Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczarowany nożyczek

w cieniu partnera ?

Polecane posty

Gość zaczarowany nożyczek

nie wiem czy jest tu osoba z takim "problemem" ale mam dziwną sytuacje. moj facet mnie naprawde kocha i mnie wspiera, mamy za soba naprawde trudny okres ale teraz czuję ze to naprawde milosc mojego zycia. tylko, ze on jest popularny, zaczyna odnosic sukcesy, na ktore dlugo pracowal.. idealizuje go bo on zawsze wie co kiedy zrobić, myslimy tak samo jesli chodzi o zycie i pasje, poza tym jest przystosjny, podoba mi sie w kazdym aspekcie po prostu ale ostatnio czuje sie przy nim taka nijaka, czuje sie zoobowiazana do tego, zeby dbac o nasz zwiazek, ze bez niego nie dam rady, czuje sie czasami jakbym miala sie czuc zaszczycona bedac partnerka osoby rozpoznawalnej, ktora zaczepiaja na ulicy, zdaje sobie sprawe po prostu, ze on bez problemu by znalazl dziewczyne ladniejsza i zgrabniejsza itd itp tymczasem ja bym musiala chyba czekac latami i bym nie znalazla kogos takiego jak on :( kiedys gdy sie poklocilismy powiedzial mi podobne rzeczy, bo gdy nam sie nie ukladalo a ja sie zaniedbalam naprawde mial takie podejscie. bardzo sie kochamy ale ostatnio nie potrafie sprostac wlasnym wymaganiam, nie potrafie sie zaakceptowac, uroslam w kompleksy do tego stopnia, ze popdalam w depresje, ciagle cos robie, cwicze ale zaczyna mi sie tego wszystkiego odechciewac, czuje straszna presje :( boje sie tego, ze gdy ludzie patrza na nas na ulicy czy beda sie zastanawiac dlaczego on ze mna jest ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka anka anka.......
masz niskie poczucie wlasnej wartosci a bez tego zawsze bedziesz w jego cieniu,albo zaakceptujesz taka sytuacje albo poszukaj innego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany nożyczek
nie mam zamiaru go zostawiac bo to milosc mojego zycia, chcialabym tylko wymagac od siebie mniej - sama od siebie. on wie ze mam duzo kompkleksow i albo mi mowi komplementy albo mnie drazni i z tego zartuje, bo zna wszystkie moje reakcje, z nim moge sie nawet z tego posmiac ale z drugiej strony przypomina mi sie jak kiedys mnie zranił wyrzucajac mi wszystko moje slabosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany nożyczek
naprawde nikt nie jest w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piatek w piatkach
a kim on jest?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany nożyczek
przeciez nie napisze bo nie chce zeby ktos wiedzial o kogo chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mało osób ma kogoś rozpoznawalnego...kto robi karierę medialną...słuchaj,powiem tak-on potrzebuje ciebie i takiego wyciszenia związanego z tym co robi...to nie jest pewnie łatwa praca,ciągle biec pod górkę,martwić się czy coś się spodoba czy nie...problem tkwi w tym,że chciałabyś sprostać wymaganiom ,jakie sobie sama narzuciłaś...ale czy on byłby szczęśliwy,gdybyś się zmieniła?myślę,że kocha cię taką jaką jesteś i potrzebuje cię do normalnego życia jak ryba wodę...głowa do góry!jesteś z pewnością miłością jego życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwierz,wygląd nie jest najważniejszy!myślisz,że byłby szczęśliwy z jakąś miss polonią?uwierz w niego,w waszą miłość i w siebie!skoro cię kocha-musisz być wyjątkowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany nożyczek
moze masz racje i to też prawda, że jestem jedna z bardzo niewielu osob ktorych moze byc pewien, bo znalam go zanim to sie zaczelo. tzn to nie jest az tak mega medialna osoba za ktora lataja paparazzi ale dla mnie to jest ktos bardzo wazny i te wymagania wobec siebie mialam zawsze. chcialabym byc chyba idealna. i wiem ze on mnie kocha ale chcialabym byc np najpiekniejsza kobieta jaka zna a wiem ze nie jestem a zdrugiej strony gdybym probowala cos w sobie zmieniac to tym bardziej bym nią nie byla bo udowodnilabym brak pewnosci siebie, co raczej jest zla cecha ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany nożyczek
chodzi o to ze przy innych ludziach czuje sie lepsza, ładniejsza a przy nim taka zwyczajna, jakbym mu nie mogla dorownac, tak jakbym zapomniala, ze on przecież jest ze mną, z nikim innym, ze jestem najwazniejsza osoba dla niego, to mnie strasznie wszystko przytłacza :( kiedys sie tak nie przejmowalam, nie wiem co mi sie stalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli długo pracował na sukces,to tym bardziej chce się dzielić z tobą tym szczęściem...może być ci ciężko w niektórych sytuacjach ale pozwól mu robić co lubi i pozwól sobie pozostać sobą!ideały są nudne!myślisz,że to że ktoś go rozpoznaje to powód do zmartwień?to są tylko migawki,bardzo miłe chwile ale prawdziwe problemy,smutki,radości dzieli właśnie z tobą!a nikt nie powiedział,że życie razem będzie łatwe!jeszcze dużo pytań i niejasności przed tobą ale nigdy nie wątp w wasze uczucie!jemu też nie pozwól zwątpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany nożyczek
