Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotna 31latka

czy mozna sfiksowac z braku faceta?

Polecane posty

samotna---> no właśnie tego się obawiam...że sfiksowałam :P Na szczęście to stan przejściowy, albo ukryty - uaktywnia się tylko od czasu do czasu ;) \"Z braku seksu czy faceta?\" ---> w moim wypadku jedno z drugim w parze idzie :P Złośliwa---> fajne masz te bajki! U mnie humorek już dziś lepszy nieco...chyba jestem pogodoNIEodporna - jak tylko słońce zaświeciło, to mi lepiej ;) hehehe bleee ---> zajęć mam całe mnóstwo, praca też mnie pochłania maksymalnie...więc to nie to! Po prostu - słabszy dzień, nagle daje znać o sobie potrzeba bliskości MĘŻCZYZNY. I wiem, że płacząc do poduszki nic nie zdziałam, ale czasem samo takie wypłakanie wszelkich żalów też pomaga ;) A jak jeszcze zagryzione czekoladą i popite martini bianco to już wogóle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"mi jest dobrze samej juz sie przyzwyczaiłam " czyli można, co? ja jednak uważam że dla bezpieczeństwa należy się odizolować od płci przeciwnej. życie sfrustrowanego samotnika to jednak ciągłe łażenie po polu minowym. naprawdę trzeba uważać żeby w coś nie wdepnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocie, dokładnie tak się czułam wczoraj.... Dziś trochę przeszło, więc i dla Ciebie nadzieja jest! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
W ramach wewnętrznych rekolekcji zaczęłam rozbierać na części pierwsze swoje życie. Doszłam do bardzo ponurych wniosków. Najbardziej ponury jest taki, że nie wierze w Boga bezinteresownie - wierze bo mi łatwiej i bo czegoś od Niego chcę. Strasznie to mizerne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa w..
NO TO BAJECZKA Powiadają, że pewnego razu spotkały się na Ziemi wszystkie uczucia i cechy ludzkich istot. I tak: Gdy Znudzenie ostentacyjnie ziewnęło po raz trzeci, Szaleństwo, jak zwykle obłędnie dzikie, zaproponowało: - Pobawmy się w chowanego! Intryga, niezmiernie zaintrygowana, uniosła tylko lekko brwi, a Ciekawość, nie mogąc się powstrzymać, spytała z typowym dla siebie zainteresowaniem: - W chowanego? A co to takiego? - To zabawa - wyjaśniło żywo Szaleństwo - polegająca na tym, iż ja zakryję sobie oczy i powoli zacznę liczyć do miliona. W międzyczasie wy wszyscy dobrze się schowacie, a gdy skończę liczyć, moim zadaniem będzie was odnaleźć. Pierwsze z was, na którego kryjówkę trafię, zajmie moje miejsce w następnej kolejce. Podekscytowany Entuzjazm zaczął tańczyć w towarzystwie Euforii, Radość podskakiwała tak wesoło, iż udało się jej przekonać do gry Wątpliwość, a nawet Apatię, której nigdy niczym nie dało się zainteresować. Jednakże nie wszyscy chcieli się przyłączyć. Prawda wolała się nie chować, w końcu i tak zawsze ją odkrywano. Duma stwierdziła, że zabawa jest głupia, ale tak naprawdę w głębi duszy gryzło ją, iż pomysł wyszedł od kogo innego. Tchórzostwo z kolei nie chciało ryzykować. - Raz, dwa, trzy - zaczęło liczyć Szaleństwo. Najszybciej schowało się Lenistwo, osuwając się za pierwszy lepszy napotkany kamień. Wiara pofrunęła do nieba, a Zazdrość ukryła się w cieniu Triumfu, który z kolei wspiął się o własnych siłach hen! Na sam szczyt najwyższego drzewa. Wspaniałomyślność długo nie mogła znaleźć dla siebie odpowiedniego miejsca, gdyż wszystkie kryjówki wydawały się jej idealne dla przyjaciół: krystalicznie czyste jezioro było wymarzonym miejscem dla Piękności, dziupla - w sam raz