstwem na ból zerwania i sposobem by ex byla zazdrosna. wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relula
tak, ja. W sobote spalismy razem, w niedziele pojechalam do domu. Wczoraj mi sie przyznal, ze we wtorek u nego byla i sie calowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna swojego chłopaka
nie bylam ...ale zabiłabym gdyby ktsmnie tak potrktował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relula
nie powiem, uczucie straszne jak okazuje sie, ze ktos kogo uwazalas za przyjaciela sie toba bawil....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmuconaaaaaaaaaa
Trudna sytuacja - to sie nazywa : klin Czym sie strules tym sie lecz. Ktos zrywa ale ktos kocha dalej szybko znajduje pocieszczenie - bynajmniej to nie jest zwiazek lecz udawania zwiazku. Wiec przykro mi bardzo ale nawet nie nazywaj tej osoby: bylej badz bylym bo to ktos kto znalazl sobie klina na bolaczki - przyko ale klinem jestes ty. No i ta osoba uciemiezona w miedzyczasie probowala wrocic do eksa i sie z eksem bzykala a z Toba tez sie spotykala jako z klinem gdyby z eksem jednak niewyszlo. No ale wyszlo wiec klin poszedl w odstawke. Serio nie nazywaj tej osoby nawet byla badz bylym bo niewarto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna swojego chłopaka
zasmuconaaaaaaaaa ma racje....ale ja bym i tak tego nie przełknęła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relula
zasmucona tak ale oni zerwali ze soba 3 lata temu, ona ma faceta a od 3 lat nie daje spokoju mojemu facetowi. My znamy sie 2 lata, razem zdecydowalismy sie byc niedawno i jeszcze w piatek mi powiedzial, sam z siebie, nie pytalam, ze jej napisal, ze ma mu dac spokoj. Nie wierze juz w nic, bardzo dlugo zajelo mi zaufanie mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy święci się odezwali
nie byłam, współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmuconaaaaaaaaaa
relula - a moj kolega mial klina 6 lat - probowal wrocic do bylej, i bzykal sie z byla okazjonalnie, a klin myslal ze to zwiazek skoro 6 lat. No i kolega wkoncu wrocil do bylej a klin poszedl w odstawke,,,,tak po 6 latach- jak kogos kochasz niewazne czy to 2 dni czy 20 lat przerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relula
moj z nia nie bedzie, ona ma faceta, dla ktorego go zostawila. I sam mi powiedzial, ze ona nie zerwie swojego zwiazku. Po prostu co jakis czas ozywia w nim wspomnienia...jej siostra widziala nas 3 dni wczesniej, szczesliwych razem. Po 3 dniach juz byla u niego. Boli mnie to, ze przez 2 lata bylam jego najlepsza przyjaciolka, wiem, ze kumplom nie mowil tyle co mnie...jak w koncu zaufalam i zdecydowalam sie sprobowac to okazalo sie, ze potraktowal mnie jak rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudna sytuacja
Byłam tym klinem,zabawką :( Nic nie podejrzewałam, kompletnie nic, ona też nic o mnie nie wiedziała i pewnie się nie dowie, bo ja nie mam siły i nawet nie jestem zdolna do jakiejkolwiek zemsty choć boli przeogromnie. Nie mam nic, oni mają wszystko. Nie dowiedziałam się od niego tylko od przypadkowej osoby,więc domyślcie się,jak się poczułam. On napisał tylko sms, że nie miałby odwagi powiedzieć mi prosto w oczy, że wraca do eks i że kobiety już coś takiego mają,że mężczyźni stają się ich niewolnikami i choćby związek nie miał szans to do nich wracają :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okropność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relula
no okropnosc....on pisal ze do mnie, ze wie, ze ject chujem, zer kocha mnie ale nie tak na max...napisalam, ze mnie to juz nie interesuje i nie kontaktuje sie z nim, boli jak diabli...zastanawia mnie tylko to: zostawila go dla innego, jest z tamtym a on z nia dalej sie caluje....nie wiem czym sobie zasluzylam na takie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×