pomózcie proszę

zawsze brałam tabletkę o 6.00. Przez pomyłkę wzięłam tabletkę o 23.00 tego samego dnia..potem nastepnego wieczora i kolejne brałam juz o 21.00 (licząc czas od ostatniej tabletki). Jak myślicie wszystko ok?...Czy tabletki normalnie działają w tym przypadku?

http://www.ret.pl/motylek/

wiem że dziwne..ale proszę o odpowiedz..mam stracha na max!

teoretycznie tabletkę powinno wziąć się w ciągu 12 godzin... nie mam pojęcia. to zależy ile czasu już je bierzesz, która to była z kolei tabletka itp...

koniec 1wszego tygodnia brania..biorę 2 lata a tu po raz pierwszy taki cyrk!! ale chyba wszystko ok..ostatnią wzięłam o 23ciej..kolejną o 21wszej..12 godzin nie przekroczone..

nikt nie wie..?

Powinnas miec ulotkę do tabletek. Z reguły ta "zapomnianą" powinno się wziasc w ciagu 12 godzn od stałej pory (czyli w Twoim przypadku o 18-tej). Jesli przerwa była dłuzsza nalezy te "zapomnianą" pominac, wziasc następną kolejnego dnia o ustalonej porze (czyli o 6-tej). I normalnie do konca opakowania. Tyle, ze nie ma w tym cyklu 100% zabezpieczenia i trzeba "uzbroic" się w dodatkowe zabezpieczenie. Moze nie będzie tak zle. Głowa do góry a najlepiej zrób test. Pozdrawiam

a ja zrobiłam własnie że nie zapomniałam - tylko wzięłam za szybko o 8 godzin..i juz od tej pory trzymałam się tej wieczornej pory ..pokręciłam na max..

nikt tu nic nie wie ...eh!