Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwne to

przekonajcie mnie, ze posiadanie dziecka jest fajne

Polecane posty

normalne ze kazda czuje strach przed nowymi obowiazkami czy podoła ale to nie powód do rezygnacji z dzieckiem też mozan wyjeżdzac i powiem ze wczesniejsze nasze urlopy był super ale tegoroczyn z naszym synkiem najlepszy jaki mógł być dziecko to nie kula u nogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym na miejsu autorki zaniepokoila sie faktem, ze maz chce dziecka, bo jesli tak jest, to malzenstwo dlugo nie pociagnie, mezowi nie wystarcza odsztafirowana, umiesniona i majaca o sobie wysokie mniemanie laska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze to jednak prowokacja? Bo nie rozumiem tego co autorka napisala mozna miec swoje zdanie ale zeby tak zle myslec o matkach? Ze smierdzaitp a moze nie moze zajsc w ciaze i stara sie sama siebie przekonac, ze ciaza jest blee?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elilo lolipop
myszka nie krytykuj jej bo nie kazdy jest np. taki jak ty, że chce dziecka i nie obchodzi go sylwetka, nieprzespane noce itp Kazdy czlowiek jest inny i na swoj sposob przezywa rozne sytuacje. Autorka ma obawy i są one w pelni uzasadnione i ma do tego prawo:) Autorko, pomysl sobie ze skoro teraz masz taką piekną figurkę to jak urodzisz dziecko to bardzo szybciutko zrzucisz zbędne kilogramy o ile takie będą:) jesli brzuch bedziesz smarowala kremami to ani sladu po rozstępach...a jedyne co zyskasz to bezwarunkowa milosc twjego dziecka:) z drugiej strony bez dziecka...pomyśl... Będziesz starsza, ciało juz nie takie super, z mężem ciągle to samo- nuda ( z dziecmi zawsze sie cos dzieje), nikt cie nie bedzie odwiedzał...a gdy przyjdzie emerytura bedziesz siedzaiala wygodnie w foteliku...ale na dzien matki nikt ci nawet nie zlozy zyczen i nie przyniesie kwiatów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja jej napisałm ok nie chche dziecka to nie nie każdy czuje macieżynstwo ale zucanie argumentami typu cieżarne smierdza dziecko gówniaż który sra to chyba nie jest normalne poddejscie do sprwy ??? nie każdy mis byc matką wiem o tym ! ale co maż na to który pragnie potomka ??? wie o tych argumentach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zreszta na pierwszym miescu postwial; sprwe wypracowanego ciała a nie nieprzespane noce latanie z butla , pieluchami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnienie wie bo by sie raczej rozczarowal nie chce dziecka jej sprawa ale smutne jej zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elilo lolipop
myszka- otym sraniu, smierdzeniu to co chwile sie powtarzasz:) skąd wiesz jakie są relacje z jej małżonkiem? moze rozmawiali o tym i moze mąz zaakceptuje brak dziecka jesli go nie bedzie? moze tylko mówil ze fajnie by bylo miec potomka? ty o tym nie wiesz jakie są te relacje i sie nie dowiesz:P jej mąż nie jest tu naszm problemem a ciąza:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elilo lolipop
ale nie wiesz jak on pragnie tego dziecka:P mozna pragnąc w sensie "fajnie by było" mozna bardzo pragnąc w sensie "musze to miec"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to
mam troche obowiazkow domowych, ale wrocilam do topiku i widze, ze dyskusja trwa. fajnie, ciesze sie! myszka, Ty chyba jakas ograniczona jestes! wez poczytaj dokladnie co napisalam a dopiero zaszczycaj mnie swa wypowiedzia! kazdy jest jaki jest, a ze cwicze to co innego. mam stresujaca prace i musze gdzies ten stres wyladowac. po wysilku fizycznym i prysznicu gdy siade do ksiazki czuje sie wolna i wypoczeta. fajna figura to tylko efekt tych cwiczen, fajny efekt! twierdzisz, ze tylko puste lale cwicza? kim Ty w takim razie jestes myszka, hm? utrata figury to jeden z elementow