Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jjjaaaaa

Co nie tak z moją osobowością.

Polecane posty

Witam. Mam 24 lata. Coś napiszę. Ogólnie jestem osobą zamkniętą w sobie. Ludziom nie ufam. Nie lubię wychodzić do ludzi, choć stresów jakichś silnych z tym nie mam, najlepiej mi we własnym towarzystwie. Tak jak ja nie ufam ludziom tak ludzie nie powinni mi ufać, bo kłamię w żywe oczy bardzo często dla własnej wygody. Jestem egoistą. Nie jestem w ogóle spontaniczny. Niemal nie wyrażam swoich emocji, niektórzy nawet myślą że nie mam żadnych emocji, czy jestem wściekły czy jestem zadowolony nie da się tego po mnie poznać. Uczuć także nie potrafię żadnych wyrażać, ni w słowach ni w gestach i w ogóle to uczucia mam chyba jakieś ograniczone. Inni ludzie są mi po prostu obojętni, przypadki w których mogę powiedzieć że kogoś lubię czy nie lubię to mógłbym wymienić na palcach jednej nogi, jak zrobię coś złego to nie miewam zazwyczaj żadnych wyrzutów, albo giną one w przeciągu chwili. Nie nawiązuje nigdy kontaktu wzrokowego z rozmówcą. Staram się go unikać jak mogę. Jak z kimś rozmawiam to patrzę się nie na niego tylko gdzieś na bok. Normalne codzienne rozmowy o \"dupie Maryny\" to jest tragedia. Nie potrafię rozmawiać. Między ludźmi się niemal nie odzywam. No bo jak pada deszcz i ktoś mówi ale dziś pada no to co ja mam mu powiedzieć? No pada jak pada, każdy widzi i nic w tym dziwnego nie ma, więc co ja mam powiedzieć? Chociaż na jakiś konkretny temat (o ile trafi się wspólny konkretny temat) to potrafię porozmawiać ale pod warunkiem że nie ma za dużo rozmówców. Dwie osoby to maksymalne towarzystwo w jakim potrafię podyskutować, jak jest więcej ludzi to się nie odzywam inni gadają a ja próbuję słuchać. Próbuję bo jak jest hałas to strasznie mnie to rozprasza i nie mogę zazwyczaj wychwycić tego co oni mówią, lub niektórzy tak szybko nawijają że niemal za nimi słuchać nie nadążam. Co do tego wspólnego tematu to też jest problem. Bo nawet jak jest rozmowa dajmy na to o filmach to ludzie gadają o najnowszych filmach, a ja rzadko oglądam oglądam nowości i lubię oglądać stare westerny czy filmy wojenne i znowu nie ma tematu by pogadać mimo że niby jest. Ale generalnie to nie lubię mówić chyba, wiele razy zapytany o coś porostu kiwam głowom przecząco lub twierdząco. Silnie stresuje mnie jak mam rozmawiać przez telefon, często rozmawiając przez telefon zapominam co mam powiedzieć i jąkam się. Nie mam przyjaciół, może bym i miał ale nie potrafię ludziom zaufać. Znajomości przychodzą i odchodzą jak stają się zbędne. Nie mam jednak problemów że nie potrafię poprosić o salceson w sklepie czy spytać o drogę do Obcengowa kogoś obcego. Właściwie to potrafiłbym podejść do obcej osoby i zagadać tylko no właśnie co zagadać i o czym, nie umiem rozmawiać. Nie mam też problemu że się boję że wyjdę na idiotę bo wielokrotnie wychodziłem i spływało to po mnie. Czy ja jestem normalny? Co nie tak z moją osobowością. Pytam poważnie. Nie chce mi się iść do specjalisty a tu na pewno ktoś się znajdzie co pobieżnie odpowie mi na pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie to ja nie mam z sobą problemów jestem jaki jestem i tyle, a pytam tylko z ciekawości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość generalnie
to piszesz za dlugie teksty jak na 1 w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prox
czesto gdzies dzwon jak masz z tym problem. ja mialam to samo z rozmowami telefonicznymi . wzielam ksiazke tel. i dzwonilam dzwonilam dzwonilam... az teraz bezproblemu jest dla mnie dzwonienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spaghetti
