Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LILU81

POMóżCIE PROSZę!!!

Polecane posty

Gość LILU81

Od półtora roku jestem w związku z mężczyzną, z którym mam dziecko.dla mnie rozwiódł się z żoną a ja rozstałam się z ojcem mojego pierwszego dziecka. nie ukrywam, że to ja byłam przyczyna rozwodu bo bardzo mi na nim zależało. Mój problem polega na tym , że boję się, że on może zostawić mnie dla innej tak jak to zrobił ze mną. On boi się, chyba że ja go zdradzę i nie puszcza mnie nigdzie samej bez siebie przez co trafia mnie coraz bardziej. Jest zazdrosny o dobry kontakt mój i ojca mojego pierwszego dziecka jak i o to, że moja mama bardziej lubi mojego poprzedniego partnera. boję się teraz że z czasem zrobi ze mna to samo. Nie weim co mam o tym mysleć. Pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rasowa krowa
no coż....poczujesz smak jak to jest... macie niezdrowe relacje...ale to nie oznacza od razu rozstania...moze skoki w bok tak, ale rozwód chyba nie bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak: lepiej mieć coś i żyć w ciągłym strachu że się to straci, niż nie mieć nic. A jesli chodzi o zaborczość - na to sobie nie można pozwalać bo będzie coraz gorzej. ROZMOWA KLUCZEM DO SUKCESU. Porozmawiaj z partnerem szczerze. Powiedz, że jest bardzo ważny i nie ma powodu by czuć się zagrożonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o losie łosie
no oczywiście bez rozmowy się nie obejdzie, jeśli się rozstaniecie, myślę że nie zostaniesz do końca sama skoro mówisz że masz dobre kontakty z ojcem dziecka, kto wie może byście jeszcze wrócili do siebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILU81
my nie mamy ślubu to jest wolny związek, z nim nie ma co rozmawiać na temat zaborczości bo on powiedział mi juz kiedyś że i nie ufa... Ja jemu chyba też nie.... Mieszkam u niego z jego rodzicami. jego ojciec nie odzywa sie do mnie z to że jego syn sie rozwiódł a jego siostra kiedyś mnie szczerze nie znosiła za to samo i teraz nie wiem czy to wszystko to nie jakaś poza i udawanie. Kiedyś jak mu się postawiłam i pojechałam do swojej mamy ( nawet do niej nie pozwala mi jeździć bo myśli, ze on ojciec pierwszego dziecka tam będzie)nie wrócił na noc a przynajmniej bardzo późno. jest zazdrosny nawet o to , że mój były chodzi do mojej mamy na kawę. Co ja mam robić, czy to się jakoś ułoży? czy dziecko będzie nas trzymać razem? W tej chwili przestałam naciskać i nie jeżdżę nigdzie bez niego ale ile to jeszcze bezie trwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żaba79
No to teraz masz to na co sobie zapracowałaś, on tobie już nie zaufa musisz być niezłe ziułko swoja drogą, skoro on tak sie boi, ze mu doprawisz rogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILU81
A może jakieś inne rady proszę!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziwię się że brakuje zaufania w waszym związku bo na takich fundamentach go zbudowaliscie. Tylko czas pokaże jakie tego będą rezultaty. To ze byly odwiedza mamusię to tylko podsyca podejrzenia. Pomoć może szczera rozmowa, wyjasniej że Go szanujesz ale czujesz sie kontrolowana. Na razie musicie jeżdzić razem, może gdybyć Go wyciągała na wszystkie zakupy to w pewnym momencie nastąpiło by zmęczenie materiału i sam by Ci powiedzi idz sam? Ale zła jest sytuacja w domu gdzie mieszkacie. Te stosunku z rodziną niczemu nie służą. Rozwiązywanie swoje sytuacji powiniscie zaczac od zamieszkania razem, samodzielnie. Wtedy i sobie i innym udownicie swoja samodzielnosc i wartosc i nie bedziesz musiala tolerowac falszu stosunkow tam gdzie mieszkasz. Chcesz zeby Twoje dziecko wyrastalo w takiej atmosferze? A z kim mieszka starsze dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILU81
dziecko mieszka z nami a ojciec bierze ją w niedzielę do siebie. Nie możemy zamieszkać osobno mimo że mam mieszkanie w innym mieście on nie chce bo tam tez mieszka ojciec pierwszego dziecka no i moja mama. On nie odpuści i choćbym zmusiła nie wiem co to on i tak będzie mi towarzyszył. Nie pozwala mi spotykać się z moimi znajomymi. Jeszcze jak byłam w poprzednim związku mój poprzedni partner zostawał w domu z dzieckiem a ja jechałam ze znajomymi do jakiejś knajpki, teraz on nie chce bym choć na chwilę oderwała się od domu, nie pracuje córka najmłodsza ma 5 miesięcy. mam tylko dom i nic więcej jak gdzieś tylko wybiorę się sama to on się o tym dowiaduje i jest afera. on pracuje do późna a latem wracał nawet o 22 z pracy a ja nie mogłam nigdzie wyjść czy pojechać się rozerwać. A rozmowa nic nie da bo on pomyśli że coś kombinuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZARNA KAFE
LILU81 A PO CO MASZ JEZDZIC DO KNAJPY masz małe dziecko to się nim zajmij dziwny ten związek ale to przez to że sami sobie utrudniacie a on ma dziecko w tym pierwszzym związku jaki jest jego kontakt z byłą żoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"on powiedział mi juz kiedyś że i nie ufa... Ja jemu chyba też nie." nie no, paranoja :D tylko pogratulować "wspaniałego" zwiazku, który stworzyliście. Szkoda tylko dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna kafe
masakra jak tak można żyć i jak ty te dzieci wychowasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
