25 lat razem i ... już dłużej nie chcę!

to moze wakacje w pojedynke cos dadza ? jakies rozwiazanie .

Czasami nie doceniamy tego co mamy Wiadomoże pow wielu latach bycia wspólnie coś juz się zakończyło ale tez powinno było cos pozostać.Jesli ten bilans pozostania wychodzi zerowy to szczerze WAm wspólczuje . Jestem sama z dziecmi i nie jest dobrze byc samej ale związek w ktorym byłam też nie był doskonały i napawał mnie trwogą co będzie gdy dzieci odejdą.On odszedł bo go zmęczyło bycie wśrod takiej gromady.Po 5miesiącach jak odpoczął chciał wrócić a ja znając go wiedziałam że to się nie uda że będzie się starał bardzo ale nie potrafi zmęczy się. Kobiety szanujcie to co macie chyba że internetowe rozmowy z facetami tak WAs rozkliwiły że teraz tylko tego swojego szaraka widzicie na be

...a wiesz, że to chyba dobry pomysł ? ! hmmm tylko jak znam siebie to na tych wakacjach w samotności, gdzie zasmakuje tego o czym marze to utwierdzę się w przekonaniu, ze to jest to o co mi chodzi i znowu dupa blada :):)

>taka jedna kobiecina.... rozumiem to co napisałaś oprócz tego "......chyba że internetowe rozmowy z facetami tak WAs rozkliwiły że teraz tylko tego swojego szaraka widzicie na be" mogłabyś to rozwinąć?? bo nie bardzo wiem do czego to było :) mój problem tkwi we mnie od dawna, wtedy nawet nie siedziałam na kafee, i nie bardzo rozumiem o co ci chodziło w tym zdaniu :)

Kobiecina - a co to ma do rzeczy gadanie na forum trzeba byc dennym zeby net przedkladac nad zycie na jawie , wiadomo ze tu kazdy moze powiedziec co czuje a nie odrazu ty myslisz ze sie zakochujemy w sobie :) ? no zle to czytasz droga Pani :)

Ja bywałam na takich wakacjach w samotności już wcześniej. Jak dobrze mi było! Utwierdziło mnie to tylko w przekonaniu,że dalej już nie wytrzymam. Teraz jestem zadowolona. Co do choleryków - masz rację, niekoniecznie są niezrównoważeni, ale często bywają. częściej np. niż flegmatycy. Ja nie znam niezrównoważonego flegmatyka, a choleryków sporo. Choć to oczywiście nie reguła. Mnie bilans małżeńtwa wychodzi na spory plus i nie będę go kończyć, w życiu. Zresztą po co, skoro już mam to, czego chciałam. Nigdy nie pijcie wina z Maroka. kaca mam po nim potwornego, nie wiem, co oni tam dodają. Aha, odkąd jestem sama, zawsze, ale to absolutnie zawsze budzę się z uśmiechem na twarzy. Ciekawe , dlaczego, hmmm. :)

tak to jest jak sie poczyta kilka postów, a nie od początku topik, wtedy cos gra tylko nie wiadomo w którym barze, kobiecina poczytała to co chciała i na podstawie tego wysnula wnioski:) opis jej życia zrozumiałam, natomiast koncówki wcale :) (a raczej za kumata sie mam:):) )

hmmmm no sama jestem ciekawa dlaczego budzisz sie zadowolona hahahhahahah nie kuś proszę !:) bo natychmiast zamienię swoje wielkie mieszkanie na dwa mniejsze, a to moje to będzie przytulne, malutkie, cieplutkie i moje :) o kurcze wózkownia jak ja ci zazdroszczę :(

Dzien dobry! Własnie ja jestem z cholerykiem, to dla mnie tez problem, bo on jest naprawde wku...wiajacy jak ma swój napad! Tzn. bardzo sie denerwuje wtedy ja wolalabym porozmawiać a on traska drzwiami i wychodzi.Nigdy mnie nie uderzyl, ale czasami mam troche stracha... podczas napadu jak ja mówie hahaha ;) Ktos napisała z łatwiej jest odejśc jak sie jest młodszym, to nie prawda to jest taka wymówka jak moja ,bo mam małe dziecko. Ja mam 33 lata i tez nie jest mi latwo, a mam gdzie mieszkać i mam prace więc jestem niezalezna...więc dlaczego? Chyba mam stracha przed zmianami...

No dziewczyny nie szalejcie ! bo wszystkie pojedziecie na wakacje :)

noo to ja pisałam, że łatwiej jak sie jest młodszym, młodszą, ale jak widzę nie jest to prawda. tak mi się tylko mówi dobrze bo juz młodsza nie będe i nie dowiem sie czy miałabym wiecej odwagi, rzeczywiscie to tylko wymówka - zgadzam się :)

macook ... nie zaproponuje ci jedz z nami bo cholerka kobiecina powie, ze sie zauroczyłam i mój szarak przez to nie jest OK :):) wspólne wakacje marzacych o samotności heh to byłaby niezła jazda ... ja choleryczka, I JA TEŻ młodziutka i prakseda z wózkownią .... LEJDIS hahahahahhahahah

prokseda. i ja też - nie zakopuj się na zawsze z niekochanym facetem, nie warto, wierz mi!! Ja wiem to bardzo dobrze...tylko dlaczego nie umiem tego zrealizować! Myślałam że jestem silna...ale chyba tylko tak myslałam....ech!

może wyciągnęłam pochopne wnioski ale tak mi się nasunęło że to może byc przyczyną cviąglego analizowania a może to wiek w ktorym znależiście się wiadomo żepewien okres w zyciu zmienia tez i nasze nastawienie do ludzi nawet do tych bliskich.Ale gdyby wszystkie bilanse wychodziły na minus to faktycznie małżeństwo jako takie traci wogóle sens.Po co się wiązać.Zresztą jak widac te czasy masowo produkuja związki niemałżenskie z ktorych wychodzi się jak po zakupy. Samotnośc jest okropna ale jak widac czasami potrzebna to tylko część potrzeb bo zapewne potrzebe przytulenia sie do bliskiej osoby tez macie Bardzo to skomplikowane niestety.

