Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna 24

jestem w dolku czy ktos pomoze mi z niego wyjsc?

Polecane posty

Gość Smutna 24

Witam wszystkich! jestem od 3 lat po slubie swojego meza znam 9lat.Gdy bylismy jako chlopak i dziewczyna wszystko bylo w porzadku.w narzeczenstwie takze.nawet gdy zaszlam w ciaze i wzielismy slub bylo wspaniele nadszedl dzien porodu maz byl najszczesliwszym ojcem pod sloncem ale do czasu:( miesiac po urodzeniu synka maz zaczal szukac kochanki mowil ze to kolezanki z neta ale maile i smsy byly erotyczne wiec wszystko wiedzialam.powiedzial ze juz tak nie bedzie robil -przestal na pare miesiacy pozniej znow zaczal i tak w kolko wybaczam mu i kloce sie.Ale wszystko sie zmienilo w te wakacje:( powidzial ze po pracy pojdzie na piwo z kolega ja bylam w odziwedziny u rodzicow wiec nie moglam go sprawdzic na drugi dzien przyjechal po mnie juz na poczatku mnie zainteresowalo to dlaczego jest takie brude auto z trawy i blota.gdy go spytalam podniosl glos mowic a nie moze sie ubrudzic w czasie jazdy?juz wtedy wiedzialam ze cos tu nie tak i mialam racje wieczorem sie wszystko potwierdzilo dostal smsa od niej ja odczytalam przypadkiem(kazdy sie moze domyslic co tam bylo)maz sie przyznal ze zrobili to w aucie :(wybaczylam mu ale od tego czasu czuje ze go nie kocham jak kiedys i zrobilam sie agresywna nawet podnioslam na niego reke kilka razy a on na mnie chodz jestem spokojna z natury niewiem co sie ze mnie dzieje zalezy mi na nim mamy wspaniale dziecko ale ja nie potrafie juz z nim zyc tak jak kiedys dzis klocilismy sie bardzo a po kolotni maz powiedzial ze musimy to wszystko powaznie przemyslec:( czuje sie taka rozerwana lzy same sie cisna do oczu wiem ze krzywdze jego i siebie kazdy mowi [po co sie meczycie jak nie dajcej rady to poprostu rozstancie sie)latwo sie mowi ale ja nie potafie :( juz myslalam wiele rzeczy nawet te najgorsze ale nigdy nie zrobie czegos takiego nie warto! chce patrzec jak synek dorasta chce zeby znow wrocila milosc szacunek i zaufanie do tej rodziny ale czy mi sie uda:(?boje sie ze nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrada=koniec zwiazku...to jest proste!!!!...mozesz byc z nim dla dziecka ale w tym momencie twoje zycie zostanie sprowadzone do wiecznych wypominek,oskarzen i bolu...nie wiem czy warto ?:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ci bardzo
to straszne a jak sie tlumaczyl czemu to zrobil...? a moze mieliscie jakis problem z sexem? ale zeby tak do innej juz isc.. zapytaj sie czy w ogole kocha jak nie to nie warto nawet ratowac.. ;/ przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna 24
bylismy troszke pokloceni powiedzial ze chcial sie tylko z nia spotkac pogadac ale wyszlo samo to co zrobili! ale czy kolega z kolezanka spotykaja sie o 21 w nocy do 3 i siedza tyle godzin w aucie aby rozmawiac?nie ja w to nie wierze -pozatym juz wiem ze zdradzil a jesli chodzi o milosc on na 100% mnie nie kocha z inna to zrobil a ze mna od roku nawet sie nie caluje tylko szybki seks i spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna 24 bylismy troszke pokloceni powiedzial ze chcial sie tylko z nia spotkac pogadac ale wyszlo samo to co zrobili! ale czy kolega z kolezanka spotykaja sie o 21 w nocy do 3 i siedza tyle godzin w aucie aby rozmawiac?nie ja w to nie wierze -pozatym juz wiem ze zdradzil a jesli chodzi o milosc on na 100% mnie nie kocha z inna to zrobil a ze mna od roku nawet sie nie caluje tylko szybki seks i spac to kup mu jeszcze na gwiazdke gilette mach4 ...bo chyba zasługuje:P:P:P dziewczyno jesli masz warunki na samotna egzystencje ze swoim dzieckiem to nawet sie nie wachaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a e i o u yyy
nie ma sensu chyba juz ten zwiazek skoro on Cie tak traktuje, w ogole ta zdrada jakby sie nie wydarzyla. POMYSL CZEGO TY CHCESZ, i zgadzam sie ,z e jesli masz warunki na to aby wychowac dziecko to sie nie wahaj ale szukaj milosci nie tam gdzie jej nie ma, na zdradzie oszustwie klamstwach nie zbuduje sie zadnej relacji a jak minie 10lat juz bedzie za pozno na ponowne ukladanie sobie zycia.. wiadomo,z e to bardzo ciezkie ale moze wyjdzie Ci na dobre i dziecku rowniez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna 24