moich obaw. Wiem, ze latwo wrocic do poprzedniego stanu, mam mnostwo kolezanek po ciazach z piekna figurka. ja chyba szukam wymowek i nie boje sie do tego przyznac. tak, moj maz wie o moich obawach i szanuje to bo zdaje sobie sprawe, ze to ja poswiecam moje cialo by dac mu dziecko i to moja decyzja czy ja tego chce! i to ja bede siedzec w domu z dzieckim podczas gdy on bedzie na nas pracowal, mial kontakt z ludzmi, rozwijal sie!!!!! zwyczajnie sie boje nowych obowiazkow, zmian, przewartosciowania zycia. boje sie i tyle! mam 30 lat, stara nie jestem! ani fizycznie ani biologicznie! szczesliwie dojrzewamy do tego, ze dziecko w wieku 20 lat nie jest szczytem pragnien kobiety i musem! kobiety rodza coraz pozniej i to jest ich wybor! za wszyskie madre wypowiedzi dziekuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakajednaEmigrantka
Powiem tak: mieskzmay za granica,na Wyspach, cakiem dobrze sie nam wiedzie,ale moglibysmy zarabiac nieco wiecej. ogolnie jest ok. mamz roczne dziecko. nieplanowane. na początku nie raz było ciężko - płacze po nocach, depresja poporodowa, czasem jakieś drobne wątpliwości jak to dalej będzie... (mąż bardzo mi pomagał takze w nocy). Ale mimo wszystko,bardzo cieszylismy się z tego maluszka. dziś ma ponad rok. chodzi mówi, śmieje się, okazuje radość i miłośc na wiele cudowncy hsposobóq... jest też oczywiście czasami niegrzeczne, krzykliwe, jak to dziecko ;) :P Moja koleżanka z liceum, w moim wieku, ma super pracę którą lubi i dobrze zarabia, jej mąż też, maja niezły samochód, mieszkanie, jeżdżą za granicę na urlopy min. 2 razy w roku... ona nie moze zjasc w ciaze. Boze,jak ona to przezywa i mi zazdrosci! ta zazdrosc jest taka normalna,nie jakas obsesyjna,ale wiadomo o co chodzi. wiec autorko, zastanow sie co jest w zyciu naprawde wazne.....tak na przyszlosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakajednaEmigrantka
przepraszam za bledy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to
ja naprawde uwielbiam dzieci i dzieci uwielbiaja mnie! uwielbiam tuli kruszynki moich kolezanek, nosic na rekach, albo szalec ze starszymi dzieciakami! super sprawa. ale lubie tez moj spokoj, ustabilizowane i przewidywalne zycie, porzadek i czystosc w domu, wolnosc, poczucie, ze pojde spac o tej czy o tej godzinie, czas tylko na moje hobby... moze ciaza mnie zmieni, przewartosciuje moje myslenie. nie wiem. ja po prostu sie boje i szukam najdziwniejszych wymowek by tylko to usprawiedliwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likto
wiem ze bedzie ci ciezko Kocham synka,ale niestety jak masz nature niezalezna,taka jak ja to bedzie ci ciezko Masa obowiazkow i ta przyslowiowa kula u nogi non stop Ciezko mi,choc synek ma juz 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
Jak masz tego świadomośc to już dobrze... To może pozastanawiaj się od tyłu: jak będzie wyglądało twoje życie za kolejne 30 lat? Ciało nad którym teraz tak intensywnie pracujesz już nie będzie to i NIC nie ma na to wpływu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to
tabletek nie biore od roku, z niepokojem czekam na kazda miesiaczke i modle sie by pojawila sie krew. wczesniej nie cierpialam okresu a teraz czekam jak na zbawienie. wiem, ze zycie roznie sie uklada i moze przyjsc moment, ze bede walczyc o ciaze! ale mam chyba prawo sie tego bac, to naturalna reakcja, zmiana w zyciu, z ktorej nie mozesz zrezygnowac ot tak sobie bo mi sie juz znudzilo. te moje absurdalne wymowki to taka samoobrona przed tym iinym swiatem. jeszcze raz dziekuje za piekne i madre wypowiedzi, zastanowie sie nad tym powaznie i moze zaczne sie starac. powiem szczerze, ze czasem mam wrazenie pustki w zyciu i czuje potrzebe utulenia maluszka, tule maluszki kolezanek! ale wygrywa poczucie stabilonosci i przewidywalnosci. takie egoistyczne podejscie, dziwne bo egoistka nigdy nie bylam i nie jestem a tu takie mam wlasnie mysli. zawsze jest jakies ale - a to chce zmienic auto, a to nowe okna w domu, a to to a to tamto! no i te moje absurdalne powody, ktore wymienilam! zawsze cos znajde! hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likto
