Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

można tak

Seks tylko z 1 facetem?

Polecane posty

Są tu na kafe kobiety, które mają/miały tylko jednego partnera? Ja jestem teraz w związku. Facet jest dla mnie 1. Ja dla niego nie. Wszystko byłoby ok, gdyby nie jego obawy, że KAŻDA kobieta prędzej czy później będzie chciała spróbować jak to jest z innym facetem. Mi to nawet do głowy nie przychodzi. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam aż on nie zaczął się tym przejmować. Teraz mam mętlik w głowie, bo się boję, że kiedyś tak sobie to wkręci, że się po prostu rozstaniemy. Da się tak żyć? Da się przeżyć wspólnie lata i nie zwracać uwagi na innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da sie
jak sie kocha jednego i niechce stracic to wszystko sie da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź jest bardzo prosta.
prawdziwa miłość- oczywiście,że seks możliwy tylko z 1 facetem, powiem więcej.. brak ochoty na innych/inne, nawet takich myśli nie ma. wiernośc,zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie. Dla mnie nie ma innych facetów. Tyle, że on nie może tego zrozumieć. Boi się, że go zdradzę. Jak mu wbić do głowy, że da się tak żyć? że nie każda zdradza? bo mnie już dosłownie to wkurza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgmhyg
sluszne obawy-zdradzisz go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A moim zdaniem wcześniej
czy poźniej pomyślisz o innym wacku a już na 100% jak będziecie mieć jakiś kryzys więc moim zdaniem warto popróbować zanim związe się z kimś na zawsze i nie chodzi mi o to aby wybierać tego najlepszego w te klocki, bo nie to jest w życiu najważniejsze ale o to aby nigdy w życiu sobie nie wyrzucać, że nie wykorzystało się tej szansy aby spróbować z kimś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość in myself i trust
a ja, bedac w zasadzie szczesliwa z 1 facetem, pomyslalam tak jak twoj - kurde, a moze z nastepnym bedzie lepiej :D nie bylo, ale machina ruszyla. teraz od ponad 3 lat jestem z 10, jesli on tego bedzie chcial, to bedzie moim ostatnim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgmhyg
zdradzisz zeby sprawdzic i wmowisz sobie ze to jego wina... ja bym cie zostawil... niech facet ucieka....szkoda mi go bedzie rogaczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale po co mam wybierać lepsze skoro z tym jest mi w łóżku idealnie i w życiu codziennym? Mamy bardzo udany seks. Kiedyś nie byłam przekonana do kilku rzeczy a dzięki niemu nie mam żadnych zachamowań. Oboje spełniamy swoje fantazje, wiemy co kto lubi i czego możemy po sobie oczekiwać. Poza tym (bo wiele kobiet zdradza ze względu na rozmiar penisa) mojemu nic a nic nie brakuje. I co to niby za przyjemność z facetem który nic o mnie nie wie? który prawdopodobnie nie polubi mojej wersji seksu? Nie daj boże będzie miał mniejszego? Naprawdę super powodu by zdradzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość in myself i trust
a co powiesz na to, ze moze ci byc jeszcze lepiej?... :P moze to, co masz, nie jest wcale takie idealne. moze... moze... moze... poza tym moze inny ladniej pachnie, lepiej gotuje, czesciej sprzata, robi prezenty????? :D LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgmhyg
bo bedzie jakis mały kryzys.... ciebie spotka jakiś ruchacz i ci walnie komplemety ... i zdradzisz..... ja bym ci nie zaufał!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co jeśli okaże się gorszy? Nie wrócę do tamtego, bo nie będę umiała spojrzeć mu w oczy. To jedno a drugie, pewnie całe życie będę żałowała, że straciłam tak fajnego faceta. Szczerze mówiąc wątpię by z innym było lepiej, bo tu mam dosłownie wszystko. Nigdy nie sądziłam, że aż tak dobrze będę się dogadywała z moim facetem jeśli chodzi o seks. Zresztą aż taką ryzykantką to nie jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciebie spotka jakiś ruchacz i ci walnie komplemety ... Akurat to jest ostatnia rzecz na którą bym poleciała. Mój facet trochę musiał się postarać zanim poszliśmy do łóżka. Nie rozłożę nóg przed obcym mi facetem, bo walnie mi komplement... mnie takie coś nie rusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość in myself i trust
