Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smerfetka_

Rok do Slubu - co, jak i kiedy... ?

Polecane posty

Witajcie, chcialabym poradzic sie kobiet, ktore juz mialy swoj piekny, wymarzony Slub. Do mojego Slubu pozostal juz prawie rok... Poki co mam zalatwiona godzine w Kosciele, sale, kamerzyste, fotografa i zespol. Moje pytanka brzmia: 1. Kiedy powinnam udac sie z Narzeczonym na nauki przedslubne? 2. Kiedy wyslac zaproszenia (wiem, ze w przyszlym roku, ale w jakim miesiacu, skoro Slub w pazdzierniku). 3. Ile czasu dac gosciom na zdecydowanie sie czy beda na Slubie i Weselu? Jak napisac to na zaproszeniu? 4. Kiedy wybrac sie do salonow slubnych i znalezc ta jedna, jedyna suknie? 5. Czy moge isc z Narz.kupic garnitur, bedac po zakupie sukni? Z kim Pan Mlody powinien kupiwc garnitur? Prosze o jakies porady, dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez planuje slub:) Ale moge Cie powiedziec ze zaproszenia powinno sie wyslac 3 miesiace przed uroczystoscia i poprosic na nich o potwierdzenie przybycia. Jak rezerwujesz sale to tam daja ci tydzien dwa na zgloszenie listy gosci. Nauki to mozesz zrobic w weekend jesli w swoim miescie znajdziesz weekendowe ale z tego co wiem generalnie jest ich 10 plus 6 spotkan w poradni rodzinnej. Suknie nie wiem jesli zamawiasz to 3 tygodnie musisz czekac a potem przymiarki i ewentualne poprawki wiec tez bym tak 1,5 miecha przed zalatwiala. Chyba ze wypozyczasz to tez jakos musza ci rozmiar przygotwac:) Reszty nie wiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahhakklaaaaaaaaaa
wpisz sobie w google " kalendarium wesele" i tam Ci sie wszysko wyswietli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ślub mamy w styczniu 2009
i jedyne o czym pomyśleliśmy to wyjazd w pewne ustronne miejsce. Bo jesteśmy po 40, rozwodnicy, za nami wielkie weseliska, pełne przygotowań, wydanej kasy, marzeń z których zostały strzępy i paskudne życia, chociaż nie zapowiadało się na to. Od 3 lat jesteśmy ze sobą, bez papierka i wiemy już co to szczęście. A nasze nastoletnie dzieci (3) zostawimy w domu :) To tylko nasz wyjazd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×