niewiem czy on wogole zasluguje na cos :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ci bardzo
no to naprawde ewakuacja.... i to szybka .. skoro ma swoje odbebnic i isc spac... bez sensu ... sex z uczucia to dopiero cos... a nie taki ooo... chyba ta kolezanke ceni bardziej ... uciekaj poki mozna i ci nie mowi jakichs historyjek bo pozniej ty tkwiac przy nim i meczac sie ominiesz prawdziwa milosc w swoim zyciu ... dla dobra ciebie i dziecka !! uciekaj..!! powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna 24
wiem o tym ze dziecku wyjdzie na dobre bo nie bedzie widzial tych ciaglych klotni i podnoszenia rak:( ja chyba go nie kocham ale znowu jak go nie ma to mysle o nim ale moze to tylko przyzwyczajenie (czyli pozostalo wziasc rozwod a moze spakowac sie i odejsc od niego na pare dni tygodni moze w koncu zrozumie co moze stracic)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna 24
wspolczuje ci bardzo masz racje z tym ze bardziej ceni ta z ktora mnie zdradzil ciagle o niej mowi i nawet jak stracil jej numer to za wszelka cene go chcial odzyskac poszedl do orange i wyciagnal biling bo chcial do niej napisac czy znala jakis egzamin a mna sie wogole nie interesuje nie rozmawia nie przytula ciagle odpycha a szacunek zaden ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ci bardzo
dokladnie spakuj sie i odejdz ... jak go nie bedzie... nic nie mow ciekawe czy mu sie grunt pod nozkami nie zacznie palic ciekawe co zrobi... czy jestes dla niego az tak wazna... ? mialabys nadzieje ze wroci i sie zmieni ze bedzie sie staral.. a jak sie zawiedziesz i on odpusci .. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale autorce widac bedzie ciezko zrobic radykalny krok.....bo po mimo zdrad mysli ze go kocha,ze pomimo odwalania sexu nadal go kocha,bo pomimo..... to nie miłosc to chec użalania sie:O:O:O....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna 24
wiem ze moze byc tak ze bedzie mu na reke moje odejscie ale dlaczego ja mam sie pakowac i uciekac jak to on mnie zdradzil? dzis powiedzial mi ze trzebsa wszystko przemyslec a pozniej pokazal mi noz i powiedzial ze kiedys go mi wbije ... jesli chodzi o to czy mam gdzie mieszkax z dzieckiem po odejsciu to mam ale martwie sie czym innym on ma okropnych rodzicow boje sie ze bede walczyc o prawa do dziecka bo juz ostatnio powiedzieli ze wezma mi dziecko a my sie rozwodzmy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ci bardzo
z tym nozem co mowisz to ja mialam z chlopakiem identyczna sytuacje ... dobrze ze nie z mezem... pozniej doszlo do "rzucania mna" po pokoju.. a on powiedzial ze mna tylko szarpnal .. masakra ogolnie ... dobrze ze sie przekonalam jaki jest zanim slub i dzieci... spakowalam go i za drzwi - a wiesz co najsmieszniejsze w tym on mial do mnie pretensje ze ja go nie zatrzymalam... no az mi szczena opadla jak to uslyszalam... wiec nie czekaj tylko go spakuj.. a mieszkanie wasze czy jak to jest... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ci bardzo
ps oni sa chorz jak mysla ze ci odbiora dziecko , jak nie jestes pijaczka narkomanka itd. chyba ze z ciebie beda probowali taka zrobic to ciekawa jestem jak ci dziecko odbora wazne zeby mialo czysto swoj pokoj itd. teraz bardzo ciezko zabrac dziecko matce wiec spokojna glowa :) matka ma pierszenstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna 24
mieszkanie nasze ale to nie o mieszkanie sie rozchodzi lecz o to ze ja nigdy na nikogo nie podnioslam reki zawsze bylam spokojna a od kiedy zaczal robic te jaja z laskami ja poprostu zrobilam sie agresywna czasem boje sie ze zrobie mu krzywde ze go poprostu zabije on mnie dzis chwycil za twarz poczasnal a pozniej pociagnal za wlosy ja mu oddalam :( ja tal dalej nie potrafie kocham dziecko i chce dla niego jak najlepiej zeby milalo szczesliwa rodzine ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ci bardzo
