Odmowa zapłaty kartą w sklepie - kto się na tym zna?

Jedyne co mozesz zrobic to zgłosic do Visa ze ten sklep tak robi oni potem sprawdzaja jezeli to prawda to mogą zabrac wtedy terminale i rozwiązać umowe ale w takiej sytuacji sklepikarze zgadzają sie na brak minimalnej kwty :)

Jedyne co mozesz zrobic to zgłosic do Visa ze ten sklep tak robi oni potem sprawdzaja jezeli to prawda to mogą zabrac wtedy terminale i rozwiązać umowe ale w takiej sytuacji sklepikarze zgadzają sie na brak minimalnej kwty - idz sie leczyc :D visa wpycha wrecz te terminale a nei zabiera bo ma z teog kase nie znam przypadku aby komus zabrali :D

zreszta typowa polska mentalnosc pozglaszac do 10 instytucji bo do burakow nie doplacaja. nie podoba ci sie sklep to nie rob w nim zakupow a nie placz na forum.

ty wyzej a skad ty taki obcykany pewno jestes sklepikarzem :P sklep nie moze ustalac zadnych kwot jak mu sie nie podoba to niech nie oferuje usługi :P Biedronka nie ma usługi płacenia kartą i zyje :P tacy sklepikarze to wsze marne obby tylko sie nachapac , ustalaja jakies kwoty z sufitu sprzedaja przeterminowane rzeczy :O chytre polaczki :P

takich jak ty trzeba tepic i zgłaszac wszedzie gdzie sie da :O zawsze tak robie :P sanepid i us za niewydanie paragonu buhahahaha miernoty sklepikarskie :P jeszcze policja za sprzedaz alkoholu nieletnim :P hehehe

nie nie jestem ale to jego sklep i moze sobie nawet oplate za paltnosc karta ustalic jak bedzie to jasno napisane to ma do tego prawo. nie podoba ci sie sklep nie rob w nim zakupow proste to nie jest instytucja publiczna tylko czyjas wlasnosc.terminale z zasady wymyslono dla ludzi robiacych wieksze zakupy aby nie nosic wiekszej gotowki a nie dla buraka ktory nawet kupujac zapalki palci karta bo bank mu za kazda zlotowke punkty przyznaje w programie lojalnosciowym i po 10 latach lizaka gratis dostanie od banku :D a napsialem to bo denerwuja mnie takie palanty przyjdzie po gume do rzucia w portfelu 5 kart a 2 zl nie ma bo pewnie zona nie dala kieszonkowego :D jeszcze jak placi to sie okazuje ze na 4 nie ma srodkow :D ale jest gosc bo ma kart :D a reszta stoi za takim palentem w kolejce. nic tylko kopa takiemu dac i niech spierdala. autor(ka) dobrze wie ze sa tam limity na platnosci karta a i tak tam rpzychodzi i robi zakupy i jeszcze chce wymusic na wlascicielu sklepu aby zminil swoje zasady. do prywatny sklep kup sobie wlasny to sobie ustalisz zasady jakie chcesz.komunizm sie skonczyl nie ma rownosci wiec i klienci robiacy zakupy powyzej 20zl i ponizej nie sa rowni.

takich jak ty trzeba tepic i zgłaszac wszedzie gdzie sie da zawsze tak robie sanepid i us za niewydanie paragonu buhahahaha miernoty sklepikarskie jeszcze policja za sprzedaz alkoholu nieletnim hehehe - typowa polska zawisc :D w sumie taki limit na karty jest dobry nie trzeba obslugiwac takich klientow jak ty :D

W polskim prawa nie ma żadnego przepisu zakazującego właścicielom sklepów ustalania kwoty od której przyjmują płatność kartą. Robią to ponieważ za każdą transakcję kartową muszą zapłacić prowizję, jest to tzw. opłata interchange. Dodam, że w Polsce są to jedne z najwyższych opłat. Więc aby takiemu sklepikarzowi biznes się opłacił wprowadzane są właśnie takie kwoty progowe. Nic nie da zgłoszenie tego do organizacji, która wydała kartę (Visa, MasterCard, Diners Club), bo to nie ona jest władna takie praktyki zmienić. Pozdarwiam!

jeszcze jedno w roznych firmach miedzynarodowych proiwadzacych sprzedaz on-line sa rozne programy lojalnosciowe, bonusy,gratisy itd. i bardzo czesto jest zastrzezenie ze dla wszytskich za wyjatkiem polakow i rosjan :D to ze wzgledu na takich jak ty klientow.polak jak dostanie gratis w celu przetestowania to go z pewnoscia sprzeda :D

to dlaczego klient nie placi tej porwizji? powinni zrzucic oplate na klienta,to by rozwiazalo problem

Mnie dzisiaj tez o mało szlag nie trafił w jednym z poznańskich Lidlów.... Kupiłam lody, rzodkiewki, ogórka i dwa banany i usłyszałam, że kartą mogę zapłacić powyżej 20 zł, jak tu zachować spokój??? Kierownik sklepu powiedział mi że mają blokadę na terminalach i niestety nie zapłacę kartą poniżej 20 zł... Obsługuje ich Polcard... Ja nie nosze gotówki a nawet jak mam parę złotych to idąc z pracy załóżmy że gdzieś kupie chleb/bułki, gdzieś na ryneczku pomidory i świeże warzywa i zapłacę gotówką, to i w Lidlu mam tez mieć gotówkę??? No to średnio 100zł bym musiała zawsze mieć przy sobie...to po cholere te karty??? (sorki) Dla mnie to super wygodna sytuacja- dokonywanie wszelkich płatności kartą.. W IKEII nawet za towar o wartości 2 zł mogę zapłacić kartą, a (np.) w Lidlu NIE. A udogodnienia maja być dla ludzi!!! I przestańcie tu pieprzyć o kosztach jakie ponosi sprzedawca!!! I Bo jeśli płaci podatki płacona przez niego prowizja jest kosztem uzyskania przychodu, który od podatku odpisuje!!! Powinno chodzić o to żeby klienci byli zadowoleni.... Powinno... Ech....

Homerkowa i magdziuszek >>> maja racje :).....nie wiem jak jest na calym swiecie ale w europie ustalanie minimalnej kwoty jest czyms typowym :)....szczegolnie dotyczy to malych sklepow

Niestety sklepikarz może nam odmówić płatności kartą! A płacenie kartą kredytową lub płatniczą od kwoty minimalnej jest legalne i nawet nie można się nikomu poskarżyć. Znalazłem artykuł, który wszystko wyjaśnia: http://www.mmwroclaw.pl/10455/2010/8/4/platnosc-karta-minimalna-kwota-legalna?category=biznes

A właśnie nie powinien nam odmawiać. Fajnie zostało to wyjaśnione w tym artykule: http://tembit.pl/platnosc-karta-od-10-zl-czy-jest-to-legalne-i-zgodne-z-prawem/

Naprawdę tak trudno parę groszy mieć przy sobie na drobniejsze zakupy? Idziesz ulicą widzisz piękne świeżutkie maliny u ulicznego sprzedawcy ale nie k***a nie kupisz, bo ty plastik masz w kieszeni, z**********z więc do marketu i kupujesz lekko skacapniałe ale jesteś pan, bo plastikiem płacisz. A niech dziady z gotówką jedzą sobie świeże:).