jak przezyc za 1700 zl miesiecznie

normalnie zyjąc...masakra co się dzieje z tymi zarobkami. ejstem po studiach , 2 lata pracy i 1700-1800 na reke. mieszkam sama- rachunki, jedzenie no i jestem sama mam 25 lat wiec tez wychodze ze znajomymi...po prostu kasa mi sie rozplywa i jeszcze ciagle o tym mysle, analizuje itd...bleeee

dziewczyno ja mam na miesiąc 550zł i jakos zyje:O

nie stać cię na burdel stad twój żal ci dupe sciska

nie przesadzaj :O znam rodziny które żyją za tyle lub mniej i sobie radzą... wiadomo, że trzeba gospodarować pieniędzmi i nie rozwalać na byle pierdoły :O

Przecież to kretynka. Czego się spodziewać?

jak ten twoj tekst w temacie

to zenujace na prawde... ja mam o 200zl wiecej w dodatku male dziecko... i jakos potrafie wyrzyc i to na calkiem dobrym poziomie, biedy nie klepie... a Ty jestes sama..

ZADEN PROBLEM! dziewczyno ty sama jestes! zero dzieci... nie przesadzaj

ja za tyle mam na utrzymaniu 3 osoby i psa oraz rachunki mieszkanie250zl prad ok 200 gaz ok 200 kablowka 99zl z tym ze prad lub gaz to co 2 mce i jakos zyje :) w sumie ok 1000zl na jedzenie zostaje wiec nie jest zle :) ale jak placisz np za wynajem 1200zl to sienie dziwie ze nie starcza.

a jeszcze rate za kompa place 185zl :P

za 1700 miesiecznie to po roku bym sobie kupilam uzywane auto jeszcz.e jakas dziwna jestes.

gdybym miala na miesiac tyle, co autorka to od naowa zycie bym sobie ulozyla :-P

ok ok przecież nie od razu trzeba mnie wyzywac od kretynek bo ktos ma mniej... mieszkam w duzym miescie, wszystko droższe do tego dochodzi teraz opłata za studia podyplomowe bo chce sie uczyc itd...wkurza mnie to, że normalnie nie zarabiamy, że nie stac nas na przyjemności, że trzeba się liczyć z każdym groszem itd...o to mi chodzilo

jak ma sie wlasne mieszkanie lub tym bardziej gdy mieszka sie z rodzicami i nie trzeba placic za wynajem to to jest sporo, ale jak trzeba wynajmowac to niewiele zostaje

w duzym miescie wcale wszystko nie jest drozsze :P wrecz przeciwnie ,masz supermarkety, przeceny w centrach handlowych bilet miesieczny taniej kosztuje :P wiem bo mieszkam w duzym i wracam czesto do malej miesciny :P :P

hmm ciezko okreslic czy to duzo czy malo ale mysle ze mozna z tego oplacic troche rzeczy i jakos zyc, choc pewnie nie na jakims super poziomie. rada- z facetem byloby przyjemniej i latwiej:))))

heh tylko gdzie są ci faceci...

po prostu nie jestes zardana chyba

w jakim sensie zaradna??

no gdybys byla zaradna to potrafiłabyś tak gospodarować swoim budżetem, że nie narzekałabyś na brak kasy

a gdzie daja prace za tyle,bo szukam,bo zarabialam 1200zl :)

ja zarabiam 1200 do tego musze opłacić studia i ieszkanie które wynajmuję i utrzymać siebie i jakoś daje rade, co prawda jest ciężko ale jak trzeba to trzeba , a gdybym miała tyle co ty to byłbym w niebo wzięta

no właśnie może podpowiedz to zmienimy sobie pracę :)

kwiatku a mieszkasz w wynajętym mieszkaniu, czy w swoim, które opłacasz?

Gdy ktoś pyta jak przeżyć za 1700 zł /m-c, widać po postach, że dla wielu to dużo ... Gdy ktoś założy temat "ile zarabiacie", niemalże sami "milionerzy" się tam wpisują ;) Jak przeżyć ? No normalnie :) Przeżyć się da ;), trudniej żyć na przyzwoitym poziomie :o

no wlasnie dla innych duzo dla innych malo...mieszkanie oplacam sama ale mieszkanie jest moje ( kawalerka) wiec nie place kredytu. ja sobie radze z tymi pieniędzmi tzn nie zapozyczam sie ani nic w tym stylu, zawsze mi wystarcza ale wlasnoe czasami co to za zycie...ehhh

zobaczycie zamiast lepiej bedzie jeszcze gorzej, niedlugo nie bedziemy miec za co kupic jedzenia

Nie da się przeżyć za mniej niż 1300 zł miesięcznie. Oto dowód (obliczenia dla Wrocławia): 470 zł - jedzenie (głównie z Tesco i Biedronki - po 15 zł dziennie) 400 zł - wynajęcie najtańszego pokoju jednoosobowego wraz z opłatami 100 zł - ubrania (z tych samych sklepów co jedzenie + lumpeksy) 100 zł - środki czystości i podstawowe kosmetyki 100 zł - inne nieprzewidziane wydatki, np. lekarstwa 80 zł - karta miesięczna na autobusy i tramwaje 50 zł - karta do telefonu komórkowego Nie ma w tym żadnych rozrywek, żadnych wyjść, niczego ponad minimum biologiczne. Nie rozumiem więc jak ktoś może kłamać, że za 1200 zł miesięcznie żyje i opłaca studia...

1700-1800 na rękę można spoko żyć

jesli nie wystarcza ci tyle to rozumując logicznie powinnas sprobowac w jakis sposb dorbic jakies dodatkowe pieniadze a nie wyc..jak widac inni umieją sobie poradzic majac duzo mnie niz ty..ja tez zarabialam 1200 nie wystarczalo mi wiec teraz mam 2ga prace i daje korki- dalo sie?? wiec moze pomysl jakbys mogla co dodatkowego zarobic??