moze po prostu wybierz sie do psychologa? moze to jest po prostu kwestia wyrobienia sie, moze powinienes probowac nawiazywac wiecej kontaktow z ludzmi, otwierac sie na nich i co najwazniejsze sam sie troche otworzyc moze istniej cos co blokuje twoje uczucia, moz eich po prostu nie dopuszczasz do siebie? a jak to jest z toba, jak jestes pod wplywem alkoholu? czujesz sie barzdziej otwarty, pewny siebie i swiadomy swoich uczuc? pytam bo troche przypominasz mi mojego zanjomego, bardzo inteligentnego zreszta, ale jest troche taki jak robot..troche ja Data ze star treku:) wlewa w siebie duze ilosci alkoholu, bo to pozwala mu sie troche wylyzwoac i otworzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co do psychologa mam iść? Jak już pisałem ja pytam tylko z ciekawości co jest nie tak, bo widzę że mam coś nie tak, ale mi to nie przeszkadza. Nie potrzebuję porady specjalisty. Chcę z ciekawości poznać opinie innych ludzi. Po alkocholu? Właściwie to moje zachowania nie odbiegają od zachowań na trzeźwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz trafic na podobnego
osobowoscią do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spaghetti
to jeszcze zalezy czego oczekujesz od zycia jezeli jestes szczesliwy i spelniony, jezeli jestes usatysfakcjonowany swoimi kontaktami z innymi ludzmi i sposbem z w jakim sie z nimi komunikujesz - no to ok nie ma o co drzec kotow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spaghetti
ale powiem szczerze, ze strasznie raza mnie ludzie ktorzy nie nawiazuje kontaktu wzrokowego podczas rozmowy albo utrzymuja ten kontakt w dziwny sposob raz po raz tylko zerkajac ostatnio mialam krotka rozmowe z osoba, ktora mowiac do mnie patrzyla sie gdzies w przestrzen nade mna strasznie dziwne uczucie, mialam wrazenie ze cos z nia jest nie tak, mysle ze wiekszosc ludzi tego nie lubi... a jak ty to dbierasz gdy ktos w rozmowie z toba nie nawiazuje kontaktu wzrokowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spaghetti
zreszta dziwna to by byla rozmowa dwoch ludzi ktorzy w ogole na siebie nie patrza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUrinka
wedlug mnie masz osobowość schizotypową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spaghetti
strasznie lakonicznie npisalas jurinka mam nadzieje ze raczysz nam wyjasnic o co chodzi czy czekasz az grzeczne cie poprosimy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spaghetti
pytam bo sie zaciekawilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUrinka
jest coś takiego jak google. temat jest rozleglu i skomplikowany. z zawodu jestem psychologiem.jesli chcesz dowiedziec sie wiecej prosze poczytaj :) pzd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spaghetti
jjjaa jestes tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia mmm
Ja mam to samo, tylko, ze jestem kobieta i mam wiecej lat, bo 38. Z tego powodu chyba nie mam rodziny swojej ani przyjaciół. Umowienie sie na randke na przykład, to jest dla mnie nielada wyczyn. Zazwyczaj porzucam to wyzwanie z leku przed niepowodzeniem, a potem żałuje wiadomo. Czuje sie dobrze w domu i za ekranem komputera, wtedy moge byc soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia mmm
gdzie mozna o tym poczytac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spaghetti
