nie rozumiem jego zachowania...

mam bardzo dobrego przyjaciela, znamy sie naprawdę dobrze. zawsze ze wszystkim mogłam do niego pójść. twierdzi nawet ze mnie kocha... ale dziś nie mogłam za bardzo zrozumieć jego zachowania. powiedział ze ma za miękkie serce i nie może patrzeć jak ktoś mnie krzywdzi i ze jest po to żeby mnie uratować ( to było na temat faceta który mnie zostawił)...powiedział tez ze jest o mnie zazdrosny i jest mu przykro że żaden facet jeszcze mnie nie docenił...

do ciebie czuje nie widzę nic dziwnego bo chyba każdemu jest przykro gdy jego przyjacielowi/przyjaciólce sie nie uklada albo gdy ktos ich krzywdzi.

a czego nie rozumiesz zakochany jest w tobie po uszy

tak, ale on nie moze ze mną byc, tak czy inaczej bo nie jest wolny

jestem w takiej samej sytuacji jak Ty :( a czujesz cos do niego? chociaz w małym stopniu innego od zwyklego kumplowania sie? bo ja chyba tak ,ale niestety mu powiedzialam co innego i teraz moge szybko go stracic ..

OlaJemiola juz kiedys o tym z nim rozmawialam. tez go kocham

kochasz go i on Ciebie ?.. a on wie ,ze Ty cos do niego? kurde ja załuje,ze "mojemu" tego nie powiedzialam... teraz od kilku dni ze soba nie rozmawiamy :((

wie o tym doskonale. ale jest juz z kimś związany i to poważnie, jeśli wiesz o czym mówie. a skoro ten twoj nic nie wie, to mu to powiedz jak najszybciej. jak sie nie odzywa to mu np. napisz smsa.

nie moge mu tego powiedziec.. bo ja juz nic nie wiem ..chyba lepiej jest mi byc samą

a ja nie wiem co z tym zrobic. troche to wyszlo tak jakby mu bylo mnie zal. poczulam sie jakby sie nademna litowal

"jest mu przykro że żaden facet jeszcze mnie nie docenił..." Przeczytaj to jeszcze raz:)

o co ci chodzi?

boze jakie to zycie jest pojebane,az sie boje zyc

tŁumaczenie: "strasznie jest mi przykro że nikogo nie masz i jesteś nieszczęsliwa, a tym bardziej jest mi przykro że ja kogos mam i jetem bardzo szczęsliwy."

ze dwie osoby sie kochaja i nie moga ze soba byc.. ja tego nie rozumiem!!! co jest wazniejsze od milosci??? glupia duma?honor?stereotypy nie daj bog??? powiedzcie w imie czego wyrzekacie sie milosci???? uwazam,ze to jest najgorsza glupota-odbierac sobie samemu szczescie

malowana lal, wiem ze to jest głupie, on tez nie jest szczęśliwy z tą osobą, ale niestety pewne zobowiązania, rozsądek wygrał