jeszcze chcialam dodac, ze to dziwne ale tak sie mowi, ze zawsze jest ktos w okol tylko sobie nie zdajemy sprawy itd itp, a tak naprawde, jakby sie rozejrzec za. kims kto jest i ułożony i normalny i zabawny i przystojny to ze swieca szukac. a on taki jest. i moze dlatego ze i ja i on zdajemy sobie z tego sprawe mi jest tak ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesz się że masz kogos takiego i że on chce właśnie ciebie. Jaki masz problem??? Ja zawsze wolałąm facetów mądrzejszych od siebie, bogatszych ustawionych - taki facet mi imponuje, szanuję go. Lepiej bys sie czułą przy kims gorszym? zastanów się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochasz go a on ciebie.to największe szczęście!co mają zrobić osoby które kochają a nie mogą być z tą osobą?co jeśli nie mogłabyś z nim być?życie jest naprawdę krótkie...tyle osób straciło najbliższych...w takich chwilach pomyśl jak pusto by było bez niego...bez jego śmiechu...krzyku...szukania skarpetek...pasty do zębów rzuconej na umywalkę...dotyku...bliskości...bez niego...kochaj i pozwól mu kochać cię taką jaką jesteś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany nożyczek
ale ja nie chce sie dowartosciowywac tym ze mam takiego zajebistego faceta, chcialabym zeby on sie mogl mna pochwalic a nie tylko ja nim (oczywiscie tego nie robie ale chcialam zebyscie zrozumieli o co mi chodzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany nożyczek
no to jest akurat smieszne uczucie jak widze go w telewizji a po chwili w samych bokserkach jak myje naczynia ale ja po prostu tez mam swoje pasje ktorych nie umiem spelniac tak jak on i chcialabym zeby on mnie w tym docenial jak ja jego.. ech. wiem, ze nie mozna miec wszystkiego i pisze to wlasnie dlatego, ze traktuje jak najwieksze szczescie nasza milosc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno ty masz jakies
swoje zycie poza tym gosciem? nie idealizuj go tak bardzo , bo idealow nie ma i mozesz sie jeszcze bardzo rozczarować. Wg Ciebie on nie ma wad, jest zajebisty,wiec go postawiłaś na piedestał. Czy ty w zyciu nie nie osiagnełas, z czego obydwoje mozecie byc dumni? jeski nie,to moze zacznij dazyc do celu,jesli go naturalnie posiadasz. No chyba,ze dla ciebie celem samym w sobie jest facet :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd wiesz ,że się tobą nie chwali?może na każdym kroku powtarza jak cię kocha-nie pomyślałaś o tym,że może jesteś naprawdę jego azylem,spokojem,tym o czym marzył...spełniaj swoje pasje,nie żyj tylko jego życiem,on cię docenia tylko my kobiety widzimy to za późno jak tak biega w tych bokserkach to podbiegnij ,przytul go i okaż ,że jest dla ciebie wszystkim-lepiej to przyjmie niż takie smutasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany nożyczek
nie napisalam, ze on nie ma wad i przyznalam sie, ze go czasami idealizuje ale chyba kazda zakochana kobieta to po czesci robi tylko niektore nie zdaja sobie z tego sprawy. napisalam, ze sama mam pasje tylko, ze nie umiem ich realizowac w takim stopniu jak on tzn ze on moze byc dla mnie natchnieniem a ja jego natchnieniem sie nie czuje, rozumiesz? to co napisalas przed chwila nie ma nic wspolnego z moja sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany nożyczek
wildcat26 - kiedys sie chwalil a teraz czuje sie przy nim mniej atrakcyjna niz kiedys... wlasnie jak nam sie wszystko popsulo itd. teraz sie bardziej stara i wlasnie ja tez czuje sie niedowartosciowana, jakby ktos mial byc ze mna z litosci. a przy nim jestem akurat usmiechnieta i wesola ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do :dziewczyno ty masz jakieś prawie-ideały czyli nasze połówki zdarzają się.nie generalizujmy,że nie ma wyjątkowych mężczyzn,bo są!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w związku są gorsze i lepsze dni,dni kiedy czujemy się piękne ale też całkiem do bani...nie martw się,on z pewnością nie jest z tobą z litości.jeśli przetrwaliście kryzys,to chyba najlepszy sprawdzian związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany nożyczek
ja tam nie wierze w ideały czy drugie połówki ale jesli ktos mnie rozumie, rozsmieszna, pomaga i w dodatku cholernie pociąga to na pewno jest to ktos bardzo bardzo ważny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i uśmiechnąć mi się tutaj a nie mazać!masz super faceta!on cię kocha,bo to da się wyczytać z twoich wypowiedzi tylko ty masz chwilę zwątpienia,która minie,zobaczysz! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany nożyczek
wildcat26 - a ty masz podobna sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany nożyczek
dziekuje za miłe słowa:) ja bym chciala po prostu żeby on szalał za mną jak kiedyś. to jest akurat to moje jedyne uzaleznienie od niego, bo od kiedy nie czuje sie przy nim tak atrakcyjna jak kiedys dopada mnie poczucie beznadziei i robie wszystko na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ale znam kogoś kto tak kocha swoją dziewczynę,że głowę by sobie dał za nią odciąć!a jak o niej pięknie mówi...nie wiesz z jakim smutkiem słucha się takich słów wypowiadanych przez mężczyznę...on ją tak kocha ale nie wiem czy ona to docenia,jaki skarb ma przy sobie dlatego chyba wiem co mówię i o czym ty mówisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana!nie ma związku w którym facet szaleje cały czas...szalał na początku a teraz związek przeszedł w inną fazę-spokoju,akceptacji,błogości,takich miłych i czasem mniej miłych sytuacji...samo życie...co nie znaczy,że w mniejszym stopniu go pociągasz czy mniej cię kocha...kocha nawet bardziej ale inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×