przeczytajcie moja historie i pomozcie. Nie wiem co mam myslec!

a to mów do razu ze sie z nim nie bzykalas... tylko wymiana płynów

lepiej zalowac, że sie cos zrobilo, niz cale zycie zastanawiac sie co by bylo gdyby... powiedz mu, najwyzej odrzuci Twoje uczucie, ale lepsze to niz niepewnosc i ciagle zastanawianie sie "a gdybym mu powiedziala, co by bylo", do dziela!!!!

ja mam 20 lat on 21...

wcześniej tak pisałaś jakbyście się bzykali

nie, tylko calowalismy i przytulaliscie. O zadnym sexie mowy nie bylo.

Jeju, jakie wy jesteście tępe! Przecież powiedział: "ze nie traktuje kogos jakos dziewczyny nawet jak sie z nia calowal a juz nie po dwoch ledwie spotkaniach..." Czy trzeba wykrzyczeć prosto w twarz: nie chcę być z tobą, zostaw mnie szmato! żeby dotarło do tych pustych pał???

eee to widasc ze kolo nie dojrzal od zwiazku i sie wystraszył

fakt. Nie dostał na co liczył i szuka dalej

Jak na mój gust to on widocznie ceni wolność i nie dojrzal do związku. Widać podoba mu sie bycie singlem i wyrywanie panienek i nie chce sie ograniczac związkiem. Przykro mi.

"zostaw mnie szmato "!!! eee optymistyczny to raczxej ty jestes tepy i po co tu wyzywasz niemasz nic wiecej do powiedzenia to poprastu nic nie pisz

Całe szczęście.!!!!!

To faceci są w takim razie az tak bezczelni? Dobrze rozumiem nie traktuje dziewczyny po dwoch ledwie spotkaniach... to czemu skoro zachowuje sie jak moj chlopak nie chce sie juz dalej spotykac? Tylko na tych woch spotkaniach zaprzestaje?

bo sie boi

Wiewióra nikogo nie wyzywam :-o Odpowiadam jej tylko na pytanie. Czytaj uważnie, a nie dojrzysz dwa słowa i wyciągasz wnioski.

Dzieki Optymistyczna- Ty tez dobrze gadasz:):) A do zauroczonej: Nie sadze zebys go bardzo krecila jako dziewczyna po prostu, sorry za szczerosc i zapomnij o nim. Trzymaj sie z dala od takich pieknisiow.

moze tego ze zaczyna cos czuc do ciebie a moze lubi tylko wyrywac laski

bo nie bzyknał

To po co zaczyna?

bo lubi :)

Zaczyna bo jest mlody i mu hormony szaleja wlasnie dlatego. Nie widzi Cie jako kandydatke na dluzszy zwiazek. Do zabawy tak, na stale -nie.

Czemu od razu bezczelni? Dziewczyno, chłopak ma 21 lat, sama napisałaś, że przeważnie on kończył znajomości. Tzn, że nie chce być uwiązany, że chce się realizować, chce mieć czas dla siebie, dla swoich pasji. Dziewczyna w tym wieku być może by mu przeszkadzała. A całować, jak widzisz, można się nie tylko ze swoją dziewczyną. Nie mówię, że od razu miałby Cię wyzywać, ale chodzi o to, że dał Ci jasno do zrozumienia, że nic więcej póki co nie chce. Tak więc po co to ciągnąć? Czy wiesz jak zakochany facet się zachowuje? Przede wszystkim nie chce kończyć znajomości, lecz ją rozwijać, dąży do spotkań z ukochaną, chce być przy niej. A nie mówi, "ze nie traktuje kogos jakos dziewczyny nawet jak sie z nia calowal a juz nie po dwoch ledwie spotkaniach..."

Myslicie ze facet moze calowac się z dziewczyna ktora mu sie nie podoba i utrzymywac z nia kontakt bliski kontakt przez prawie miesiac?

moze nawet przez rok jak ma nadzieje

Alez Ty mu sie podobasz tylko nie az tak bardzo. Mozliwe ze spotkal na swojej drodze kogos wg niego bardziej interesujacego niz Ty po prostu.

pwenie po pierwszym spotkaniu bajerował dakej bo liczył na bzykanie ale sie przeliczyl i sobie kolo odpuscil, daj sobie z nim spokój

On mi pisal smsy typu, ze nigdy wczesniej nie poznal takiej dziewczyny jak ja... ze jestem wyjątkowa... itp. Jak takimi tekstami mozna nie narobic nadziei?

Hehe dla faceta taki układ jest chyba idealny. Nie ma dziewczyny, może robić co chce, a przy okazji spotyka się od czasu do czasu z fajną dupą, która za każdym razem pozwala mu na takie zagrywki, a może niedługo pozwoli na coś więcej? Łudzisz się, niepotrzebnie... Oczywiście teoretycznie są szanse, że nie chce Cię skrzywdzić, bo Cię mocno kocha, ale chce jeszcze się wyszaleć, nie jest gotowy na związek, czy jeszcze inne śmieszne teorie, które sobie wymyślisz. Tylko w praktyce zazwyczaj jest tak, że każdy lubi się czasem zabawić. Widzisz, Ty też, mimo, że miałaś nadzieję na coś więcej...

pokaz jego profil na nk zobaczymy czy warto o niego walczyc :)

widac kolo wprawiony do takich tekstów

Jasne ze mozna sobie zrobic nadzieje, rozumiem Cie i wspolczuje ale musisz spojrzec na sprawe realnie. On sie nie odzywa a nie odzywa sie poniewaz nie zalezy mu tak bardzo. Przykro mi