Szokujące info o ojcu koleżanki

Kilka dni temu tak się złożyło że ojciec mojej koleżanki odwoził mnie do domu to było ok 50 km on tą trasą jeździ często do pracy czy na jakieś konferencje. W pewnym momencie mijaliśmy prostytutki stojące przy drodze. On zaczął o nich mówić szczególnie o jednej znał nawet jej imię i to mnie zszokowało... Sprzedał mi się że chodzi na dziwki? Przecież wie że znam jego żonę... Nie wiem co o tym myśleć...

co myślicie o tym?

to powiedział ze chodzi na dziwki czy ty wnioskujesz to po tym ze znał jej imie ?

powiedz jego żonie...

nie powiedział mi wprost że chodzi na dziwki ale znał imię jednej z prostytutek i coś mówił o niej

moze tez byc ze to dziewczyna ktorą ktos z jego znajomych znal i mu opowiadal

nie mow jego zonie, to nie twoja sprawa moglabys powiedziec gdybys miala niezbite dowody na to ze korzysta z ich uslug ale ty masz tylko domysly wiec nie mieszaj w ich malzenstwie

tak jak wspomniano wyzej - nie wiesz skad to wie wiec sie nie wpieprzaj mu do zycia ;]

Nie powiem bo to by nawet dziwnie wyglądało gdybym do niej szła z takimi informacjami. Dziwi mnie tylko że on mógłby korzystać z takich usług, wydawał mi się zawsze porządnym facetem z klasą... A tu się okazuje że po drodze z pracy skręca sobie do lasu...

czy wszyscy mężczyźni którzy znają imię prostytutki musieli ją koniecznie rżnąć? zastanów się, jedno z drugiego jeszcze nie wynika

Może i nie... Nie wiem po co mi to w ogóle powiedział

@ salamandra a ilu facetow zna imionia dziwek od takie sobie?? co koleguja sie i rozmawiaja sobie tylko o kryzysie finansow w USA @ autorka co cie to obchodzi, nikomu sie w zycie nie wcinaj. inna sprawa ze ten stary obles powinien trzymac buzie na klodke. sam prowokuje, popisac sie chcial, zaimponowac czy co? chlopy to na starosc durnieja. wsadzic takiego do samochodu z mloda laska i glupieje

nie wiem, nie robiłam badań :P sama znam dwie - jedna wynajmowała mieszkanie w moim budynku, a druga pomogła mi jak złapałam panę na leśnej drodze. Z żadną nie uprawiałam sexu :D