Kto przebije moją porażkę życiową?

mam 24 lata jestem jeszcze dziewicą, nigdy nie mialam chlopaka na dłużej.. czy ktoś mnie przebije w mojej porażce?

łomatko to juz nie jesteś dziewicą bo błona ci się złuszczyła i wykruszyła w tym wieku :-O

pociesze cie - 40+. lepiej ci?:D nie chodzi o mnie zeby nie bylo:D ale sa takie:)

kasjata dzięki kamień spadł mi z serca ;)

ok, nie pocieszajcie mnie bo to nic nie da, stało sie i już, albo lepiej... nie stało się jeszcze.. dawać wasze życiowe porażki, to mnie bardziej pocieszy ... ;)

moja koleżanka też sie przejmowała tym tzn nadal jest dziewicą i ma 22 lata ale niedawno znalazła chłopaka a też dłuuuugo nie miała a jak już był to taki chwilowy że nic nie wychodziło i bal bla bla teraz jest szczęśliwa, ty też w wkrótce może kogoś znajdziesz :) najlepiej jest nie szukać i nie popadać w desperacje :)

moją porażką życiową jest moje mieszkanie, którego nie lubię Chciałabyś mieszkać obok ruchliwej ulicy że okna nie można otworzyć i nieogrzewana łazienka i korytarz,2 pokoje i zabytkowe drzwi wejściowe - takie same jak w horrorach.Porażka życiowa :-(

yoyuyo mam nadzieję że miłość szybko mnie znjadzie... :(

kasjatta - Twoją porażkę łatwo przebija wielu ludzi - ci wszyscy, którzy nie mają własnego mieszkania

kasjata mieszkalam chwile w takim mieszkaniu, oprocz tego mieszkalam w nim z obcymi ludzmi to dopiero porażka była... a dlaczego nie zrezygnujesz z tego mieszkania? ja to bym sie cieszyla jakbym wogole jakies miala ... :(

sądzę, że on http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3861635

laska co pojechała na wakacje do stanów i zaciążyła z portorykańczykiem do którego nawet nie ma numeru tela- chyba tego nie przebijesz :D

to ta zaciążona w stanach przebiła he he :-D daj linka to przeczytam

pewnie jesteś albo głupia albo taka brzydka. Stawiam na pierwsze, skąd wiem? chocby po tym durnym poście... kto Cię przebije, miliony ludzi ma gorzej... a Ty kretynko nażekasz bo jestes jeszcze dziewicą. Żal

szobako ale nie krzycz na mnie, tak wiem ze jestem glupia i mam zaburzena emocjonalne ale to wlasnie jest dla mnie duzy problem i chcialam sobie o tym popisac z ludzmi na kafe.. wiem ze moze miliony ludzi moze maja gorzej, co nie oznacza ze moje dziewictwo jest moją jedyna zyciowa porazka i nie mam tez problemow takich jak wlasnie ten milion innych ludzi...

A ja swoją dziewictwo zaczęlam traktowac jako moja zaletę. Nie ma co się łudzić, kiedyś byłam pasztetem ważyłam 90kg:O schudłam do 50kg, zapuściłam włosy, poszłam do pracy w biurze w między ludzi, zaczęłam ubiarać sie kobieco, bawiłam sie facetami, uwodziłam ich i porzucałam, aż spotkałam tego jedynego, który do momentu przbicia błony nie wierzył że nią jestem. Dopiero jak ujrzał krew to miał 100% pewnośc, bo jak mówił taka laska i dziewica? Niemożliwe:p Zadowolony był na maxa. Dziś planujemy ślub:D A wcześniej też myślałam, Boże całe życie w celibacie:( Przegrałam życie bo w wieku 23 lat nigdy sie nie całowałam. Teraz mam 26 i nadrabiam to co straciłam. Zmień tylko podejście:D A będzie dobrze.