Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nerwus1234

co mam zrobic

Polecane posty

Gość nerwus1234

zeby sie mniej denerwowac? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjbuvljb u
idz na siłownie i się wyżyj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo.... po prostu trzeba probowac panowac nad soba... i cwiczyc to chodz nie jest to latwe;) Najlepiej znalezc sobie jakies zajecie silownia, tenis, basen? zeby sie wyladowac;) Proponuje tez picie melisy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo i nie wiem co mam
zrobic. Dzisj z rana tak nawrzeszczalam na mojego faceta, ze teraz mo wstyd...powod: zapomnial nalac mi oleju do samochodu i na autostradzie zaczela mi sie intensywnie palic czerwona lampka (dodam, ze to moj samochod i tylko ja nim jezdze., on ma swoj...). Normalnie mowie wam, tak na niegi napdalam, nawrzeszczalam, ze az zachryplam...Kurde, jeszcze troche, a on mi powie dowidzenia, bo kurde takie akcje sa czesto...I guzik z tego, ze jestesmy 8 lat razem, ale ile mozna...JA nie umiem sie opanowac do K-*WY NEDZY :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej tez czasem nawrzeszcze na mojego faceta np ze sie spoznil:( a potem przepraszam i jest mi strasznie zle ze glupota a ja krzycze jak glupia.... albo jak mi cos nie wychodzi cos nie dziala albo sie spoznie to po prostu mam takie nerwy ze potem mi az slabo i musze do siebie dochodzic... heh to chyba trzeba leczyc;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo i nie wiem co mam
Ja jestesm strasznie wrzaskliwa i wybuchowa i wcale nie jest mi z tym dobrze. Na mojego faceta wrzeszcze czase o bzdury typu, ze on robi cos inaczej niz ja (kurka wodna, a jak ma robic zdrowy myslacy czlowiek?), ale to juz mnie czasem doprowadza do bialej goraczki...Straszne to...Ze on tyle ze mna wytrzymal juz, to ja go podziwiam. I co ja mam robic? Jak sie opanowac???? Podziwiam ludzi spokojnych, jak oni to robia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajaka
wiecie co, tez to miałam przez ładnych pare lat, jak sie zdenerwowałam to sie tak cała trzeslam ze trudno mnie było uspokoic. Pojechałam niedawno, pare miesiecy temu do Krakowa, tak sobie pozwiedzac i postałam jakis czas na czakramie, potrzesłam sie tam troche i chyba ze mnie to wyleciało bo juz jest lepiej. moze i smieszne ale mysle ze mi to pomogło w duzym stopniu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajak czekramie? a co to?? a masz tak ze sie wykrzyczysz wyzloscisz i ci tak nagle przechodzi jak przeszlo i mozesz od razu sie przytulic od niego? czy jestes obrazona przez dluzszy czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo i nie wiem co mam
Ja mam tak, ze musze sie wykrzyczec, wywrzeszczec i od razu mi przechodzi i moge sie przytulac. Jak jakas niezrownowaznoa psychicznie baba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajaka
no w Krakowie na wawelu jest ten czakram. mi mama o nim opowiadała w ten sposób no teraz jestem spokojniejsza. a kiedys to mnie wszystko z równowagi wyprowadzało. potrafiłam sie kłócic o byle co, wyzywac, rozumiec innych poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo eh to ja identycznie mam:D wywrzeszcze sie i jestem mila jak aniolek:) chyba bedzie wycieczka do Krakowa;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo i nie wiem co mam
No kurde nie zostalo nic jak tylko jechac do Krakowa, choc boje sie, ze mi to nawet i Krakow nie pomoze... :D A najgorsze jest to, ze najbardziej zawsze obrywa na tym moj facet...Mam silna osobowosc i czesto w pracy czy tam gdzies potrafie postawic na swoim bez wrzasku i krzyku, ale zwyczajnie uzasadniona stanowczoscia, ale jesli chodzi o mojego biednego faceta to na niego zawsze wrzeszcze jak jakas wariatka...DO KRAKOWA NATYCHMIAST!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah no jak najszybciej to nasza ostatnia deska ratunku jesli nie chcemy zostac same do konca zycia;D nikt nie chce miec zony, dziewczyny- niezrownowazonej tak sadze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajaka
dziewczyny moze to i wydaje sie smieszne ale jest prawdziwe. mam ponad 20 lat i od jakichs 8-9 byłam taka, nie powiem zebym teraz w ogóle sie nie denerwowała bo są takie momenty czasami ale juz nie az tak co kiedys. kiedys nawet tak sie wkurzałam o byle co, o to nawet jak sie na mnie ktos krzywo spojrzal, powiedzial cos złego na mnie a teraz próbuje rozumiec wszystkich, wszystko co sie wokół mnie dzieje, jestem spokojniejsza duchem i ciałem:D jestem po prostu taka opanowana a na ten czakram poszłam przy okazji bo byłam ze znajomymui w Krakowie;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i znow atak juz na wszystkich nakrzyczalam w domu... teraz probuje to tlumic. Nie chce plakac;/ eh bo moje ataki najczesciej sa polaczone z placzem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×