Czy wasze roczniaki tez sie wspinają na krzesla, stoly? jestem w stanie przedzaw

ałowym :)

zapraszamy tu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3855911

moja córka wchodzi wszędzie, ostatnio na parapet weszła, dodam że na IV piętrze mieszkamy a okno b łatwo się otwiera. Do tego moje dziecko nie chodzi tylko biega. Gdyby nie to że śpi ok 1,5 h dziennie to chyba bym całkiem oszalała. Moja starsza córka nawet w połwie nie dała mi tak popalić jak młodsza.

miało być

to sie nie jest tak bezmyslnym zeby otworzyc okno i skoczyc podczas zabawy ;-)

Mam to samo z moim synkiem. Wchodzi na łożka, swoje drewniane łózeczko, szafki. Pilnuję jak moge. Na razie nic mu sie nie stało ale jeszcze sam za duzo nie chodzi. Raczej woli za raczkę. Chyba że się gdzies dotruchta sam na czworakach to moze byc niebezpiecznie.

Ja na szczescie nie mam tego problemu... byl taki okres, ze maly sie wspinal gdzie popadlo, ale rozlozylam materac w pokoju, wiec swobodnie mogl sobie skakac, po jednym dniu mu sie znudzilo i od tego czasu mam spokoj :)