CO ZA FACET ! CO Z NIM ZROBIĆ !

Początek znajomości. Całkiem fajny myślałam że w końcu coś z tego będzie. Buziaczki, uśmiechy, czułości. Ostatni raz 2 tygodnie temu. Potem cisza. Przez 2 tygodnie przechodziłam, najpierw zdziwnie, potem rozpacz depresje i szukanie błędów w sobie. I jak się już pogodziłam z tym że koleś stracony i ruszam dalej do przodu sama, on się znów odzywa jak gdyby nigdy nic tak samo jak kiedyś :/ No i co z nim zrobić???

codziennie 15 telefonow i 50 smsow? co drugi dzien bukiecik kurierem?? itd. haha nie jestescie tego warte:p

ja mam to samo z kolesiem eh masakra

oni wlasnie tacy sa ...nie odzywa sie i mysli ze tak jest spoko:-(

A co możesz zrobić? Awantury nie radzę:) Skoro Ci się podoba, to raczej nic, możesz się chyba ot tak z nim spotykać, może to mało satysfakcjonujące ale przeciez nie będziesz sie wygłupiać i go molestować:) A jak przestanie Ci się podobać albo znajdziesz kogoś ciekawszego, przestaniesz, chyba że on przestanie pierwszy... jest też szansa, że to normalny facet, tylko bzdur sie naczytał że nie można dziewczynie za bardzo pokazać że mu na niej zależy, bo dziewczynie przestanie zależeć, i obliczył to na efekt, właśnie po to, żebyś teraz zakładała takie tematy i non stop o tym myślała:)

ale mnie wkurza okropnie. myslałam że mu się poprostu odwidziało. Nie wiem czy chcę się z nim spotykać jeszcze, podoba mi się bardzo, ale znów sobie narobie nadzieji a ten znów 2 tygodnie będzie milaczał a potem mi napisze \"że coś się nie odzywam\". No własnie nie chcę się wygłupiać. Zwłaszcza że już itak zrobiłam krok wysłałam mu życzenia na dzień chłopca. No trzeba się troche cenić przecież, nie będe za nim latać, nie wiem co mu się wydaje.

on widocznie tez sie ceni:)

Powiedz mu tak: \"Stary - albo para, albo nara\"

aaaa czyli uważasz że ja mam za nim latać :/ Coś się tym chłopom we łbach poprzestawiało.

ale skoro jeszcze poszukujesz, to moglas przeznaczyc te dwa tygonie na lowy, skoro nie moglas sie doczekac sygnalu...tylko mi nie mow ze po 2 tygodniach juz ci tak zalezalo ze swiata poza nim nie wiedzialas, a poza tym teraz jest wolnosc obyczajow - rownie dobrze ty moglas napisac, jakby sie 2 miesiace nie oddzywal to byloby cos...a tak totalny bezsens w twoim zachowaniu

ja tez myslalam ze mnie olewa to on na to mowi raz sie odzywa raz nie przeciez mnie znasz ooooooo i spoko dla niego

kdrydkyklseysekseykysk

Powiedz mu tak: "Stary - albo para, albo nara"

hdryeye setseyjgbjvh sgegxghx rgcyhcjvtlvifruc tedyxdhcfujcfcrye rzrz zztz xdxdxd chxgjtfkfjdhdgbcvhngyh vnds;ghxduhv vsivuhajhpfdbihGuoyuhsdigHUyhguhrOU huhOhoHOhghdf'[gig\Jioghofijhdfi\jdioghos ogxuhgduhszgphSDUshVUDhfgUHiu\GDSNBGuSH gsdoGUPFDHGUFDXHGO{Fhrt4sdlkjbcfxo[tgnvcofhnvfbgjgdf gjhusgh bfigjuhgfughiFufgihesguhdpugfdg\duhGU\ gIRHgpsrhogihfpusdhuroytudhfggdsfhdsRgsdrfgesbpgf

nie spotykałam się z nim przez 2 tygodnie tylko długo dłużej... przez pare pierwszych dni jego milczenia ja się odzywałam i odezwałam się jeszcze w tym tygodniu no sory ale chyba starczy, nie? Primadonna się znalazła.

Autorko topiku. Nie chcę Cie zasmucać, ale jakby sie konkretnie zakochal to by wydzwanial i pisal itd., a jak nie to znaczy że albo sam nie wie czego chce, albo to jakis doopek, ktorego olej i znajdz sobie takiego co zyc bez Ciebie ie bedzie umial - tego Ci rzyczę :)

życzę

hhdxfbszygfzsf fjzsfgbszg dnvszbufgvzsv zsvszhgfjszbfsz fvjzxdgvkszv xz vjuofvzsiugfzuifgszuvzs gzsigvhsdogv zsgvizshvilzbzshbuszhgsz zdhuzsdhf difhzsohgpzsgtset i to by było na tyle

Dziękuje qwert. I chyba dam sobie spokój. W każdym razie zastanowie się poważnie. Zwłaszcza że już jestem nie jestem w takim wieku żebym miała ochotę na jakichś niepoważnych podlotków.

No niestety faceci sa jak plemniki, tylko jeden na milion staje sie czlowiekiem :/

hahah co niby do mojej wypowiedzi ma primadonna haha...moze po prostu za glupia dla niego jestes dlatego cie nie chcial, taka mi sie nasuwa mysl po przeczytaniu twoich wypocin...

nie wierz mi można powiedzieć o mnie wszystko ale nie to że jestem głupia. Ale ty brzmisz jak jakiś frustrat. No to dobranoc.

frustrat, tak, bo napisalam, ze tak samo jak facet tak i babka moze zainicjowac kontakt, a reszty to chyba mialam sie domyslic z twoich wypowiedzi, bo nie napisalas nic konkretnego, chocby to ze zwiazek jest dluzszy, to ze pisalas do niego i nie bylo oddzewu, tylko jakies lakoniczne informacje przedstawione moim zdaniem subiektywnie...no straszny frustrat ze mnie...a moze primadonna???