Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość la coop

Czy wam tez sie urwaly kontakty z kolezankami co nie maja dzieci?

Polecane posty

Gość la coop

zastanawiam sie czy to moze aby nie moja wina urodzilam dziecko i wiaomo caly czas jak nie kolki to to to tamto czasami katar u niemowlecia jest ciezki do przejscia .zapraszalam moje kolezanki do mnie ale caly czas bylam z dzieckiem na reku itp. po jakims czasie nasze rozmowy byly coraz bardziej mijajace sie bo wiadomo je srednio interesowaly moje probley i mojego dziecka a ja sie gubilam z ich problemami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miaaa...23
Mi niestety urwały się kontakty z koleżankami :( I nawet jak próbuję się z jakąś spotkać to zawsze mają jakąś wymówkę :( Smutne to jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak czesto bywa
bo mlode mamy caly czas mowia o dzieciach, a nie-matki nie lubia tego, bo to nudny a czasmi wstretny temat. standard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogłaszamze zero
to normalne:).Ja w zasadzie to minęlam sie z moimi kolezankami,urodzilam na studiach i teraz gdy moje jest dorosle one maja 10letnie dzieci,na szczescie w dobie telefonow duzo rozmawiamy:),spotkania nadal rzadkie,bo teraz ja imprezuję,a one siedza w domach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak czesto bywa
heheh dziwcie sie, ze nie chca sie spotykac? kto by chcial rozmawiac o kupkach i kolkach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogłaszamze zero
wcale mnie to nie dziwi,uwazam za najzupełniej normalne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miaaa...23
Ja właśnie sama chętnie oderwałabym się od kupek i obiadków ... I na pewno nie mam zamiaru poruszać tego typu tematów podczas rozmowy z koleżanką :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manicpanic
o! odezwały się zdziwione mamuśki że bezdzietne koleżanki je olewają:O:O:O :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak czesto bywa
jeśli naprawdę nie poruszacie tych tematów, anie nie latac wtedy wokól dziecka, to powinno być z koleżankami ok. ale same skontrolujcie się, czy mimowolnie nie wchodzicie w te tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja może z drugiej strony
ja sama nie mam dzieci, większość moich koleżanek ma. I to nie chodzi już o to, że one z tymi dziećmi są w trakcie spotkań czy coś - ja lubię dzieci i generalnie nie mam nic przeciwko :) Ale, niestety, problemem są tematy rozmów. Większość z nich 99 % czasu mówi właśnie o swoich dzieciach. Tak jakby już nie potrafiły rozmawiać o niczym innym. I niestety, mimo najszczerszych chęci, całej sympatii i tak dalej... po prostu kontakty się urywają, bo to jeszcze "nie moja bajka" i czuję się po prostu niezręcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak czesto bywa
to ja z drugiej strony... prawde piszesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oli_
ja też mam pourywane kontakty z bezdzietnymi.Chętnie bym sie z domu nie raz wyrwała na ploteczki a one może myśląże ja tylko o dzieciach chce gadać. Mam dużo do powiedzenia na wiele innych tematów, nie tylko kupki,kolki itp... Smutne, że nie rozumieją. Dlatego też mam kilka prawdziwych koleżanek, które też mają dzieci i wcale nasza rozmowa nie kręci się tylko wokół jednego tematu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogłaszamze zero
do załozycielki Nie martw sie niczym,troche odchowasz i bedzie ok:),łatwiej wyjsc gdzies na wspolna impreze.Pomysl jak bedzie za kilka lat:),one w pieluchach,a ty na luzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak czesto bywa
a męża/faceta masz? nie moze sie wtedy zajac dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do malalalallaall
po tojej stopce widac,ze prawdopodobnie tylko dzieci ci w glowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manicpanic
z koleżanką, która ma dziecko nie mam już wspólnych tematów, nie ma pogaduch o facetach, wyjść na dyskotekę, do kina, pogadania na tematy kulturalne, obyczajowe, i o książkach - na których i tak nie macie czasu, o tym co ostatnio widziałaś w tv i w internecie, o życiu seksualnym i uczuciowym, o kosmetykach ..itp itd ot i cała tajemnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak czesto bywa
pracuje 24 na dobe? intereujace. no miedzy 19 a 21 nie moze czasu wygospodarowac raz na 2 tyg? jesli nie, to bym pociegowala takiemu juz wczesniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie kontakty z kolezankami tez niestety sie pourywaly i tak na prawde ja nie wiem dlaczego... Nadal jestem ta sama dziewczyna, z tymi samymi zainteresowaniami z takim samym poczuciem humoru, mam tylko wiecej obowiazkow, co w niczym mi nie przeszkadza. Tez chetnie bym gdzies wyszla, nie mam zamiaru mowic z nimi o pieluszkach i kaszkach, bo wiem, ze to ich nie interesuje, no ale przeciez jest wiele innych tematow. Dziecko zawsze moge zostawic z mezem, tylko one jakos zawsze sie wykreca od spotkan, znajda jakas wymowke.... jakby baly sie, ze ich "zaraze dzieckiem" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak czesto bywa
*podziękowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manicpanic
w dodatku wiecznie nie macie czasu i nie można z takimi na luzie przy piwsku czy kawce w klubie lub w kawiarni posiedzieć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do malalalallaall
dobrze myślisz o swoich dzieciach, tylko szkoda że tylko o nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manicpanic
w dodatku jak spotykam się z dzieciatymi koleżankami, mam wrażenie że jak się ich zwierzam to gówno obchodzą ich moje problemy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak czesto bywa
bo gowne je obchodza, nas tez ich nie obchodza. dlatego nasze swiaty sie rozminęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja może z drugiej strony
oj tam, bez przesady. Niekoniecznie musi być od razu pub i piwsko żeby pogadać :O Liczy się to, o czym się rozmawia. jak się ma wspólne tematy, to można gadać byle gdzie - i przy dzieciach też. Choć bywa trudniej ;) Oli - szczerze mówiąc, jeśli faktycznie nie rozmawiasz tylko o dzieciach, ale też o "byle czym" ;) to się dziwię że kontakty aż tak się pourywały. Chyba że łączyły Was tylko imprezki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×