Martazet10 0 Napisano Październik 4, 2008 hej,mam 28 lat i bardzo bolesne przezycia za sobą,jestem pozuconą,zdradzoną narzeczoną i zastanawiam sie czy prawdziwa milosc istnieje...czy warto jeszcze komukolwiek zaufac...jak życ gdy najblizsza memu sercu osoba nagle staje sie wyrachowanym draniem który z usmiechem na ustach mówi ze zdradzil...Chcialabym kiedys miec rodzinę...która wlasnie stracilam.Ja i moja mała córeczka... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach