Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

why...

przestaję mu ufać

Polecane posty

tulczynka a mi wystarczy sam fakt, że ja potrafiłam ograniczyć kontakty z byłymi facetami a on nie... Od kilku miesięcy żyję jak w transie... jakbyśmy byli razem a jednak każde z nas oczekiwało czegoś innego i żyło innym życiem. Jak tak dalej pójdzie to się wszystko skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gracjanella skoro masz powtórkę z rozrywki to bardzo współczuję... ja 2 raz takiego czegoś nie dam rady wytrzymać. Obiecałam mu - jeszcze jedno kłamstwo i odchodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracjanella
ja mu tez tak powiedzialam on obiecal ze nigdy wiecej ale mam jakies dziwne przeczucia ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulczynka
whr... kobieta potrafi wiele wytrzymać i wybaczyć, ale nigdy niezapomni!!!! Porozmawiaj z nim szczerze......... choć wątpie w prawdomównośc faceta. Sprawdź go co robi w wolnym czasie- niby przypadniem jak by Cie zobaczył. Wiem to paskudne, ale skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam czarnego
why.... ja mam to samo nie mam do niego zaufania przez byłe partnerki o których on mi ciągle mówi....wspomina.... ja na prawdę nie wspominam przeszłości ...przy nim nie mówię mu o tym dlatego mu nie ufam bo boję się czy on przypakiem czegoś jeszcze nie czuję do byłej....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracjanella
wiem ze napewno nie spotyka sie z innymi, do niedawna mial konto an naszej klasie i sam mi powiedzial z kim rozmawia itd no a potem to usunal, zaczelismy sie klocic taki jakis maly kryzys i ostatnio jak przebywamy razem ciagle jakis sms, sygnal a jak pytam kto to to mi gada a cos ty tak ciekawska i ze niewazne ;/ dlatego boje sie ze znowu sie zacezlo. Dokladnie rok temu bylo bardzo podobnie tylko on sie z kims spotyka;/ drugi raz tez tego nie przezyje i masz racje bo ja mu to wybaczylam ale nie zapomne nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle, że ja nie chce go ograniczać, nie chcę mu wszystkiego zabraniać co mi przeszkadza. Gdybym chciała żeby było mi dobrze to musiałabym go odciąć od wszystkich koleżanek i nie pozwalać się z nimi spotykać. A to chore. Nie mogę przecież odciąć od przeszłości od wspomnień, przyjaciół... Dla mnie to 2 poważny związek... z czego z pierwszego mam beznadziejne wspomnienia. On kobiet miał wiele, i może dlatego mi z tym źle... może to wszytko to tylko gra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sickedka2
czytam to wszystko i musze powiedziec ze mam podobny problem z zaufaniem mojemu facetowi.jestesmy od roku razem na poczatku bylo cudownie wierzylam mu we wszystko co mowil zapomnialam co to zazdrosc myslalam ze to szczescie miec taki zwiazek wkoncu bez obaw ale to trwalo jakies 2 mies pozniej przypadkowo zobaczylam ze jakas laska do niego pisze na gg,,jak za nim teskni ze myslala ze on bedzie jej szczesciem i ze bardzo by chciala by znowu bylo jak kiedys,, oczywiscie jestem taka ze zamiast sobie ukladac co to i kto to wole porozmawiac no i jego gadka byla taka ze to byla przyjaciolka z ktora spedzal czas na rozmowach o zyciu bo on mial wzesniej nieudane malozenstwo i ona tez miala ten problem.dobrze pomimo tego ze cos mnie krecilo w srodku postanowilam ze sprawa zamkieta i poprosilam go aby nieutrzymywal z nia kontaktu i przedstawilam swoje obawy zgodzil sie