Swietny orgazm mam gdy sama sie pieszcze, niz kiedy sie z nim kocham

Z dyni? A w tej zapiekance jest może jakieś mięso? Dużo mięsa?

Duzo dyni. :)

A tfu! Skoro tak, zapiekanka jest niejadalna. W zapiekankach należy zachowywać właściwe proporcje. :-)

Czyz nie sam pytales sie o duuuzo mięsa?;)

I otrzymałem w odpowiedzi, że dużo dyni.

Bo przeciez kazdy facet musi we wszytskim mieć duzo mięsa:( Do dyni mozna wsadzic tez i mieso w takich proporcjach w jakich lubisz. Trzeba czasem sobie pozwolić na kreatywnosc.

Z czegoś siłę mężczyzna musi czerpać. Na samym zielsku długo się nie pociągnie. :-)

Czyms w tej kwesti mezczyzna sie rozni od kobiety ? Siostra jaroszka ciagnie zielsko juz od 14 rz i ma sie swietnie:)

Więc podasz mi przepis. bo wlasnie ziemniaki mi sie skonczyly a ide na zakupy.:)

Typowy facet - sam sie nie podzieli, a bez miesa danie ani rusza wymaga a nie daje. :( ehhhhhh

Poczekajmy jeszcze czternaście latek, Kruk... :-). Zrujnować zdrowie nie sztuka. :-)

Kurwa, jak sie samemu nie ma takiego problemu, to wszystko jest taaaaaaaaaaaaaaakie proste. Powiedziec i już. Sama jestes winna, bo z nim nie rozmawiasz. Porozmawiasz i wszystko siezmieni. To tak samo jak z rodzicielstwem i wychowywaniem dzieci. najlepszymi ekspertami są zawsze ci, co dzieci nie mają. Seks z moim mężem też jest beznadziejny. Raz na rok siepostara i moze trzęsienie ziemi to to nie jest, ale jest ok i widac można. Tylko jemu sie po prostu nie chce. Jest tak skurwysyńsko leniwy, ze tego sie nie da opisać. I TAK, rozmawiałam z nim, tysiac razy mu mówiłam, jak bym wolała, co bym chciała, czego mi brakuje. I co ? Gówno. Pomoże na raz i to tak sobie, zadna rewelacja - a potem z powrotem w stary model. I jeszcze marudzenie, że on taki słaby, taki zapracowany, taki umeczony, a ja chcĘ CUDÓW. Czyli seksu cześciej niz raz na 10 dni i pozycji czasem innej niż łyżeczkowej - bo on tylko tak by chciał, ewentualnie na jeźdźca, bo wtedy leży jak klucha i nic nie musi robic. A i tak taaaaaaaaaaaaaaaaaaki umęczony potem. Tak, wy wiecie wszystko najlepiej. Wy byscie takiego problemu nie miały

Minęło dokladnie 14 latek ... Mniejsza o mięso, ide po dynie na grządkę i po winogrono. pa

A czy minie kolejnych 14? Siostruni życzę jak najlepiej. :-)

Już nie przesadzajmy. Może dieta wegetariańska nie jest pełnowartosciowa (choć WHO uwaza, ze jest), ale nie jest tak uboga, żeby powodowała wielkie szkody w organizmie. Da sie na tym wyżyc, wiele osób latami nie je miesa i wcale nie umierają przez tp wczesniej niz inni, a jak im z tym dobrze, to w czym problem ?