Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze ktos podobnie mial

CZY FACET KTOREJS Z WAS PRZECHODZIL DEPRESJE?

Polecane posty

Gość moze ktos podobnie mial

jak mu pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze nie tak od razu
najpierw chcialabym pomoc mu sama tylko jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos podobnie mial
on nie pojdzie do psychologa.....przez to tez zaczyna cieriec nasz zwiazek ale on chce walczyc dlatego chce mu pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos podobnie mial
a jakie mial obawy tej depresji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro nie był u specjalisty, to skąd wiesz, że to deperesja? może nie jest tak źle, może to tylka jesienna chandra lub przejściowe kłopoty, prawdziwą depresję trudno wyleczyć, trzeba chodzić do psychiatry po leki i do psychologa na psychoterapię, tylko te dwie rzeczy razem mogą pomóc, daj mu odczuć, że może liczyć na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miedzy innymi odcial sie od swiata, przestal kontaktowac sie ze znajomymi, przestal chodzic do pracy, przesypial ponad 14 godzin, pewnym momencie przestal praktycznie jesc. czasami nie mial ochoty nawet wstac z lozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj ex trafil do specjalisty, teraz juz jest na prostej. ale teraz wiem, ze jesli ktos ma powazna depresje to nalezy go wyslac do specjalisty, bo samemu si enic nie poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos podobnie mial
nie wiem co o tym sadzic.....pierwsze powiedzial ze przestaje mu zalezec na mnie ja zrobilam z tego afaere chcialam odejsc nawet on bardzo zalowal i zaluje co powiedzial chce naprawic ale widze ze narazie nie umie dac rady sobie ze soba.wstaje rano i mowi ze nie wie co ze soba zrobic....tez troche powstal dystans miedzy nami, poki ja zrozumialam o co naprawde chodzi. chce go wziasc w pon do kina kiedys na basen.ale jaka mam byc w stosunku do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaki jest jego stosunek do innych spraw poza Toba? ma prace? ma znajomych? ile spi? co robi w wolym czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos podobnie mial
dzisiaj od tyg dopiero gdzies wyjdzie....calymi dniami sedzi sam w domu....zobaczymy ie dopiero w pon....jestesmy studentami...on szuka pracy,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podajesz za malo informacji, jak na razie to obraz przedstawiony prrzez ciebie to pbraz faceta ktory ma dola bo nie moze znalezc pracy i po tym jak ja znajdzie wszystko wroci do normy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Specjalista może właśnie chemią upokorzyć, drugi: głupim, nieodpowiedzialnym słowem, naprawdę trzeba uważać... Wiem coś o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos podobnie mial
powiedzcie mi tylko jak mu pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomoz mu znalezc prace. nie pozwalaj na siedzenie w domu samemu. niech widzi sie jak najwiecej ze znajomymi. sama nie dasz rady, musisz w to zaangazowac jego znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos podobnie mial
wiem na pewno ze sama nie dam rady ale w jakis sposob chcialabym mu pomoc.choc czesciowo pytanie tylko jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomi.....
autorko a jaki moze byc powod depresji u Twojego faceta? Ma jakies problemy? Wiesz cos o tym? Moze mozesz Mu pomoc w rozwiazaniu tych problemow i stan depresyjny Mu minie? Moze to byc tez chwilowe zalamanie nerwowe a nie depresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos podobnie mial
hmmm ja juz sama nie wiem co o tym myslec mowi mi , ze sam nie wie co mu jest , ze nie moze sam ze soba sobie dac rady, teraz jeszcze doszly wyrzuty sumienia jak mnie potraktowal. Nie mial problemow , teraz problem pojawil sie w naszym zwiazku.Chce mu pokazac, ze ma o co walczyc.Chce mu pomoc sie pozbierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO TO POMÓŻ MU TAK, JAK DYKTUJE CI SERCE, A NIE ROZSĄDEK! I nie pytaj nikogo o rady:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×