TĘSKNOTA...jak sobie z nią radzić

Poznaliśmy się w Anglii... Miał to być niewinny, przelotny romans,który miał się skończyć wraz z moim wyjazdem. Tymczasem wróciłam do kraju, on tam został i okazało się że szaleńczo tęsknimy za sobą. Zawsze mieliśmy o czym porozmawiać, nigdy nie nudziliśmy się w swoim towarzystwie. Z czasem przyszła pora na seks (cudowny seks). Strasznie tęsknie :(

no chyba, że on już ma zone...

nie ma żony. Musiałam wrócić ze względu na studia. Pocieszam się tym, że może za miesiąc przyleci na parę dni do Polski.

ja dla mojego ukochanego przenioslam sie na studia za granice.

ZApomnij... boli.. tez nie mogłam zapomniec. ale nic juz do niego nie czuje.. bolało mnie miesiac.. zyc nie mogłam.. dzis jestem innym człowiekiem.

Gdyby to było jednostronne uczucie to zapomniałabym. Widzę jak on tęskni. Przyznał się że nie spodziewał się po sobie takiego uczucia. Jestem na 5 roku, mam już promotora, temat pracy magisterskiej. Nie ma sensu przenosić się na ostatnim roku. Czas pokaże czy to uczucie przetrwa.