po wielkiej aferze jaka mi zrobil ze wogle o niej chcem rozmawiac.ale od tamtej pory zaczelam go sprawdzac o czym niewiedzial .on mnie sprawdzal wczesniej zanim ta napisala i nieprzejmowalam sie tym bo niemam nic do ukrycia i to ze wejdzie tu czy tam to nic tlumaczyl ze mi ufa ale mial zawod milosny i tak mu juz zostalo niemilam nic przeciwko.oczywiscie musialam sie wtopic z tym sprawdzanie i znowu byla awantura..ze ja go sprawdzam ,niepoznawalam go ,skonczylo sie tym ze on mial dostep do wszystkiego co moje tel,gg itd a sam sobie porobil hasla i oczywiscie kontaktu niezerwal z tamta a ona wciaz wypisuje jak teskni wydaje mi sie ze zwykla kolezanka jak ja pozniej nazwal niepowinna pisac takich rzeczy jak teskni jak jej brak wszystkiego skoro wie ze on uklada sobie zycie ze mna .....czy sluszne jest ze podejzewam go ze on jej mogl powiedziec ze juz ze mna niejest dltego tak ona pisze.....czy moze ona tak bardzo go zna i wie ze wkoncu dopnie swego i on wroci bo w ta ich przyjazn raczej niewieze .....a moze moja zazdrosc mnie przerasta . i czy moge go podejzewac ze cos jeszcze ma do ukrycia skoro tak zalatwil problem.... jakie sa wasze odczucia prosze o jakies wypowiedzi dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki:)
dziewczyny...kazda z nas przchodzila i przechodzi to samo...zauwazylyscie,ze u kazdej z was ...JEST DOBRZE ALE JEDNAK NIE UFACIE??popatrzmy troszke na to z innej strony...dlaczego zadna z nas nie napisze ze nie ufam mu bo nakrylam go na zdradzie ale dalam mu kolejna sznase bo kgo kocham ale nadal nie ufam....??tylko wszyscy pisza...ze jest ok ale mu nie ufam...bo jest za dobrze:) a my baby jestesmy takie troche glupie jak jest dobrze zaczynamy analizowac dlaczego jest za dobrze ...pewnie cos sie kreci na boku..dlatego jest mily i kochany...eh...bylam w podobnej sytuacji ...a nmoze i jestem :) i powiem wam szczerze ze obieralam wiele opcji na zadawane sobie pytanie..DLACZEGO MU NIE UFAM..?bo napisala jakas lalunia do niego??bo dostal sygnal i nie powiedzial nam o tym..?uwazam,ze dojzaly facet ...jezeli cie darzy uczuciem,szcunnkiem,cieplem...nie zawracalby sobie dupy Twoja osoba gdyby juz cos mial na rzeczy...a jezeli juz sa jakies powazne watpliwosci uwazam,ze po rto jestes w zwiazku z partnerem by byc przyjaciolmi ...kolezenstwem...para..wiec usiadz i porozmawiaj z nim szczerze...wybierz wlasciwy moment ...i oowiedz mu co Cie boli..kiedy Ci jest przykro...co wymagasz od niego...jezeli nie ma nic do ukrycia niech Cie zapewni :) i po klopocie...facet musi miec wylozona kawe na lawe...czasmi oni nawet cos pieprzna co nas zaboli ...my chodzimy trzy dni zdruzgotane ...a on zastanawia sie pare dni co jest grane...wiecie co oni kochaja??Tajemnicze kobiety...kobiety takie o ktore moga caly czas walczyc,zdobywac..mimo ze jestesmy z nimi...taka moja rada...moze skuteczna moze nie ...ale wazna jest rozmowa z partnerem ...by rozmawiac o wszystkim ...nawet o Twoich jakis tam malych podejrzeniach...to jest zwiazek ...nie warto trzymac tego w sobie ...bo i tak przyjdzie czas ze i tak wybuchniesz...a jezeli zranil cie kiedys inny facet ...i dzisiaj ciezko Ci zaufac nastepnemu...zastanowsie dlaczego obecny mezczyzna ma cieprpiec przez wczesniejszego dupka...po to sa rozmowy...zapewnianie ...by moc sie przelama i ofiarowac dana osobe kredytem zaufania...Pozdrowka Laski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×