Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agniecha26_wawa

nie moglam sobie pradzić z wybuchami złości - facet odszedł...

Polecane posty

Jestem totalnie załamana. Mieszkaliśmy razem od 3 lat. On był cichy, spokojny, kochany. A teraz go nie ma. Wczoraj spakował się i odszedł. A wszystko przez moje wybuchy niekotrolowanej złości. Ne wiem co się ze mną dzieje. Od zawsze mam w sobie taką narastającą złość do wszystkiego, pod koniec dnia ona jakby pęcznieje we mnie, nie potrafię powstrzymać się przed wybuchem. Złoszczę się o wszystko: że kwiaty na parapecie nierówno stoją, dostaję szału, gdy ktoś postawi nierówno buty albo gdy na ekranie telewizora jest kurz (wiem że on tam będzie za chwilę znowu, ale biegam ze szmatką i ścieram). Wystarczyło, ze mój facet powiedzial coś nie po mojej myśli albo zrobił co nie tak jak chciałałbym żeby zrobił - wpadałam w dziką furię. Wiele razy zdarzało sie, ze go szarpałam za ubranie, gdy nie odniósł szklanki do kuchni. Dużo było tego. Ale wczoraj zrobiłam coś okropnego: uderzyłam go. Uderzyłam go po tym, jak rzucił na chwilę swoją kurtkę na łóżko. Jak ją zobaczyłam na łóżku wpadłam we wściekłość. On potarł policzek, usiadł w fotelu i bardzo spokojnym tonem powiedział: dopóki nie pojdziesz na terapię nie chce z tobą mieć nic wspolnego. Krzyknęłam, ze to on jest nienormalny, bo kurtke zostawia na łózku. Ale się spakował i wyszedł. Co ja mam teraz robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w Tworkach ci pomoga
powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz powiem Ci ze twoj facet duzo wytrzymal z toba,naprawde,ale dobrze mowi,idz na terapie,ja tez kiedys bylam agresywna,bilam mojego faceta po twarzy,teraz jak sobie przypomne to mi wstyd,ale ja sie zloscilam przez jakies duze rzeczy a ty przez blahe,musisz to naprawic,idz na terpie,pokaz facetowi ze ci zalezny. moze ktos cie bil jak bylas mala,dlatego tak reagujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to co masz zrobic
iść na terapię, to nie jest normalne alternatywą jest znalezienie kolejnego faceta i odczekanie aż on też wyśle cię na terapię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha, znam to. Moja żona była identyko. Też powiedziałem jej żeby poszła na terapię, ale nie chciała. Miałem jeden atak serca przez ten związek i powiedziałem dość! Teraz wiem, ze chodzi na terapię, ale troszkę się spozniła, bo ja mam drugą żonę: spokojną, wspaniałą i strasznie kochaną. Aha, dodam, że psycholog stwierdził u niej: osobowość chwiejną emocjonalnie (zaburzenie osobowości). wejdź sobie tutaj i poczytaj http://pl.wikipedia.org/wiki/Osobowo%C5%9B%C4%87_chwiejna_emocjonalnie_typ_impulsywny Jeśli masz więkoszość z tych kryteriów diagnostycznych jak najszybciej zacznij terapię. Znaczna część z tymi zaburzeniami popełnia samobójstwo. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** * ** ** ** *** *** *** ***
iść na terapię. nie na jedno czy dwa spotkania. na całą długą bolesną co najmniej roczną terapię. bez tego nie ułożysz sobie życia. ani z tym facetem, ani z żadnym innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana21
Niestety jestem kolejna osoba, która ma podobny problem!! Jestem załamana tym co wydarzyło sie dzisiaj w moim zyciu- straciłam najukochansza i najblizsza mi osobe przez to, ze nie panowałam nad swoja złoscia, gniewem, agresywnościa!! Kiedy cos nie szło po mojej mysli potrafiłam podniesc na niego rękę!! Kocham go ponad wszystko, ale moje dzieciństwo które wspominam jako piekło wpłyneło na moje dotychczasowe zycie. Nie potrafie kontrolowac swoich emocji chocbym bardzo chciała!! Mieszkalismy razem ponad 1,5 roku mielismy wspolne plany na przyszłosc a przez moje zachowanie wszystko zepsułam- on ma dosc!! Doprowadziłam do tego, ze przeze mnie najblizsza mi osoba płakała!! To tak cholernie boli!! Co robić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja ie jestem nienormalna, po prostu wpadam w złość, ale chyba każda dziewczyna tak ma. jestem inteligentna, dobrze zarabiam więc w sumie w czym problem? Terapie sa dla wariatów,a ja tylko się złoszczę. Na forach wielokrotnie czytałam, ze kto swpada bez powodu we wscieklosc, czy o powód zeby sie leczyć. Dziwaczne to troszkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** * ** ** ** *** *** *** ***
