podrzucicie mi jakies pomysly ? juz niedlugo a ja nie wiem co wybrac

hej niedlugo wychodze za maz i nie wiem jakie zabawy wybrac na oczepiny, moglibyscie mi podrzucic jakies pomysly, chcialbym zeby to byly fajne, smieszne zabawy i naprawde ciekawe

zabawy na oczepiny to sprawa orkiestry.oni zawsze maja pomysly.

no tak ale oni powiedzieli zebym dala jakies swoje pomysly, wiec pytam was czy czy znacie jakies fajen, czy bralyscie udzial w takich, na czym polegaly ?

moim zdaniem to zawsze są raczej żenujące sceny. rzeczywiście, sama wymyśl coś, żeby było łagodniej i żeby goście nie uciekali

no ostatnio bylam na pewnym weselu gdzie naprawde zabawy byly zenujace, ale naprawde nie znacie jakichs fajnych zabaw? chcialbym miec troche do wyboru

wszystkie weselne zabawy są żenujące, więc chyba lepiej nic nie proponuj

ale oni mi poradzili zebym sobie sama cos wybrala, nie chce zeby to oni zadecydowali i sami cos wybrali, a jezeli nie wymysle cos fajnego to nie bede mial wyboru

i nieprawda ze wszytskie sa straszne, ja bylam tylko na jednym takim gdzie po prostu to co tam wyprawiali bylo obrzydliwe i zalosne

nie wymyslaj nic, rzuc bukietem i juz, ludzie chca tanczyc a takie zabawy... kto sie bawi to sie bawi a reszta w duchu przeklina kto to wymyslil

hehehe nie no oczepiny musza byc, tlyko chce zeby to bylo cos fajnego i smiesznego, kazdy sie z tego smieje potem, bedzie duzo mlodych i wiem ze troche chetnych do udzialu

daruj sobie te idiotyczne zabawy, tak jak ktoś napisał-rzuć bukiet i tyle.

ale ja chce zeby b yly i zapytalam o wasze pomysly a nie odradzanie mi tego, chce oczepiny, chce kilka zabaw i tyle

wiekszosc o ile nie wszystkie weselne zabawy sa, jak ktos tu juz napisal, zenujace, naprawde szkoda na nie czasu, u mnie nie bylo nic takiego tylko rzucilam bukietem , moj maz butonierka, goscie pytali czy bedzie cos w stylu chusteczka haftowana itp, jak mowilismy ze nie,to popierali ze racja, szkoda czasu na takie duperele

ok dzieki, nic sie nie dowiem

Ostatnio byłam na weselu, właściwie z mlodych bylam tylko ja z chlopakiem, nie liczac dzieci i młodzierzy do lat 16 których takie zabawy nie rajcuja i uwazaja to za obciach. Do rzeczy. Pierwsza zabawa było 7 krzeseł, 7 osób, kolo z orkiestry krzyczy \"kto pierwszy zdobedzie ...\" i tu sie zaczyna, była lyzka, widelec, źdzbło trawy, papier toaletowy, banan, damskie stringi (ale to nie przeszło) a na samym koncu welon panny młodej ( a że było to po północy i bylam panna młoda po północy więc wszyscy rzucili się na mnie :P). Całośc polega na tym, że w momencie gdy wszyscy sie rozbiegaja po \"łupy\" kolo z orkiestry bierze jedno krzesło. kto nie zdarzy - lipa. Zabawa naprawde udana. Ale duzo duzo zależy od orkiestry. Kolejna polegala na powiedzmy \"wróżbie\" dla Pary Młodej. Mianowicie gra w piłke nozna. Druzyna od Pana Młodego i od Pani młodej, same kobiety of course :) Piłką była rolka papieru toaletowego, zabawa przednia naprawde! O co toczy sie gra ? Która druzyna wygra, ten z małżonków bedzie zarzadzał pieniedzmi w związku. ( w sensie druzyna pana młodego, lub pani młodej może wygrac) Dodam że druzynę ( złozona z kobiet ) wybieraja małzonkowie ze swoich stron rodzin. Pierwszy raz ubawiłam sie tak na weselu :) było naprawde extra więc goraco polecam :) Pozdrawiam

dzieki sliczne!!!!!! naprawde mi pomagasz!!!

Z tego co zauwazylam, to goscie wcale nie chca tanczyc, tylko siedziec przy stole, gadać, albo własnie patrzeć na takie cos, byle było ładnie przygotowane. Na weselu widzialam jeszcze cos takiego, kto pierwszy sciagnie po jednym bucie parze mlodej, ale nie wiem czemu to miało słuzyc :)

to wpychanie butelki po wódce między nogi panny młodej bo pokazać jej o co chodzi w relacjach damsko-męskich w sypialni