na wikipedii, sa nawet specjalne fora dla ludzi z tym problemem po prostu wejdz na strone www.google.com i wpisz osobowosc schizotypowa, wyskoczy ci sporo stron na en temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUrinka
Osobowość jest bardzo ciężko określic musi to byc poparte wywiadem. a poczytac mozna na w wikipedii takie podtsawowe informacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spaghetti pisałaś że rażą cię ludzie co nie nawiązują kontaktu wzrokowego. Mnie to wsumie nie przeszkadza, bo ja sam nie nawiązuję, ale czasami jak przypadkiem ten kontakt złapę to dziwnie się czuję wtedy. A najgorsze to jest to jak niektórzy ludzie jak z nimi rozmawiasz to się do ciebie przysuwają bliską. Wtedy to normalnie nie mogę rozmawiać i jakaś siła mnie odsówa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Odsuwasz się, bo masz dużą tzw. przestrzeń prywatną i nie wpuszczasz ludzi do niej. Jeśli zaczniesz nawiązywać kontakt wzrokowy, trudno Ci będzie kłamać. Spróbuj mówić prawdę. Gadania o niczym łatwo się nauczyć (wyćwiczyć), np. Pada deszcz. Odp. dawno nie padało lub wczoraj też padało i zmokłem, lub ciekawe, czy jutro się wypogodzi. To łatwe, tylko trzeba sobie pozwolić na gadanie pierduł. Rozmowa o filmach: odp. no ja to się tu raczej specjalnie nie wypowiem, bo lubię stare westerny. Oglądaliście(wymieniasz tytuł westernu) i być może temat skręci na twoje ulubione filmy. Gdy rozprasza Cię gadanie wszystkich naraz, to zacznij o czymś rozmawiać z kimś jednym. Izolujesz się, tylko po co? P.S. Możesz przestać być aktorem. Spróbuj być bardziej sobą. Takich też lubią. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia mmm
ja chodzilam na terapie ale w sprawie bezsennosci 2 lata do psychiatry i nie stwierdzil u mnie nic takiego. Czy to nie jest jakis rodzaj niemialosci poprostu. W koncu zeby stac sie otwartym czlowiekiem trzeba sie otworzyc na ludzi i jesli to nastapi, to poprostu czlowiek sie wyluzowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wikipedii jest o tej osobowości schizotypowej. I tak wg jakiegoś IDC10 to: 1. Wsumie to zdarza mi się ale rzadko. 2. Kiedyś miewałem i czasami miewam jak mam czas fantazje by zmienić ułożyć świat po swojemu i zmienić cały bieg historii. To chyba dziwaczne jest? 3. Chyba nie. 4. Myślenie mam szczegółowe. A z mową to o co chodzi? Bo w domu to ja mówie dosyć dziwnie. Np. bede, som, mówia, kiej, kaj... 5. Podejrzliwy to jestem ,paranoji chyba ni mam. 6. Nie wiem o co chodi. 7. No o zachowaniach józ pisałem, wygląd to normalny. 8. no tak 9. Czy ja wiem nie mam chyba lęków. Czy wierzy pan/pani, że ma szósty zmysł, który pozwala przewidzieć to czego nie wiedzą inni? Nie Czy często widzi pan/pani aurę pola energetycznego wokół ludzi? Nie, jeszcze nigdy nie widziałem i nie bardzo wierzę że jest coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I porównałem to se jeszcze z schizoidalną: IDC10 1. ?????? 2. tak 3.tak 4. chyba tak 5. nie 6. tak 7. zdarza się 8. tak 9. ??? DSM-IV 1. tak, nie tyle brak ochoty co mam to w czterech literach 2. tak 3. nie 4. tak 5. tak 6. tak 7. tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia mmm
i co z tego wynika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd ja mam wiedzieć co z tego wynika. Co ja psychiatrą jestem?Odpowiedziałem se tylko mniejwięcej na pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mitkaa
Trochę jesteś podobny do mnie w niewtórych sytuacjach, ja jestem DDA,wiec po częsci wiem skąd moj problem wynika,właśnie a jaka jest Twoja rodzina/rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×