mam pytanie, prosze powiedzcie co o tym sadzicie

mam pytanie bylam kiedys u wróżki, to byl facet, wrozyl mi z kart, zwykłaych, zreszta nieważne... powiedzial wszystko co dotyczylo mojej przeszlosci i wszystko sie sprawdzilo, przepowiedzial mi przyszlosc, ktora zaczela z czadem sie sprawdzac, m.in. znalazlam chlopaka ktory wg wrozki mial zostac moim mezem... tak sie nie stalo bo ja z nim zerwalam dla innego, pozniej z tym 2 tez zerwalam, bo zaczelo ze mna sie dziac cos dziwnego, doly, depresje, od tamtej pory nic mi sie w zyciu nie uklada, caly czas jakby mi los podkladal swinię pod nogi.. wyjechalam do innego miasta, i wyglada na to ze bede musiala wrocic do rodzinnego bo nic mi sie tu nie uklada.. prosze powiedzcie, czy ja oszukalam moje przeznaczenie?

byly chlopak rzucił na ciebie klatwe musisz ja odczynic , jedyny sposob to slub z nim i to jak najszybciej :)

nawet tak nie myśl... kurcze jakiś patałach naopowiadał Ci bajeczek a ty naiwna wierzysz... co miał powiedzieć , że znajdziesz sobie dziewczynę??? zobaczył młodą dziewczynę to przepowiedział męża i tyle...

ale on ma juz dziewczyne, poza tym to wszystko rozegralo sie 7 lat temu...

Puknij sie w czolo

Wrozby to samospelniajace sie przepowiednie. Wierzysz i masz. Do tego ja bym nie szla do wrozek. Czytalam na temat tych rzeczy duzo i ponoc te wrozki stosuja jakies modly codziennie zeby tak sie stalo komus jak one mowia.

skoro nie sprawdzilo ci sie zamaz wyjscie to jednak wszytsko ci sie nie sprawdzilo.Jezeli chcesz sie "podniesc" przeczytaj ksiazke "Sekret" Rhonda Byrne lub "Potega podswiadomosci" Joseph Murphy. I pamietaj im bardziej przejmujesz sie porazkami tym wiecej bedzie ci sie ich trafialo....zacznij zmieniac tok myslenia.....na "wszytsko mi sie uda,bede szczesliwa,dam rade" i zacznij nw to wierzyc a zobaczysz ze wszystko sie odwroci w odwrotna strone czyli dobra :) a co do wrozenia to mi kiedys wrozka tez kilka rzeczy wywrozyla i sie sprawdzilo ale nie sprawdzilo sie jedno.....powiedziala ze swoja "wielka milosc spotkam w wieku19 lat a spotkalam w wieku 21 :/ nie we wszytsko trzeba wierzyc,nawet jak sie to sprawdza.....I pamietaj ytez ze to ty jestes panem swojego losu nikt wiecej