dla Nieśmiałości, motyle skrzydła stworzono dla Zmysłowości, powiew wiatru okazał się natomiast najlepszy dla Wolności. W końcu Wspaniałomyślność schowała się za promyczkiem słońca. Z kolei Egoizm znalazł sobie, jak sądził, wspaniałe miejsce: wygodne i przewiewne, a co najważniejsze - przeznaczone tylko, tylko dla niego. Kłamstwo schowało się na dnie oceanów, a może skłamało i tak naprawdę ukryło się za tęczą? Pasja i Pożądanie w porywie gorących uczuć, wskoczyli w sam środek wulkanu. Niestety wyleciało mi z pamięci, gdzie skryło się Zapomnienie, lecz to przecież mało ważne. Gdy Szaleństwo liczyło dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć Miłość jeszcze nie zdołała znaleźć sobie odpowiedniego miejsca. W ostatniej chwili odkryła jednak zagajnik dzikich róż i schowała się wśród ich krzaczków. - Milion - krzyknęło na końcu Szaleństwo i dziarsko zabrało się do szukania. Od razu, rzecz jasna, odnalazło schowane parę kroków dalej Lenistwo. Chwilę potem usłyszało Wiarę rozmawiającą w niebie z Panem Bogiem. W ryku wulkanów wyczuło natomiast obecność Pasji i Pożądania. Następnie, przez przypadek, odnalazło Zazdrość, co szybko doprowadziło je do kryjówki Triumfu. Egoizmu nie trzeba było wcale szukać, gdyż jak z procy wyleciał ze swej kryjówki, kiedy okazało się, iż wpakował się w sam środek gniazda dzikich os. Trochę zmęczone szukaniem Szaleństwo przysiadło na chwilę nad stawem i w ten sposób znalazło Piękność. Jeszcze łatwiejsze okazało się odnalezienie Wątpliwości, która, niestety, nie potrafiła się zdecydować, z której strony płotu najlepiej się ukryć. W ten sposób wszyscy zostali znalezieni: Talent wśród świeżych ziół, Smutek - w przepastnej jaskini, a Zapomnienie... cóż, już dawno zapomniało, iż bawi się w chowanego. Do znalezienia pozostała tylko Miłość. Szaleństwo zaglądało za każde drzewko, sprawdzało w każdym strumyczku, a nawet na szczytach gór i już, już miało się poddać, gdy odkryło niewielki różany zagajnik. Patykiem zaczęło odgarniać gałązki... Wtem wszyscy usłyszeli przeraźliwy okrzyk bólu. Stało się prawdziwe nieszczęście! Różane kolce zraniły Miłość w oczy. Szaleństwu zrobiło się niezmiernie przykro, zaczęło prosić, błagać o przebaczenie, aż w końcu poprzysięgło zostać przewodnikiem ślepej z jego winy przyjaciółki. I to właśnie od tamtej pory, od czasu, gdy po raz pierwszy bawiono się na Ziemi w chowanego, Miłość jest ślepa i zawsze towarzyszy jej Szaleństwo. M.Podleśny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
oj, ślepa ślepa :-|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa w..
Oferma jakiś Ty mondry jest🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
złośliwa, przestaniesz ty takie głupoty wypisywać. NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK MIŁOŚĆ!!!! NIE ISTNIEJE a przynajmniej w takim bajkowym czy literackim rozumieniu. jest tylko seks, pożądanie i strony w stylu http://www.pua.pl/. zachowanie i techniki które sprawiają że kobietom miękną kolana. i wtedy się "zakochują".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa w..
Aleś odkrył Ameryke,ja byłam tylko raz zakochana,a za mąż wyszłam bo mój Love sie ożenił[bez komentarza] A teraz chce sie najpierw zakochać a po 5 min uprawiać seks:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
jest miłość - jest cholera a porzucona i nieodwzajemniona jest jak sraczka (za przeproszeniem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa w..
