czy gdy facet mówi kocham a jest pijany...

Ja chyba nie umiem opowidać ciekawie historii :-D, nie wiem czy Ci choc minimalnie pomogłam, ale z doświadczenia wiem, że już samo wygadanie się komuś daje rodzaj ukojenia :)

Rue pomoglas mi i to bardzo:) wygadanie sie to jedno uslyszenie dobrego slowa to inna rzecz a zrozumienie to podstawa:) staram sie o niej nie myslec ale to silniejsze. Twoja historia juz mnie interesuje, i nie musisz sie silic zeby byla opowiedziana ciekawie:) sama z siebie jest ciekawa:)

Mogę Ci coś zdradzić- jaki ja tu topic założyłam :)

no pewnie:)

ale obiecaj, że nie będziesz się śmiała :D

Rue no co Ty:) pewnie ze nie bede:)

Masz może gg założone na potrzeby np forum, bo tutaj tego nie wkleję :D

mam tylko jeden numer ale pisz smialo:) 2170563:)

Momencik :)

nie ma sprawy:)

przeczytalam:) i ja moge odpowiedziec tutaj:) bo moim zdaniem odpowiedz jest prosta tylko to jest wlasnie tak jak mowil moj kumple ze my pewnych rzeczy zwyczajnie nie widzimy:P tak sie zachowywal bo byl zdenerwowany, bardzo mu zalezalo i wiedzial ze od tego spotkania duzo zalezy. mysle ze Ty reagowalabys podobnie:)

M.in dlatego weszłam na Twój topic bo o sprawę alkoholu też zawsze chciałam jakiegoś faceta zapytać :-).

widzisz mysle ze faceci nie bardzo potrafia mowic o uczuciach. mysle ze sa to dla nich sytuacje stresowe. to tlumaczy zachowanie Z i X:)

Jak sama zauważyłaś odpowiedzi facetów były raczej dowcipne, oni nie lubia chyba na takie ten tematy się otwierać, może im to się wydaje mało męskie ;-).

moj ex bardzo rzadko mowil mi ze mnie kocha a mimo to nie mialam watpliwosci:) teraz tez co we mnie mowi mi ze bedzie ok. i wydaje mi sie ze Twoj facet znaczy Z tez mowil prawde. takie mam przeczucie.

Oj coś mi się wydaje, że ZiX to bardzo dobrze by się dogadali :D

tak mysle. mysle ze gdy musza o uczuciach mowic nie bardzo wiedza jak troche boja sie kompromitacji i porazki.

zaczynam sie zastanawiac czy to nie jest ta sama osoba:P bo ja jestem za granica:)

No sama widzisz, że taka wylewność to tylko słowa i wcale nie muszą znaczyć, że ktoś kogoś ogromnie kocha.

nie no to byl zart to nie moze byc ta sama osoba:) Z jest kolo 30 X jest sporo mlodszy:)

Naprawdę Ty jesteś za granicą? :), ale jaja :D

wiec nie patrz na slowa ale na czyny. a on swoim zachowaniem chyba wiele Ci pokazal:)

no jestem:)

Jakoś sobie wyobrażałam, ze Ty teraz w Polsce jesteś :)

Tak, ale nie wiem czy do konca można Z brać na poważnie

Nie tęsknisz za krajem?

ja znam Twoje obawy naprawde:) bo jest bardzo duzo podobienstw:) obaj sa przystojni, mescy, urzekaja dowcipem i inteligencja:) obaj maja powodzenie i lubia kobiety:) a mimo wszystko zwrocili uwage wlasnie na nas i tak samo nas to cieszy jak i niepokoi:)

tesknie. ale w grudniu wracam na stale:) wtedy ex ma wyjechac do innego kraju a X powiedzial ze wtedy bedziemy mogli byc razem, ze chce miec mnie przy sobie:)

Masz rację Zakochana :), wiem, ze baby na Niego lecą :)

i stad te wszystkie obawy:) a powiedz mi tak szczerze przychodzilo Ci do glowy ze moze warto zaryzykowac?