Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aisha413

Proszę, pomóżcie!

Polecane posty

Gość aisha413

Jestem załamana!!! Przez 2 tygodnie szalałam tzn. dużo ćwiczyłam, jeździłam na rowerze, biegałam (to wszystko codziennie), smarowałam się kremami na cellulits i postanowiłam zastosować dietę MŻ. I powiem jedno:DO BANI!!!Schudłam N-I-C!Wiem, wiem, ze przez 2 tygodnie to się duzo nie schudnie, ale spodziewałam się lepszego wyniku...Choćby marnych 2kg..Normalnie załamka :( i wcale nei jestem chuda..Jestem grubym śmieciem (170 cm, 73kg :( ) więc jeżeli ktoś miałby jakieś porady lub jakąś skuteczną dietę (nie jadam mięsa) to byłabym baaaaaaardzo wdzieczna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisamarie
mniej jadlas, ale co jadlas? podaj przykladowy jadlospis na 1 dzien:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisha413
no jadłam to, na co miałam ochotę, czyli: śniadanie: płatki sniadaniowe z mlekiem obiad:to co było w szkole (chodzę na obiady, niestety), czyli zupa jarzynowa, troszkę ziemniaczków i surówka oraz kompot kolacja:ryż + marchewki i jabła do tego 2l wody i czerwona herbata ja już po prostu nienawidzę siebie!Chciałabym krzyczeć, że ejstem śmieciem i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisha413
pewnie jadłam za dużo ryżu, ale ja go po prostu uwielbiam, no i w moim przypadku ruch na wiele sie nei zdał, okay mam sprawniejsze ciało, ale skóra nie wygląda inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taralenka
ja schudłam 2 kg w ciągu tygodnia!!! tyle miałam stresów i latania, ze prawie nic nie jadłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisamarie
jadlospis ok, tlyko troche tego malo i za duze odstepy miedzy posilkami. wiesz ja juz 1,5 roku siedzie w "odchudzaniu". na dzien dzisiejszy znam praktycznie cala tabele kalorii na pamiec, przeczytalam prawie wszyttsko w necie nt. odchudzania, wyprobowalam na sobie milion diet i po tych wszytskich doswiaczeniach jestem ciagle na wlasnej diecie. tak jak ty mimo cwiczen i diety nie ubywalo mi kg dlatego po prostu przestalam sie wazyc a moje cialo sie zmienialo. gubilam centymetry a kilogramow- zaledwie 2, bno cwiczac rozwijamy miesnie, ktore tez waza, podczas okresu przybywa nam troche kg w postaci wody i przede wsyztskim nalezy wazyc sie rano kiedy jeszcze nic sie nie zje. zrobisz jak zechcesz ale proponowalabym ci diete ok 1200-1500 kcal, posilki podzielone na 4-5. jesli chcesz moge ci napisac jak wyglada moja przykladowa dieta. i powinnas wlaczyc wiecej bialka (zamiast miesa moga byc ryby, jajka) .pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisamarie
a jaki ryz? bo bialy troszke nie jest wskazany zwlaszcza na kolacyje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leenkaz
żeby w życiu były tylko takie problemy.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisha413
napisz jak wygląda Twój jadłospis,, proszę...no właśnei biały :( brawo, moja głupota..hehe..jak zobaczylam , że nei schudłam nic to chciałam w ch*ja rzucić ćwwiczenie i w ogóle cały ruch!Cały dzień leżałam w łózku i wyłam (żałosne..)ale etraz wiem , że od ćwiczeń jestem uzależniona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jadasz ryby
i jajka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisha413
tak, tylko, że każdy ma jakieś problemy..mój problem może być śmieszny dla kogoś, ale na pewno Ty siebie akceptujesz..Ja natomiast jak patrzę w lustro to móię sobie:"Ale gruba krowa ze mnie!Jak schudnę to będę mogła powiedzieć, że fajna ze mnie laska, a teraz to daleeeka droga przede mną.."Ja po prostu siebie nienawidzę i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wogole to czym sie przejmuje
sz ja zaraz jade do kina z moim facetem, i bede wpierdalac popcorn, i bigmac z frytkami:P:):P:) a waze 102kg:) wazylam 120 wiec ja sie juz czuje bardzo dobrze:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisha413
nie jestem wegetarianką, po prostu mięsa nie lubię i tyle, za rybami też nie bardzo, ale jajka uwielbiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisha413
wow świetnie jak ja bym schudła te 18 kg to bym była w raju...gratuluję sukcesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisamarie
