Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaka takka

do kobiet palących przed ciążą

Polecane posty

Gość jaka takka

witam mam pytanie czy kiedy zaszłyście w ciążę to was odrzuciło od papierosów czy musiałyście je z trudem rzucić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co prawda palilam sporadycznie, a wrecz malo (no chyba ze byla impreza ;) ) ale w momencie kiedy sie dowiedzialam o ciazy przestalam i juz nigdy wiecej nie sprobowalam, mija juz 16 miesiecy bez papieroska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołek78
paliłam przed ciążą kilka ładnych lat. Jakoś nie wychodziło z rzuceniem. Nie wiem co się stało, jak to działa, ale jak tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży poprostu przestałam palić. jestem już po i nie ciągnie mnie. Uwierz w siebie, każda z nas ma na tyle silną wolę, żeby to zrobić dla maluszka. no, żeby jeszcze mój M rzucił................ trzymam kciuki, dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspomnienia....
ja sie musze przyzanac ze mi sie teraz podczas ciazy zdarza zapalic:( nasluchalam sie ze nie powinno sie odrazu rzucac itp ale jak na wcezsniejsza osobe palaca ktora uwielbiala palic te 3 czy 4 papierosy teraz to nic ale jednak sa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka takka
dzięki bo ja chcę niedługo mieć dziecko i się zastanawiam czy jak się dowiem o ciąży to rzucę dla dzidziusia ;) kto się jeszcze wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paliłam prze ciążą ładnych
parę lat. Kiedy zaszłąm w ciążę, zaczęło mnie odrzucać od fajek, po tym zresztą się tropnęłam, że zaciązyłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOKOOOO
ja paliłam paczkę dziennie przed ciążą , jak zaszłam ograniczyłam do 2-góra 3 papierosów dziennie . urodziłam zdrowe dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssshhhhhh
podniosę a co mi tam :-D bo mnie też to interesuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przed ciaza palilam i na okres ciazy , karmienia rzucilam. Ale niestety,moj najwiekszy blad w zyciu,wrocilam do nalogu i teraz ciezko mi jest rzucic ten nalog. Wydaje mi sie ze najlepszym sposobem na rzucanie palenia,to nastepna ciąza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojej mamy znajoma do dzisiaj chwali sie ze palila cala ciaze i jedn i druga no i wypowiada te głupie teksty "no i mam zdrowe dzieci" Tylko jak wytlumaczy fakt ze ona i jej maz maja bardzo dobry wzrok pomimo swoich lat a ich córeczki od dziecinstwa nosza okulary "musztardówy" ze sie tak brzydko wyraze. Naprawde dobijaja mnie takie gadanai mamus ktore chwala sie ze palily i mówia ze ich dziecko jest zdrowe... Oby tak bylo, ale niektóre wady moga byc ukryte i ujawnic sie pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już teraz powinnaś rzucić dla dziecka a nie zastanawiać się, czy uda ci się jak zajdziesz. Skoro planujesz, to jest to najlepszy moment i myślę, że doskonała motywacja. to moje zdanie. Jednak jeśli zdecydujesz dalej palić, to powiem ci, że bywa różnie. Większość kobiet ma wstręt do papierosów i rzuca od razu. Natomiast znam kilka, które mimo wszystko paliły po te kilka papierosów dziennie. Wszystko zależy, czy cię odrzuci, a jak nie to od silnej woli. W każdym razie życzę powodzenia :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja szwagierka tak miała, paliła w ciąży, nadal pali i teraz niestety wszystkie jej dzieci mają aergie, chorują głównie na różnego rodzaju choroby, górnych dróg oddechowych. Ale ona czasami nadal twierdzi, że to nie od papierosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja przyjaciołka niestety palila w ciazy! Jej córcia przestala sie w brzuchu ruszac w 9 m-cu zrobili szybko cesarke, Mała nie oddychala, miala zapalenie pluc (zaraz po urodzeniu) ogólnie problemyz oddychaniem.Oczywiscie moja kumpelka nawet nie pomyslala ze to od jej petow :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANONIMOWA CHOC ZACZERNIONA
JA PALIŁAM PRZED CIĄŻĄ PACZKE DZIENNIE, JAK ZASZLAM W CIAZE NIE ODRZUCILO MNIE WCALE PROBOWALAM RZUCIC WYTRZYMALAM 4 CALE DNI ALE POZNIEJ ZACZELAM ZNOWU OGRANICZYLAM SIE ZDARZALO SIE MI WYPALIC POL PACZKI A CZASEM TYLKO 5 ALBO 3 ALE NIE BEDE KLAMAC PALILAM URODZILAM ZDROWEGO SYNKA 3500 DZIS PRAWIE 5 MIESIECY NIE CHORUJE WAZY PRAWIE 8 I JEST OKAZEM ZDROWIA LEKARZ ODBIERAJACY POROD WIEDZIAL ZE PALILAM NIC NIE POWIEDZIAL PONIEWAZ SAM ZDAWAL SOBIE SPRAWE ZE JEST MNOSTWO KOBIET KTORE NIE POTRAFIA ROZSTAC SIE Z NALOGIEM TYLKO TO UKRYWAJA PRZED CALYM SWIATEM PONIEWAZ SA SKAZANE PRZEZ \MATKI POLKI/ NA SAMOSAD NIE NAMAWIAM DO PALENIA JESLI MASZ SILNA WOLE RZUC NIE BEDZIESZ SZKODZIC SWOJEMU DZIECKU JESLI JEST TO ZBYT SILNE SPROBUJ OGRANICZYC JAK SIE TYLKO DA POZDRAWIAM I ZYCZE POWODZENIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anonimowa choć zaczerniona. Masz rację, że wiele kobiet się z tym ukrywa, bojąc się skazania na społeczny lincz. Myślę, że jest ich dużo więcej niż nam się wydaje. Sama paliłam i wiem jak trudno jest rzucić. Ale ja byłam w tej lepszej sytuacji, że rzuciłam rok przed rozpoczęciem starań, bo chciałam oczyścić organizm. Dlatego autorko polecam ci to wyjście. A jak się nie uda, trudno. Spróbować zawsze warto. Nawet ze wspomagaczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v.n.
przestalam i koniec. z dnia na dzien, a palilam 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja kumpela palila w ciazy i urodzila tez zdrowego synka, z tym ze chlopak ma teraz 10 lat i ma ogromne trudnosci z nauka i innymi rzeczami. A z tego co wiem,to te fajki mogly sie do tego przyczynic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanel koko
rzuciłam jak tylko nie dostalam m-czki i zrobilam test ciazowy. Lekarze sa zdania ze nawet jesli kobieta niestety palila cala ciaze a w 9 m-cu mówi sobie jak do tej pory nie rzucilam to juz nie rzucam bo po co to jest w glebokim bledzie, rzucenie w kazdym momencie moze zapobiec jakiejs wadzie... Takze kobitki silnej woli zycze. U mnie ogromna chc posiadania dziecka wzmogła silna wole, zawsze mówilam sobie ze jedyne dzieki czemu rzuce fajki to ciaza, bylam bardzo uzalezniona. Zgadzam sie z niektorymi przedmówczyniami ze niektóre wady wychodza dopiero po jakims czasie, czasami wcale sie nad tym nie zastanawiamy czy to od papierosów w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palenie przed ciążą

