nie wyszlo mi i sie martwie

moja 6tygodniowa coreczka ma lekki katarek. dostala fizjologiczny roztwor soli morskiej do czyszczenie noska. wlozylam koncowke rozpylacza do jej noska i w momencie gdy nacisnelam ona sie tak poruszyla i machnela reke, ze wszystko wyladowalo na oczku. bylo tego dosc sporo, bo to rozpyla pod cisnieniem. nie wiem czy sie martwic. wkoncu to fizjologiczny roztwor soli morskiej, ale jednak do noska, a nie do oczek :-(

mi przydarzyło się coś podobnego, ale małej nic po tym nie było... oczko nie było ani czerwone ani jej nie swędziało... tez roztwór jest na tyle słaby, że nie drażni śluzówek... oka tez nie podrażnił

myślę, że nie masz się czym martwić...Otwiera to oczko? Pewnie połzawiła troszkę i jej przejdzie. A może spróbujesz korzystać z aspiratora do noska?

sola fizjologiczna tez przemywa sie oczka u dziecka wiec bym sie nie denerwowala:)