Brzydal Oferma to topik dla kobiet co im brakuje faceta,jak nie chcecie sie zakochać to radze Wam sie stad wynieść,bo My takie fajne zgrabne i powabne...i skromne:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"jest miłość - jest cholera" nieprawda, nie ma. jest tylko pożądanie, bardzo silne uczucie które powoduje że od tysięcy lat rodzą się dzieci. jakkolwiek jest ono silne, to jest czysto biologiczne i podlegają mu tak samo zwierzęta jak i ludzie. jeżeli masz to na myśli to faktycznie, miłość istnieje. ale te pierdoły w stylu "Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy: z nich zaś największa jest miłość" to piszą ci, którzy nie mogą swojego pożądania zaspokoić i wyżywają się literacko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Brzydal Oferma to topik dla kobiet co im brakuje faceta,jak nie chcecie sie zakochać to radze Wam sie stad wynieść,bo My takie fajne zgrabne i powabne...i skromne" Ja się chcę i jestm :classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
a ja sobie idę. ale jeszcze tu wrócę!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa w..
Brzydal to czaruj może jakas sie skusi bo Oferma raczej odstraszy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa w..
Brzydal to może byś wkleił jakies kwiatki albo pioseneczke romantyczną do czego to doszło zeby kobieta uczyła podrywać faceta:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hffdsss
masz 31 lat i jestes samotna. co w tym zlego? musisz sie nauczyc jakos sobie z tym radzic. ja mam 24 lata ale tez juz mysle, ze chyba juz zawsze bede sama. znajdź sobie jakas pasję i nie mysl o facetach. i tak dobre szczesliwe zwiazki to rzadkosc, wiec nie ma co zazdroscic innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
wiesz czemu jestes oferma? bo nie rozumiesz, że można czuć coś więcej niż pożądanie:-) można kogoś szczerze kochać, chcieć jego dobra, chcieć z nim przebywać, czuć do niego pociąg problem jest tylko w tym, że czasem to za mało, żeby stworzyć związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"bo nie rozumiesz, że można czuć coś więcej niż pożądanie " bo nie można. to "coś więcej" to tylko trochę społecznej otoczki nie mającej tak naprawdę większego znaczenia. jak lukier na pączku. jeżeli sam paczek będzie stary i niesmaczny to lukier nic nie pomoże i w drugą stronę, jeżeli będzie smaczny to brak tego lukru nie odstraszy. odbierz tej zachwalanej "miłości" pożądanie to zobaczysz co z niej zostanie. jakieś żałosne resztki, farsa i karykatura trzymana na siłę jakimiś normami społecznymi w stylu "bo o mnie dba" albo "dla dobra dzieci".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
pitolisz, ot co :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe bleee
oferma doskonale wie ze jest cos takiego jak miłośc tylko innych namawia ze nie ma miłości co może by mu pomogło w zapomnieniu jego starej miłosi- na bank tak jest lub troche podobnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie-złośliwa Najpierw miłośc, potem seks? :) Komiczne Ci powiedział i to nie raz, że najpierw seks, potem ewentualne uczucie. Może rób wszystko, żeby się w tobie ktoś zakochał BEZ MYŚLENIA, o seksie na starcie, przed uplywem 5 minut:) Na razie - wystarczy przeczytać parę Twoich postów - i już każdy mysli o seksie:p Mężczyźni kochaja zołzy... fakt:) Ale nie takie, które wiele razy dziennie mówią o sobie per "zla kobieta". Takie podkręcają wyobraźnie...ale tylko seksu:classic_cool: PS. Chodź na randkę, nie będziemy myśleli o tym, że jesteś zła:p Ale pięć minut... to stanowczo za długo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
oj baby, czemu wy macie taki problem żeby przyznać że kieruje wami pociąg seksualny? żeby dać spokój tym harlequinowym dyrdymałom i przyznać że "miłość" to nie jakieś durne "czyjeś dobro" tylko ciarki na myśl o facecie. i nie ważne czy chce twojego dobra czy nie, ważne żebyś miała ochotę stać przy nim na tyle blisko żeby od czasu do czasu "przypadkowo" go dotknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mojego moge dotykac ciagle
jest taki cudowny:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×