up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pigula

Przestańcie klepac te głupoty że palenie w ciąży nie wpływa na dziecko. Wpływa i to udowodniono już dawno, tylko efekty często wychodzą później. Ja nie wiem, ludzie robia naprawdę mega rzeczy by ratować dzieci, oddają im czasem np nerke, jeżdżą po całym świecie na terapię, czy zbierają chore sumy na leczenie a takie głupie pin.Dy jak wy mając szansę na lepsze zdrowie dla dziecka wybierają fajki. Ja wiedząc że np nie wiem rzucenie palenia zwiększa nawet o 1% szanse że dziecko będzie zdrowsze to bym rzuciła, nie ma opcji by głupi papieros będzie ważniejszy. I wiem co mówię bo jestem pielęgniarka, od razu widać która pali w ciąży ale nic nie mówimy, bo co mamy? Niczym się nie rozbicie od tych patusiar z melon które też faja za faja. Dziecko w brzuchu nie ma jak uciec od waszych fajek, to jakbyście noworodkowi dmuchaly w twarz. Ale w brzuchu dziecko nie zapłacze, to już jest ok?

Dla mnie picie w ciąży i palenie powinno być karalne jako świadome narazanir na utratę zdrowia. 

Kupcie sobie chomika jak nie umiecie fajek odstawić w najważniejszym etapie ksztalowania się organizmu. 

Środowisko lekarskie jednoznacznie potępia palenie, jak słyszę że któraś nie może rzucić bo to silniejsze. Żałosne. Ludzie większe rzeczy robią jak trzeba, a wy nie możecie. 

A skoro się chowcie po kątach to wiecie że społecznstwo ma jednoznaczne zdanie na temat palących ciężarnych. Patologie zawsze się wytykalo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu

Najstraszniejsze jest to, że nadal wielu lekarzy "starej daty" pitoli farmazony, że stres natychmiastowego rzucenia jest groźniejszy niż rzucenie albo że chemia w żarciu jest gorsza niż fajki albo jakiś mity że zarodek jest do któregoś tam tygodnia chroniony i hulaj dusza. Prawda jest taka, że jak się szuka wymówki to się ją znajdzie i zawsze znajdzie się koleżanka, która "nie paliła i ma chore". Wnerwiają mnie takie tematy, bo bardziej przypominają kółko wzajemnej adoracji niż prawdziwe motywowanie do rzucenia papierosów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×