terapia kurwa!! Ile razy można potarzać!! nie ma innej drogi jak leczenie u psychologa!! nie ma nic na skróty i nie ma cudownych rad!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdddoododododo
Nie chcę nawet myśleć jakimi będziecie matkami. jak coś nie pójdzie po waszej myśli będziecie szarpać a potem bić 2-latka. Ten typ tak ma. Współczuje z góry waszym dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana21
agniecha_ ja mam podobna sytuacje do Twojej!! Byłam nawet kiedys z tym u psychologa to stwierdził, ze nie jestem nienormalna tylko powinnam dla swojego dobra podjac terapie bo moje dzieciństwo niestety bardzo mnie zniszczyło- spowodowało, ze stałam sie taka jaka nie chce być!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** * ** ** ** *** *** *** ***
jak uważasz że terapia u psychologa jest dla wariatów to sobie dalej rujnuj życie. a jak musisz się upierać że jest dla wariatów to cie informuje że jesteś chorą wariatką bo nikt normalny nie robi awantur z powodu źle ustawionych butów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdddoododododo
Nie pannico, nie każda tak ma, a twoje zachowanie podpada pod psychopatię. Im szybciej to zrozumiesz, tym lepiej.\ BTW a co, mamusia też tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos tutaj pytał o dzieciństwo to powiem: miałam wspaniale, dwoje kochanych rodziców, miałam wszystko czego zapragnęłam. Nie miałam rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdddoododododo
No więc dokładnie, mam rację. Mamusia bije i szarpie (albo tatuś) a potem bije bity. Wyprodukujesz takie samo uszkodzone emocjonalnie dziecko. Idź się lecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lujz z Pragi
Typowy przykład durnej laski, zamiast cieszyć się, że facet OK, to szuka wszędzie dziry w całym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana21
agniecha26_wawa Ja akurat jestem po Twojej stronie!! Doskonale rozumiem jak sie czujesz!! W moim przypadku jest troszke inna sytuacja. Kocham go ponad wszystko i wiem, że bez niego moje zycie nie ma sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkamamma
No coś, zgniłe jaja trafiają się w najlepszych rodzinnach. Jestem zaburzona i to głęboko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkamamma
Taaak, dzieci też będziesz "kochała ponad wszystko" i lała i kopała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana21
Dlaczego Wy nas nie potraficie zrozumieć??Dlaczego zaraz bierzecie ludzi za wariatów? Zrozumcie, ze czasem ciezko jest zapanowac nad swoimi emocjami, ale to nie oznacza od razu, ze ktos jest nieormaln!! Dlaczego nikt z Was nam nie doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjkkkkk
Leczcie się psychopatki. A w każdym razie trzymajcie się z daleka od zdrowych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana21
gkamamma Taaak, dzieci też będziesz "kochała ponad wszystko" i lała i kopała. Po czym tak wnioskujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkaaa
Jesteś psychopatyczną suką, która kiedyś komuś zrujnuje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkaaa
Po tym idiotko, że nie umiesz panować nad sobą! A słabszego to fajniej skopać niż faceta. No i nie odejdzie, bo jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana21
Najłatwiej jest kogos obrażać i wydawac osąd. Nikt nie potrafi nas zrozumieć.... Nie uważacie, ze wystarczajaco jest dołujace to, że starciłam ukochana osobę?? Jak sobie z tym poradzić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×