Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Student00003

Nie lepiej iść do zawodowki niż na studia?? Dyskusja...

Polecane posty

Gość No tak ale ile
Niestety mogę mnożyc te przyklady ;/ Juz nie wymienie osób w GB. Natomiast takie osoby po ZSZ widze, że się całkiem nieźle urządzają i ta naprawdę jak pomyśle, że dostane w pracy 900zeta (którą pewnie jeszcze ogromnym wysiłkiem zdobędę) doliczę czas i siły na studiach to się odechciewa ;) Dodam, że studiuje bdb kierunek, natomiast o innych to aż strach myślec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffff
ale przyznajesz że "tam jest głównie margines społeczny"-ja też nie twierdze że wszyscy tacy są,ale przez tych co są bałabym się chodzić do takiej szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffff
ja tez mogę ci podać mnóstwo przykładów ludzi po studiach którzy mają prace,mieszkanie,samochód,rodziny-i co,policytujemy się ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak ale ile
Ciężko określić co to szczyt marzeń. Raczje chodzi o to, że ja w biurze dostane od 900-1500zl, a fryzjerka, która uczy się 6 lat mniej (już nie mówie o poziomie) dostanie od 1500 wzwyż ;) PS. Też bałbym się tam chodzić, bo też lądują tam ludzie po specjalnych, ale potem kończą np. mechanika samochodoweg czy lakiernika i mają 3 tys. na rekę tutaj, z na zachodzie to już lepiej nie mówić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffff
wiesz,może teraz tak jest-moja ciotka jest fryzjerką od 15 lat i często było tak ze 400 zł zarobiła-i jeszcze wymagano od niej żeby miała własny sprzęt-suszarki do włosów itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak ale ile
Owszem też takie osoby znam. Tylko staram zwrócić uwagę na stosunek wysiłku do płacy i pracy u osób po studiach i u osób po ZSZ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werer
Przyznaję. Moja siostra w pierwszej czy drugiej klasie wpadła w atkie "towrzystwo" z jej szkoły (drsiarze, dzieczyny solar z niebieskim cieniem po same brwi itd . ) i tez myslałam, że taka bedzie jednak gdy zaczeła sie spotykac ze swoim chłopakiem (tym samym z którym jest teraz) wyszła na normalna dziewczyne. Jej chłopak tez jest po zawodówce, jednak nie jest żadnym złodziejem ani karkiem. Co zarobi to odkłada na mieszkanie, nigdzie poza praca nie wychodzi praktycznie (ma leżąca, niepełnosprawną matkę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werer
Moja siostr pracuje w sporym salonie (ale nie żadnej sieciówce typu Jean Luis Dawid) i spokojnie ma 2 tys na reke, czasem wiecej. Co do sprzętu to z tego o wiem od niej to norlamne jest, że fryzjerki pracuja na swoim własnym sprzecie. Siostra ma własne szczotki, suszarki, nożyczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffff
niestety życie nie jest sprawiedliwe i ten kto włoży więcej wysiłku w naukę niekoniecznie będzie miał lepiej w życiu-ale tak jest i już,tak samo jak niesprawiedliwe jest przyjmowanie ludzi bez kwalifikacji po znajomości itd, tego nie zmienimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak ale ile
No i jeszcze jedno. U osób po studiach rodzi sie pozniej straszna frustracja szczegolnie jak nie moga znalezc pracy...wiec kondycja psychiczna takcih ludzi jest fatalna, szczegolnie jesli ktos sie staral i nie olewal studiow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffff
nie wiem,moi znajomi mają pracę i nie wydają się być sfrustrowani-wszyscy mają tez rodziny i fajnie im się żyje:) tak samo mam znajomych po liceum,technikum-nie narzekają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak ale ile
Przyznam, że ja widzę tylko na nk same GB i GB...Natomiast co do technikum i ogólnie średniego wykształcenia to wg mnie też się ta granica zaciera. To znaczy różnicy pomiędzy podstawowym, zawodowym a średnim ciężko dziś znaleźć jeśli chodzi o pracę. Moje znajome po średniej to głównie na produkcji pracują razem z tymi po ZSZ i podstawówce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lśnienie_moje