nie nie nie tak nie moze byc ;/ .. nie wdawaj sie w bojki staraj sie opanowac ty skoro on nie moze nie odzywaj sie wyjdz .. albo m uprzytakuj i tyle... po co wasze dziecko ma sie napatrzec.. a ile ma dziecko lat..? nie rob mu takich wspomnien .. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna 24
nie jestem narkomanka pijaczka ani zagna wyrodna matka nawet nie pale papierosow:) jestem naprawde dobra matka dziecko jest czyste dobrze wyglada nikt nie moze powiedziec na mnie zlego slowa ten kto mnie zna kazdy wie ze dbam o dziecko i jest dla mnie oczkiem w glowie bardzo go kocham i gdzyby nie dziecko pewnie bym sie zabila chociaz czy warto tracic zycie dla takiego kretyna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna 24
dla takiego kretyna jak maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna 24 mieszkanie nasze ale to nie o mieszkanie sie rozchodzi lecz o to ze ja nigdy na nikogo nie podnioslam reki zawsze bylam spokojna a od kiedy zaczal robic te jaja z laskami ja poprostu zrobilam sie agresywna czasem boje sie ze zrobie mu krzywde ze go poprostu zabije on mnie dzis chwycil za twarz poczasnal a pozniej pociagnal za wlosy ja mu oddalam ja tal dalej nie potrafie kocham dziecko i chce dla niego jak najlepiej zeby milalo szczesliwa rodzine ... pan który szarpie za wszarz,leje po mordzie,kosi trawniki swoja fura w celu uprawiania sexu z inna pania,pan ktory robi krzywde pani...raczej nie jst zdolny stworzyc szczesliwej rodziny dla dziecka....:O no...ale pewnie sie myle:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna 24
dziecko ma niecale 2lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna z lubelskiego
smutna ja Cie doskonale rozumiem u mnie jest to samo, przed slubem raj na rekach nosil a po slubie pieklo. ja nie mam gdzie pojsc wiec jestem z nim. bardzo Ci wspolczuje wiem jakim koszmarem jest mieszkac z kims kogo sie boisz i komu nie ufasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna 24
brat_niedzwiedz nie mylisz sie! czytam wszystko dokladnie co piszesz i naprawde masz racje takie zycie dla mnie i dziecka jest zle i rzeczywiscie najpeiej uciekac ...jak najdalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna 24 brat_niedzwiedz nie mylisz sie! czytam wszystko dokladnie co piszesz i naprawde masz racje takie zycie dla mnie i dziecka jest zle i rzeczywiscie najpeiej uciekac ...jak najdalej ide...bo musze rada..... mozesz miec piekne zycie jesli bedziesz tego chciała!!!! zycze ci powodzenia:D...bo bedzie ci potrzebne 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna 24
anna z lubelskiego twoj maz tez cie zdradzil tez jest agresywny ja myslalam kiedys ze takie rzeczy znarzaja sie w filmach slyszlam tez u paru kolezanek takie straszne historie zawsze mowilam mnie to nie dotyczy a jedynak dotknelo mnie to a moi tesciowie tez sa zajebisci bo ostatnio spytali mojego meza czy wyszedl za mnie z obowaiazku bo dziecko bylo w brzuchu? maz nic nie powiedzial boze do jakiej ja rodziny trafilam ?moj maz niezle gra jest niezlym aktorem przez rodzina znajomymji udaje ze jestesmy super zwiazkiem malzenskim bez problemow kazdy mysli ze jest super i jak raz kuzynce powiedzialam jak jest tzn cala prawde nie uwierzyla mi ale nie dziwie sie przeciesz jestesmy superowym zwiazkiem!a jak przychodzimy do domu to juz nie maz a tyran!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna z lubelskiego
powiem Ci szczerze, ja gdybym miala mozliwosc zeby stad uciec ucieklabym od razu i nawet nie ze wzgledu na moje dobro ale wlasnie ze wzgledu na dpobro syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pożycz lub kup
Przeczytaj książkę "Żyć w rodzinie i przetrwać" Robin Skynner tam jest wyjaśnienie twoich problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna 24
moze ania powinnysmy juz dawno uciekac znami sie stanie cos gorszego a jak sobie ania radzisz z takimi sytulacjami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×