Jak mozna pokonac niechec do matematyki i zmobilizowac się

do uczenia się jej? Pomocy. Jestem w szkole sredniej, i mam olbrzymie zaleglosci w matematyce. licze ze uda sie mimo wszystko jakos nadrobic. tylko nie wiem jak pokonac niechec i strach do tego przedmiotu. na sama mysl ze mam przysiasc i zrobic zad,skreca mnie i nic nie robie :( robie wszystko byle nie matematykę Pomocy!!!!!!!!!!!!!!! Jak mozna to Pokonac i rozwiazac moj problem?! :(:(

pomocy,proszę :(

UP!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

chociaż 6 lat temu liceum skończyłam. Najlepiej poroś kogoś o pomoc, bo jeśli czegoś nie rozumiesz to sama tego nie zaczaisz. powodzenia:-)

ale to jest okropne...najgorsze jest to ze moge miec korepetycje,tylko ze odczuwam naaaaaaprawde WIELKA niechec...nie wiem co robic... :( ?

UP!!!!!!!!!!!! :(

lepiej wez te korepetycje, osobiscie nie wiem jak to jest, bo matme zawsze lubilam, ale teraz, jak np. tlumaczylam komus logike, a na zajeciach nie kumal, to jakos ja ogarnial, wiec radze Ci, zebys znalazla kogos, kto Ci pomoze, bo bedzie jeszcze gorzj :P

zapisz sie na korki i ćwicz,ćwicz i jeszcze raz ćwicz ;)

Jak zabierasz sie za matme to nie mow sobie ze MUSISZ tylko ze CHCESZ:-) Mi to pomagalo, przed klasowkami zawsze sie tak mobilizowalam.

rozumiem cię doskonale w liceum z matmy byłam tak tępa, że szkoda gadać.... dzięki bogu nie miałam obowiązkowej matmy na maturze :) i o zgrozo...poszłam na politechnikę... i powiem ci jedno.... matematykę da się zrozumieć, tylko ktoś musi to dobrze wytłumaczyć..... program liceum był dla mnie przerażeniem, a na studiach ludziom z grupy tłumaczyłam całki oznaczone :) mogę tylko życzyć wytrwałości

nie wierze.........

UP!!!!!!!!!

ja w LO z matmy byłam troche lewa, a na studiach umysł mi sie uscislił bardzo,...teraz zaczynam drugie studia (chemie) i tam bedzie matma, i mimo tego LO skonczyłam 4 lata temu to sie nawet ciesze na te matme i fizyke :))

po prostu musisz rozwiązywac zadania, nie ma innego sposobu na nauczenie sie zadan z fizy, chemii, czy matmy