Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość niechipochondryk

niewiadomo co

Polecane posty

Gość niechipochondryk

jestem tu pierwszy raz i nie wiem jak sie tym obsługiwać....chciałam tylko prosić o rade lub pomoc w sprawie moich dolegliwości.....może zacznę od początku...mam 23 lata,do tej pory nic mi sie nie działo,zawsze zdrowa,chyba że miałam lekkie przeziębienia.normalnie uczę się i pracuje.wszystko było super do czasu grypy.zaczęlo sie w lutym tego roku.normalnie przepisowo byłam chora.gorączka,ból gardła,kaszel,może i lekka angina bo nie mogłam mówić i co dziwnego dostałam wysypke na rękach,nadgarstkach,ale sądziłam że to od wody lub płynu,bo pracowałam na zmywaku w restauracji.nie wiem czy może miec to jakiś wpływ na to żeby ktoś stwierdził co mi jest...angina ta przeszła mi,wyleczyłam ją chyba biseptolem,niepamiętam.od tamtej pory strasznie boli mnie szyja a dokładnie guzek,pewnie to węzeł chłonny.co jakiś czas jest większy,póżniej mniejszy,ale boli jednakowo.po około miesiącu czasu czyli w marcu dostałam ostrego bólu jajników,odrazu poleciałam do ginekologa-stwierdził zapalenie przydatków i antybiotyk.i to wyleczyłam.oczywiście po antybiotyku dostałam grzybice.od tamtej pory mam ją regularnie raz na 2 miesiące lub częsciej.stosuje od makmirroru po pinafucin.wylecze i wraca znowu.od tamtego czasu ma ostre bóle brzucha(żołądka)a ostatnio nawet jelit.boli przynajmniej raz w miesiącu.mmyślałam że to ciąża bo aż mnie kiedyś mdliło przez tydzień ale po teście wyszło że nie.kiedyś z ostrymi bólami brzucha pojechałam na pogotowie.zrobili mi badania krwi i wszystko wyszło ok oprócz małej ilości potasu:3,2.stwierdzili że przez sraczke,której nie miałam,bo biegunki mam dopiero od niedawna.przepisali mi potas i polprazol na wrzody.ale przejde dalej.strasznie zmartwiłam sie tym guzkiem na szyji-więc poleciałam do laryngologa.pani powiedziała:proszę sie nic nie martwić takimi rzeczami bo to wezły chłonne...a że boli mnie szyja i przełyk to napewno jest refluks.tym nie ma sie co martwic bo mamy poważniejszy problem z jakąś wydzieliną płynącą po ścianie gardła.to chyba ciężka bzdura a może.nie wiem bo juz do niej nie poszłam jak usłyszałam refluks...boli mnie żołądek ale nie mam wzdęć ani nadkwasoty...?na dzień dzisiejszy nic sie nie poprawia a zapomniałam dodac że bola mnie wszystkie kości i stawy i mięśnie.do lekarza już nie pójde bo po pierwsze nie mam pieniędzy_każda wizyta to 70 zł,a po drugie to wstd bo patrza na mnie jak na chipochondryczkę...i wysyłaja mnie na różne badanie:miedzyinnymi na gastroskopie do reumatologa i szkoda że jeszcze nie do psychiatry.ja nie jestem nienormalna i nie zmyślam tych objawów bo wcale nie na reke mi są .za niedługo strace pracę bo juz w tym tygodniu miałam problem z ruszaniem rękami.tak strasznie bolały mnie nadgarstki i rece.dodam że najgożej jest po przebudzeniu.stopy to poprostu bolą jak cholera,i kostki.boli mnie też głowa z przodu i mam cały czas jakby katar ale nie katar tylko taką wydzieline(może to ona mi spływa cały czas po gardle jak stwierdziła pani laryngolog)do tego mam problemy z przełykaniem,suchości w buzi.jak wstanę rano i sie nie napije czegoś to jest dramat.tak sie czuje jakbym miała gorączke a nie mam.raz jest lepiej raz gorzej.ostatnio znowu miałam pieczenie jak sikałam i wogóle sikam co 5 minut.spowrotem grzybica.dzisiaj ciężko mi sie oddycha i łapie powietrze a wczoraj pokłuwało mnie serce.najgorsze sa te bóle kości czy mięśni,nie wiem co to.i ten żoładek-jak mnie mdliło i bolał zoładek to pojechałam do apteki i kupiłam helikotest- wyszło że nie mam helikobakterii.zarzyłam ten polprazol i troche lepiej.2 tygodnie temu zrobiłam badanie na chlamydie trachomatis z cewki moczowej a tydzień temu z krwi na sprawdzenie czy było kiedykolwiek jakies zakażenie.zaczynają mnie boleć węzły chłonne pod pachami,do zwariowania cały czas cos innego.jak nie urok to sraczka.serce czasami wali mi jak oszalałe-może znowu mam niedobór tego potasu.i tak strasznie mi zimno,zawsze byłam zmarzluch ale ostatnio to az do przesady.raz mi zimno w stopy-całe lodowate,raz goraco.w dłonie to samo.może ktoś kiedyś też tak miał i jest w stanie mi doradzić w jakim kierunku zrobić badanie i do jakiego lekarza sie udać.nie mogę sobie pozwolić na odwiedzenie wszystkich gabinetów i wykonania wszystkich badań bo jestem nie ubezpieczona,a czuje że jak tego nie zrobie to mogę tak długo nie pociągnąć.bedę wdzieczna za każdą radę i wskazówkę modrzejszych odemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×