Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WanKier

Jaki był wasz najdziwniejszy sex w życiu?

Polecane posty

Gość WanKier

Jaki był wasz najdziwniejszy sex w życiu? Co robiliście najbardziej zwariowanego? Co wam się przydarzyło zaskakującego, smiesznego? Ja kiedyś bzykałem się z laską w pokoju hotelowym - na jakimś szkoleniu. Nagle (w nocy) z łóżka obok odzywa się głos: nie moglibyście być troche ciszej! Zamurowało mnie. Nie zauważyłem że w pokoju do którego mnie zaciągnela spała jej kolezanka. :-) A co najlepsze moja laska nie straciła rezonu i wypaliła: "Wiesz w takich chwilach nie myśli się o tym". Koleżanka się zamknęła a my dokończylismy. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dxcvxcvcx
niezle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyzna
najzabawniejszy sex moj to w drodze do Krakowa w lesie z moim chlopakiem .Jechalismy sobie przez Siewierz zachcialo nam sie wiec stanelismy w przydroznych krzaczkach i jazda wogole nie zauwazylismy,ze tam siedziala dziwka wyszlam po wszystkim po cos do bagaznika,a ta szmata to ty jestes tu nowa nigdy jeszcze cie nie widzialam hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garus
oral - szmul mowi ze łyka po sam torbe, zanim sie zorientowalem jaka z niej mistrzyni paly bylem zarzygany od kolan w dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola_la
kiedyś z moim chlopakiem jechalismy samochodem i nagle on zaprponowal ze moze "zjedziemy w krzaczki", troche szokujace, ale bylam tak na niego napalona ze sie zgodzilam od razu, poszlismy w las (pobieglismy!!) zeby byc jak najdalej od przypadkowych obserwatorow. Ja zdjelam majtki i podnioslam spodniczke, oparlam sie rekoma o drzewo nie wiem dokladnie co on robil ale chyba podobnie :-) bo zaraz wszedl we mnie, gleboko - cala bylam juz mokra! Gdy skonczylismy poczulam ze komar mnie ugryzl... i drugi... SPIEPRZALISMY biegiem z porotem, ja tylko opuscilam spudniczke - majtek nie zakladalam, on biedaczek stracil wiecej czasu. POCIELY nas jak sam skur....syn!. Bylismy na maxa pokluci. Nawet nie czulismy ze bzykalismy sie w bzykajacej chmurze komarow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×