Do ja tak mam: Chciałam napisać, co fajnego robię sama, ale chyba lepiej nie, bo faktycznie komuś moge sprawić nawet i przykrość. Ja jestem trochę nie na miejscu na tym topiku, za radosna, za dużą frajdę mam teraz z życia, a wy tu siedzicie w trudnych układach nie do rozwiązania i jakaś bezczelnie zadowolona baba nie jest tu potrzebna, ale pobędę jeszcze trochę, co mi tam. Dziś mam fantazję wsiąść w samochód i pojechać gdzieś przed siebie, w nieznane, tak jak lubię. Muzyczka z radia, papierosek w zębiska, będę się darla w samochodzie do muzyki i nikt mi nie powie,że mam fatalny głos.....mniam, mniam.

No dzieki za zaproszenie ja juz mam wakacje :) siedze od 1/2 roku na florydzie :) ale was nie zapraszam :) zeby zle nie odczytali co niektorzy :)

e tam kazdy zwiazek jest do rozwiazania jesli sie tego chce. Tylko trzeba mocno chcieć, ja juz zapoczątkowałam rozstanie...powiedziałam nie kocham...on wie juz

no tak Floryda...hmmm :) Ja też mieszkam nad morzem, tylko ze nad zimnym bardzo zimnym ...;) Nordsee

wózkownia ani się waż nas zostawiać ! ty jestes naszym celem hahahhahah do którego dązymy, tylko czy zdązymy :):) ja tak na serio to nie uzalam się nad sobą ciagle, bo robię wiele rzeczy które lubię, czasami tylko chciałabym je robić sama.... no własnie papieros w zebiska i muzyka w samochodzie, tak akurat mam często hahah i potem kładę się gdzieś na poboczu i ludzie w samochodach patrza jak na DZIWACZKE, a co niektórzy to nawet zatrzymywali się czy nic mi sie nei stało :) >kobiecina... rzeczywiście wnioski z kosmosu, ja nie po to siedzę w necie, żeby analizowac siebie z innymi, ja siebie analizuje sama, a rozmowy tutaj pokazały mi, że nie tylko ja "dziwaczeje" na starość, a mój wiek to tylko to potwierdza :)

i ja tez -- Masz 150% racji Prakseda- nie zakopuj sie bo sie udusisz a zycie mamy jedno a nie jak koty podobno 7 :))

Macbook....widzisz ja wiem co powinnam zrobic...tylko nie wiem dlaczego mi tak opornie idzie? Jestem za miękka chyba...ech te zimne suki...chyba maja lepiej;)

echhh to teraaz bedziemy chciały być samotne i jeszcze zmienic sie w zimne suki :):) >i ja też > FAKT mają lepiej wiem to :)

ja tak mam - ja tez znad morza, tylko Ostsee. :D Jeśli mieszkasz w Teutonii, to dodatkowo współczuję, bo to zimy kraj - i bynajmniej nie chodzi mi o klimat, raczej o stosunki międzyludzkie. Floryda....może kiedyś tam pojadę, mam tam paru znajomych ze studiów.

wózkownia ja POLAKA mieszkająca w Polsce i nie nad morzem, ale na południu :) hahahhahahahah (polaka to cytat z topiku "on turek ja polaka") >kocham morze!!!!! >florydą tez bym nie pogardziła :-p

kurcze ale strzelilam byka....miałam na mysli Ostsee....czyżbys blisko mieszkała?

wiesz co czytałam ten watek o turkach....dziewczyny w polsce mało wiedzą i sa bardzo łatwowierne...szkoda mi ich bo zrozumieja to po czasie...nie mówie ze wszystkie źle trafią ale 95% z nich to napewno!

O wszyscy z nad wody jak milo ake zescie mi chodu przyslaly :)

Niewykluczone, ale lepiej więcej nie pisać, bo net aż tak anonimowy nie jest. Jak masz chęć, to mój mail jest w stopce. Byłby numer, gdyby się okazało ,że my np. z jednego miasta .... :D

hmmm szczerze mówiąc znam to tylko z opowiadań, nie znam nikogo kto związałby sie z turkiem, ale rzeczywiście duzo sie słyszy o nie udanych zwiazkach polek z arabami turkami itp. ... wiesz co jest najciekawsze, że wiedza o tym i same się w to ładują, no może rzeczywiscie nie ma reguły, ale skoro 95% tak ma to ryzyko wielkie... ja w zasadzie nawet tego topiku nie czytałam, tylko to POLAKA mnie tak zaciekawiło ze hahahha usmiałam się, ale widziałam, że panna na samym poczatku zreflektowała się, że to błąd :)

no dwie ulice dalej :)))