Nie obrażajcie ludzie po zawodówce, nie jesteście więcej warci od nich, każdy człowiek to jedna wielka pomyłka a życie nasze nie ma żadnego sensu. Macie się za ludźi a gorsi jesteście od zwierząt. Mam studia, mam pieniądze, mam dobre życie. Żal mi tylko jednego- że żyję wśród takich ludzi jak wy. Na szczęście są też ludzie, którzy zasługują na bycie człowiekiem, gdyby nie to, świat dawno przestałby istnieć. A czy głupie głowy wasze nie pomyślały, że bez takiej sprzątaczki czy śmieciarza utopilibyście się we własnym brudzie. Kto za ciebie buraczku, gardzący ludźmi wykonującymi pracę fizyczną, wykona tę pracę? Ty sam jełopie? Żebyście kiedyś nie utonęli we własnej kupie/ zatruli się własnym jadem. Wielki żal ogarnia człowieka że żyje wśród tak ograniczonych i głupich ludzi, a niby są po studiach. Porażka. Pozdrawiam was biedaki, oby wam się poszczęściło w życiu. Życzę wam niskiego rachunku sumienia. Alleluja :) ps. Studiuję, nie dlatego że muszę a po to, żeby oświecić w przyszłości takich idiotów jak niektórzy z was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lśnienie_moje
A sobie życzę wytrwałości i cierpliwości, by oświecić tak ciemna i ogromną masę, jak wy. Życzę sobie, żebym wami nie gardziła i miała dla was litość. Póki co, wzięłabym w jedną kupę i odizolowała, z dala od ziemi. Pozdrawiam i naprawdę dobrze wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal żal żal
po pierwsze -to tu nikt nikim nie gardzi-z wyjątkiem ciebie niestety:O i nasz chyba jakiś problem ze zrozumieniem tekstu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lśnienie_moje
Ups, czyżbym miała omamy? Mam zacytować niektóre wypowiedźi? Ja gardzę gardzącymi, ale chcę się poprawić. Trzeba kochać każdego, a już "głupiego" po studiach to obowiązkowo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie chodzi o to kto jaka szkole ukonczyl, tylko jak ktos umie sobie poradzic w zyciu,jak sie rozwija i odnajduje w swiecie,w ktorym przeciez wsio non stop sie zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odniose sie do tego wpisu
i o to wlasnie biega :) Jak masz leb na karku to i po podstawowce bedziesz lord a jak pizda wolowa to po studiach gownoś:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łukasz M
Kończyłem liceum o profilu handlowym w Koninie - czyli dawną zawodówkę (wzbogaconą o możliwość zdawania matury) i stanowczo nie polecam. Uczyłem się w latach 1999-2003, wtedy szkoła ta przyciągała głównie dresiarzy, ćpunów i podobnych obiboków. Oczywiście, trafiały się jednostki inne – rzecz można „ludzkie”, ale to raczej hołota w dresach najgłośniej krzyczała i de facto – miała tam najwięcej do gadania (no bo w „kupie” siła). 4 lata odbębnili, bo nauczyciele raczej bali się ich nie przepuszczać z klasy do klasy. Maturę oczywiście zdali już nieliczni – zresztą większość dresów do niej nawet nie podchodziła. Poza szemranym towarzystwem – warunki lokalowe tragiczne. Z racji tego, że chodziła tam taka, a nie inna młodzież to wszystko było stare i zdewastowane, a pomieszczenia dydaktyczne aż śmierdziały starością. Toalety – pożal się Boże, smród to za lekkie słowo aby je opisać. Sala gimnastyczna – wyjątkowo obskurna (do dziś się nie mogę nadziwić, że żaden sanepid nie odwiedzał tego miejsca). Komputery – w większości rozkradzione, bądź rozwalone – żeby było zabawniej, to części z tych staroci walały się w okolicach szkoły – po prostu dresiarze je wymontowywali, a potem wyrzucali. Nauka – dla chętnych owszem możliwa jest wszędzie, ale warto pomyśleć czy warto sobie marnować 4 (teraz chyba 3) lata życia na przebywanie z przyszłymi kryminalistami (duża część „absolwentów” tej szkoły miała i ma zapewne do dziś problemy z prawem). Niby to było dawno, ale chyba za dużo się nie zmieniło w tej materii. Obecnie mieszkam w Łodzi i kiedy przechodzę obok jakiejś zawodówki elektrycznej to widzę bardzo podobne „gęby” do tych, z którymi miałem do czynienia przez 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biip