z tego juz nic nie bedzie. Ciezko wyjsc z paranoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle dziwię Ci sie, że się władowałaś w takie dziadostwo - nie dość, że facet psychol, to jeszcze zamiast układać sobie jakoś ten powalony związek, weszłaś ze swoim dzieckiem do domu jego rodziców, którzy Cię nie akceptują, odcinasz się od swojej rodziny, bo on jaśnie pan tak chce ... Kobieto, gdzie Ty miałaś oczy i wyobraźnię? - miłość to jedno, ale rozsądek to drugie. Przykro mi, ale naprawde nie żałuję takich głupich kobiet, którym dupa przesłania przez jakiś tam czas oczy, a potem nagle się budzą i okazuje sie, że tkwią w bagnie po samą szyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PPPPPPPPPPopierdolona jesteś
Ty jestes kobieto chra zal tylko dzieci, A jemu sie nie dziwię jakbym mial taką dziwkę w domu tez bym jej nigdzie nie puszczał!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana78iiii
moim danie ten związek i tak sie rozpadnie i tak,prędzej czy późnij albo ty albo on zdradzicię się nawzejem bo taka jest chba wasza natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eureka eureka
masz jakiś popieprzony związek, nie wiem po co w ogóle zdradzałaś męża i ojca swojego dziecka rozwaliłaś dwa małzeństwa dla partnera który jest o Ciebie chorobliwie zazdrosny jesteście egoistami bo myśleliście o własnej dupie a nie o przyszłości waszych dzieci najgłupsze co może zrobic kobieta z dzieckiem to związac sie z facetem który też już ma dziecko z poprzedniego związku za dużo się Mody na Sukces naoglądałaś czy co ?! ludzie jednak lubią sobie skomplikowac życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILU81
tylko ja mam dziecko z poprzedniego związku nie on, my mamy jedno wspólne radzę dokładniej czytać co piszę! I nie jesteśmy małżeństwem, tylko on był żonaty ja żyłam w wolnym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILU81
Może i przesada ale słowa padły. Jutro specjalnie wziął sobie wolne z pracy bo nie chce mnie samej puścić do mojej mamy bo myśli, ze tam pojawi się mój były. Nie wiem co zrobię jeśli mój były pojawi się jutro na imieninach mojego ojca. Obecny partner powiedział, że on wówczas wsiada w samochód i jedzie do domu. A ja przecież nie mam wpływu na to kto odwiedza i kiedy moich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołeczek
masz dwa wyjścia, albo kolejne rozstanie - z obecnym, ktorego to rozstania nie chcesz pewnie, albo zycie takie jakie jest czyli podporządkowć się facetowi z którym jesteś, odciąć sie od przeszłości. A może warto by było pogadać z mamą/ rodzicami żeby uwazali na to żeby twój były nie pojawiał sie u nich razem z toba. No kochana, a na zaufanie to ja ci nic nie poradze. Ale brak zaufania też może byc ciekawy...jedno drugiemu udowadnia że sie nic nie stało , no i przynajmniej cos się dzieje w tym związku. Przedze wszystkim ogranicz kontakty z byłym . raz, drugi, trzeci i obecny stepi czujność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZASTRZELę SIę
kobieto depnęłaś w gówno wielkie, macie obydwoje przerypane w tym związku ale macie to na co zasłużyliście. Żal tylko w tym wszystkim tych dzieci. Jedno ma za sobą już rozbitą rodzinę drugie przed sobą bo ja wam długo nie wróżę razem.Jestem pedagogiem rodzinnym i powiem wam a szczególnie tobie, ze niezłą traumę zafundowaliście swoim dzieciom. Przez takich jak wy nieodpowiedzialnych ja mam pracę, a wy wypaczone psychicznie dzieci z bagażem negatywnych doświadczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pojarana anka hihi
Zgadzam się z powyższymi wypowiedziami. Nie zdziwię się jak z tym 2 siedzisz dla kasy a z czasem wymienisz go na grubszy portfel bu haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popiera82
Gdzie jest miłość między wami? Jakmożna byc z sobą w takich okolicznościach. Może to i świńskie ale teraz cierpisz za to co zrobiłaś tamtej kobiecie. Borykaj się z tym, to twoja kara za krzywdę, którą wyrządziłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jerychu
oj dziewczyno nie zazdroszczę. Wdepnełaś w niezłe g..o. ja wam szczęścia nie wróże a i długiego zawiązku również nie przewiduję. Może wrócisz jeszcze do ego pierwszego co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILU81
A może jakaś rada. Nie weim co mam z tym zrobić. Myślę cały czas o dzieciach jakby ktos nie wiedzaił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ!!!!!!! Byc moze byloby to dobrze gdyby potraktował cie jak swoja byla zone i zapewne tak tez zrobi, poczujesz wowczas co czula jego zona wtedy , pozostawiona przez niego- ty cieszylas sie zdobycza czyli nim, ona plakala, teraz mozesz byc w takiej samej sytuacji a inna bedzie sie cieszyc ze ma jego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczkomimi
Na moje oko to z tego związku nic nie będize. Trafił swój na swego a tak nie da się zyć. Wy wzajemnie się zdradezicie, ty z innym a on może już posówa inną laseczkę może i lepszą od ciebie. Teraz pomyśl co zafundowałaś jego pierwszej żonie kochaniutka. teraz jakaś lala funduje to tobie. Nie jest mi ziboie żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjhjhjhjhjhjhjh
Bujaj się lala masz za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×