ale naparwde nie ty jedyna masz taki problem, ja mialam i nadal mam to samo, mimo, ze wedlug znajoych i rodziny duzo schudlam. kazdy ma jakis ideal i cel do zrealizowania, ja poki nie osiagne tego, co chce osiagnac nie bede patrzyc w lustro z zachwytem... no wiec tak wyglada moj przykladowy jadlospis 7.30- platki owsiane na mleku- ok 250 kcal 9.30- jogurt activia- 120 kcal 11.30- jablko albo jakis inny owoc- ok. 50 kcal 13.30- 150 g twarozku chudego, kromka pieczywa ciemnego- ok. 220 kcal 15.30- 150 g jakiejs ryby z surowka- ok. 200 kcal 18.00- 2 jajka- ok. 180 kcal wychodzi jakies 1050 kcal+ 100 kcal szkl mleka ktora pije codziennie do tego 3 razy w tygodniu bieganie i raz plywanie a tak to cwiczenia w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisha413
tak wiem, że wielu ludzi ma z tym problem...lisamarie-->bardzo rozsądnie wszytsko zaplanowane:) ja nawet gdybym tak próbowała jadać to by mi sie nie udało..bo jak wiadomo chodzę do szkoły i kiedys jak wzięłam jogurt naturalny i próbowałam jeść to wszyscy sie na mnie dziwnie gapili...nie chcę żeby ktokolwiek wiedział, że sie odchudzam..a ja nie umiem jeść jak się na mnie lampią..taka dziwna jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisamarie
czy ty nie jestes pryzpadkiem moja sisotra ? hehe sluchaj moj jadlospis tak wyglada bo mam uwzgledniona szkole i z jogurtem jest tak: znalazlam sobie takie moje "zaciszne miejsce" gdzie chodze z kolezankami ja jem jogurt (biore nawet lyzeczke z domu) a one swoje jedzenie, juz sie nawet przyzwyczaily na ktorych przerwach jem posilki. i jak dzowni dzownek na przerwe i wychodzimy z klasy to one z tekstem: to co teraz w zaciszne idziemy? po prostu musisz znalezc jakies takie odludnione miejsce (nie uwierzysz ale w moim przypadku na poczatku byla to szatnia, a nawet lazienka hehe) wiec glowa do gory mozesz sama zrobic sobie taki indywidualny plan przystosowac godziny do przerw w szkole itd. bo u mnie ta 11.30 to w rzeczywistosci 11.40 wiec wiesz:P w weekendy zeby nie psuc rytmu ale jednoczescnie wyspac sie po prostu omijam posilek o 7.30 i w tym czasie spie, wstaje sobie o 9 cwicze i o 9.30 jem sniadanie i lece dalej wg planu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisha413
o jak to wszystko przemyślane:) trochę jak plan ucieczki hehehe:P masz gg albo coś?:) mogłybyśmy pogadać jeśli chcesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisha413
mogłybyśmy się wspierać (to czasem tak motywuje jak nie wiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisamarie
spoko bo tu jakos tak niewygodnie hehe to wiesz co zeby nie podawac tu numeru wyslij mi swoj na moja poczte ewelcia1914@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja te z od dwóch tygodni ograniczam jedzenie, czasem ćwiczę i waga ani rusz.. czasem zjem coś na noc dziś np. naleśniki zjadłam z godzine temu jendgeo i teraz drugiego, ale ogólnie się pilnuję...stwierdziłam, że nrazie się nie będe ważyła, dopiero za jakiś miesiąc i muszę zrezygnować z owocowych jogurtów, o jutra naturalny z otrębami biorę do szkoły w ogóle dziś czytałam, że dobrze jest zjeść pół grejpfruta przed posiłkiem, wspomaga odchudzam sie, gruszki podobno też;) właśnie u mnie najgorsze jest to, że nie ma mi kto dodać motywacji mama do mnie dzis , żenbym zjadła naleśnika jak byłam głodna m no i niestety wziełam... a ona zamiast mi powiedzieć, żebym sobie coś lekkiego wzieła to naleśnika eh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisha413
no właśnie! popieram, tak to bywa jak jest brak motywacji..i rodzice próbują nam wcisnąc jedzenie...ech..nie martw się naleśniki nie wyrządzą takiej krzywdy ;)co innego jakby to były frytki + hamburger.. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisha413
ja jeszcze słyszałam, że grejfruty, ananasy i jajka przyspieszaja metabolizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisamarie
kazdy ma jakies slabosci, np mnie nie da sie namowic na chipsy czy batona bo ich po prostu nie lubie, ale za to szalaje za domowymi ciastami, jak tlyko jakies jest w lodowce to staram sie nie przebywac w domu bo to zle by sie skonczylo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×