ja poszlam do technikum , ale na 2 roku przenioslam sie do zawodowki i nie zaluje.. nie mam dobrego wyksztalcenia ale w dzisiejszych czasach matura i wszelkie dyplomy sa nic nie warte.. mam doskonale platna prace , lubie ja i napewno nie bede nigdy zalowac tego ze zdecydowalam sie na zawodowke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minerolog
Moim zdaniem lepiej isć do zawodówki!! Oczywiście jest sens iść na studia ale tylko jeżeli chcesz wykonywać konkretny zawód i da Ci to ukończenie tego kierunku np lekarz, prawnik, informatyk, inżynier budownictwa, nauczyciel, pilot. A takie kierunki jak: socjologia, administracja to o kant d... do niczego. Dobry spawacz czy budowlaniec zarabia więcej niż ja w banku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eaa
to nie prawda że tylko w zawodówce są dziewczyny które szybko zachodzą w ciąże np moja kumpela w 1 klasie technikum ekonomicznego i też ma dziecko więc nie mówcie że tylko w zawodówce zdarzają się takie przypadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie twierdzę że zawsze tak jes
ale osoby po zawodówce mają na ogół bardzo przyziemne cele: zarobienie pieniędzy, małżeństwo, dzieci, utrzymanie, plazma, pies, weselicho, cyfrowy Polsat, bal sylwestrowy w knajpie itp. Na pewno są osoby po zawodówkach, które zarabiają więcej, ale ja się cieszę, że skończyłam studia - może nie mam plazmy, ale mam szersze horyzonty, umiejętności językowe, możliwości awansu itp. Znam również sporo osób z wyksztąłceniem tylko zawodowym, które są ciekawymi i oczytanymi ludźmi, więc nie zawsze tak właśnie jest. Próbuję tylko powiedziec, że mechanik wracający z Anglii i cieszący się, że stać go lekko na parę piwek dziennie, nawet nie musi odkłądać, a poza tym ma niezły samochód i nie brakuje mu do pierwszego - wcale mi nie imponuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja anonimowo
moj facet jest po zawodowce. zarabia 3000zl. zna jezyk niemiecki i angielski wiec mi nie mowcie ze po zawodowce to sami idioci a ja skonczylam studia i od 3ech miesiecy szukam pracy-bezskutecznie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha ale jaja
ja skonczylam zawodowke. jestem fryzjerka. pracuje i zarabiam calkiem niezle:) po zawodowce poszlam zaocznie do LO dla doroslych i teraz skonczylam 1 rok studiow (zaocznie). studiuje i pracuje za jednym zamachem i nigdy nie zalowalam podjetej decyzji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZAWODÓWKA RZĄDZI!!!!!!!!! (Dla polityków mniej kasy bo fizycznie nie pracują! i niech oni pracują do 120roku życia haha o ile dożyją!) (Głupotą jest przede wszystkim wiek emerytalny bo ci co będą robić fizycznie nie wyrobią do 67 roku życia! nasz rzad rządzi z***biaszczooo ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studia mają sens jeśli są to konkretne studia np medycyna,architektura itd.. ale na przykład politologia po co to komu,chyba tylko po to żeby tworzyć bezrobotnych debili z poczuciem wyższości, ale najlepsze jest to że tak naprawdę nic nie umieją i są bez użyteczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambaryła1029384756
takjeździcie po zawodówce i wyzywacie od debili ale każdy ma swój wybur skoro do zawodówki chodz debile to do OHAP kto chodzi lepiej zawodówka niż wo gule nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bambaryła zgrywasz sie, czy faktycznie walisz takie bledy? Ty chyba nawet zawodowki nie masz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×