CO ZA ŻYCIE DÓŁ DÓŁ DÓŁ

Moje życie jest uporządkowane i poprawne. Za rok kończe studia, fajny dobry kierunek, mam już całkiem niezłą pracę, cudownego chłopaka którego strasznie kocham. Jestem młoda, w miare ładna, niemalże ustatkowana. Mam za co żyć, co jeść. Nie mam żadnych większych problemów. Moje życie jest sookojne i normalne. Tylko czasem wieczorem, jak nikogo nie ma, siadam sobie i myślę o wszystkich przygodach które miałam w życiu przeżyć, o wszystkich gorących mężczyznach których miałam spotkać, o przyjaciołach których miałam odkryć, o świecie który miałam uratować, o dalekich krainach które miałam zobyć, o ciepłych krajach które miały być moje, o wojnach które miałam stoczyć, o sławie i chwale która na mnie czekała. I tak troche mi czasem smutno.

Dziewczyno daj sobie spokoj powinnas sie cieszyc ze tak wszystko ci sie dobrze uklada.. a nie rozmyslac nad tym co mialo sie stac... uwierz mi ze nie jeden by chcial miec takie zycie jak ty!!! jak bedziesz tak o tym wszystkim myslec to w koncu na łeb dostaniesz i wtedy bedziesz miala prawdziwy problem!!! ciesz sie tym co masz bo uwierz zawsze moze byc gorzej

eh... no wiem że mam się cieszyć, ależ ja się cieszę tylko czasem mnie jakieś takie dziecinne doły łapią i wtedy normalnie nic tylko płakać. Jeszcze ta jesień musiała przyjśc.

Mowiac krotko, masz za dobrze w dupie i musisz - jak kazda kobieta - szukac problemow.

ty w jesieni problemów nie szukaj... zgadzam sie z vxvx :)) ile ty maszwogole lat ze cie dziecinne doly lapia?? co to wogole jest??? masakra