w domu wiecznie porozwalane zabawki.samochody,klocki,syn sasiadow przesiadujacy u nas Do tego wieczne wrzaski,wymagania np.piciu!,kupe! ZERO SPOKOJU I CZASU DLA SIEBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to
zapomnijecie temat ciala! kurde- to tylko cialo!!!!! to ma najmniejsze znaczenie w calym moim problemie, zasygnalizowalam tylko, ze to tez mi przeszkadza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to
likto... no wlasnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
Mój syn, kiedy był młodszy i przestraszył się czegoś dodawał sobie otuchy słowami: Papa Smerf mawiał, że strach jest uczuciem naturalnym :D Będziesz wspaniałą matką, zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likto
Ale zastanow sie Moze to dziwne ale mysle o drugim, bo dopiero terz jak mam 33 lata,staja sie dla mnie inne rzeczy wazniejsze Zrobilam sie cierpliwsza,ciesza mnie male sukcesy syna Tylko znowu to zmeczenie po nieprzespanych nocach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale po co Cię przekonywać? skoro nic nie czujesz, to nie ma sensu, nie napiszę, że musisz dojrzeć, bo do decyzji o nieposiadaniu dziecka też trzeba dojrzeć, ale napiszę, że musisz \"to\" poczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likto
Pomysl,juz masz 30 lat,to sporo jak na pierwsze dziecko Wiec moze teraz albi nigdy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
likto, głupoty piszesz :-o Wiekiem się nie przejmuj, młoda dupa z Ciebie, jak poczujesz niewzmożoną chęć posiadania potomka, to działaj, a teraz sobie tym głowy nie zawracaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likto
ja na dobra sprawe poczulam to w ciazy,to cos niesamowitego Ale jak sie dziecko urodzilo to poczulam sie troche osaczona To juz nie ja i moj czas byly najwazniejsze,goscie i rodzina nie przychodzili do mnie tylko do kochanego malenstwa Chcialam poczytac,gdzies wyjsc,ale nie dalo sie Wiem ze niektorzy maja pomoc,wspaniale mamy i tesciowe Ja tak nie mam Musielismy radzic sobie sami A maz zapracowany tez wracal pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok masz swoje zdanie
autorko mimo twoich wcześniejszych argumentów przeciw....przez które wszystkie ideały matek i kobiet tak naskoczyły na ciebie widzę że faktycznie są wymówką przed macierzyństwem z powodu ogromnych obaw, które ma większość kobiet ja też je miałam ale zdecydowałam się bo w głębi duszy nie wyobrażałam sobie że umrę nie doświadczając macierzyństwa że nie pozostawię po sobie śladu a jak już zostałam matką to poczułam ogromną dumę i szczęście które wynagradza te mniej przyjemne strony, dlatego do dzieła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dowiesz sie
Nie dowiesz sie nigdy, co czuje sie jak Twoje dziecko przychodzi i przytulajac sie mówi Mamo, dopóki to nie bedzie Twoje dziecko, a Ty nie bedziesz jego Mama. Przedtem nie miałam nawet siły patrzeć jak inne mamy opiekuja sie dziecmi -nocne karmienia, to tamto... Teraz nie moge sie doczekać, az bede mogła pozwolic sobie na kolejna ciaze. Nie przekonamy Cie. Bo nie ma takich słów,żeby wypowiedzieć miłosć macierzyńską. Nienawidziłam mleka - alergia, niedobrze mi było od samego widoku, przerazala mysl jak bede karmic dziecko???????Bez problemu...Pokochałam nie tylko swoje dziecko, ciaża i dziecko otwiera Cie na cały swiat maluchów. Powiem Ci jedno, spiesz sie, zeby nie było za późno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×