hahaha :D drugi okaze sie gorszy, ale moze trzeci juz bedzie bogiem wcielonym? ;-P nie namawiam, po prostu zwykle tak jest, ze nawet jak jest ok, to inni kusza. mnie skusilo - nigdy nie mialam powodzenia (chociaz obiektywnie jestem atrakcyjna), 1 faceta poznalam przez net, bylismy razem kolo roku, potem poszlam na studia i ... no coz... :) znalazlo sie paru amatorow na moje wdzieki i zglupialam ;-) ale zycze wam wszystkiego najlepszego. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak..bardzo prawdopodobne jest to, ze bedziesz zalowac kiedys, ze nie sprobowalas z kims innym. jak przestanie sie wam ukladac, albo jak facet Cie zdradzi, bedziesz myslala, ze bylas glupia nie probujac z kims innym. znam kobiety, ktre cale zycie nie poznaly orgazmu bo wydawalo im sie, ze z kazdym jest tak samo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
czyli co? jesli ktos miał takie szczescie (pecha?) ze spotkał kogos z kim mu jest bosko pod kazdym wzgledem zbyt wczesnie, czyli nie zdazył sie "wyszumiec" i partner jest jego 1. to nalezy: A) rzucic i próbowac czy nie ma przypadkiem czegos lepszego i albo szukac w nieskonczonosc, bo zawsze moze byc gdzies tam ktos lepszy albo po ilus tam probach wrócic do 1 partnera, ktory bankowo bedzie czekał az sie wyszumisz:O B) zrobic sobie tzw przerwe, wyszumiec sie podczas tej przerwy i wrocic po wyszumieniu, bo partner tak jak w przypadku A tez bankowo bedzie siedzial i czekał:O jasne i logiczne..:O no chyba, ze dla kogos sprawa nr 1 na życie jest seks i bogate doswiadczenie w tej sferze. dla mnie nie jest, dlatego jestem z moim 1 facetem, jestesmy razem od 7 lat i ani mi sie sni szukac nowych wrazen. czyli odp:mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
....a i pewnie zaraz będzie, ze jestem paszkwilem, ktory złapał jedna jedyna męską ofiarę i sie go kurczowo trzyma. wiec od razu mdodam, ze jestem obiektywnie mowiac bardzo atrakcyjna fizycznie i uwazam, ze w głowie tez mam pokolei i na powodzenie od ok 16 r.ż nie narzekałam. a faceta nie zmienie. chyba, ze to on cos wywinie za X czasu, ale nie bede marnowac czasu na gdybanie co moglaby zrobic osoba, ktora ma aktualnie podejscie do sprawy takie jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
isaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa masz rację. Nie rozumiem tych tekstów, że może z innym, będzie lepiej... No i dobra może i by było ale co z tego skoro to na obecnym mogę polegać, z obecnym chce stworzyć rodzinę? Co mi z tego, że inny szybciej doprowadzi mnie do orgazmu skoro może się okazać kompletnym idiotą? W takim razie pewnie z nim zerwę, poszukam innego "lepszego" potem następnego, bo w końcu na bank trafi się ten "lepszy" a potem po zaliczeniu 30 facetów każdy spojrzy na mnie jak na dziwkę, a ja zacznę żałować, że nic ciekawego to "doświadczenie" nie wniosło do mojego życia oprócz tego, że straciłam faceta na którym mi naprawdę zależy... Oczywiście seks jest bardzo ważny ale skoro w tej kwestii się układa? to po co to zmieniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość in myself i trust
isaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, ja bym tego seksu ani nie przeceniala ani nie niedoceniala ;-) ja do specjalnie nastawionych na seks nie naleze, wrecz przeciwnie - moje libido jest znikome, chociaz czasem przyda sie... no wlasnie - DOBRY seks ;-) z obecnym moim partnerem bywa roznie - raz fajnie, raz kiepsko. prawde mowiac czesciej jest kiepsko :P ale kocham go. i tym razem to ja mam problem, bo jestem jego pierwsza i mam cykora, ze kiedys pojdzie w bok, zeby zobaczyc, jak to jest z inna... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bom bom
jeśli seks będzie satysfakcjonujący, to pewnie go nie zdradzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Dokładnie tak. Ale wiesz, ilu ludzi tyle zdań i tyle poglądów na życie i priorytetów. My akurat myslimy podobnie:) Ja zdania nie zmienie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy robi w zyciu to co lubi i na co ma ochote badz jej nie ma. ale fakty sa takie, ze kiedys ta idealna milosc mija i pojawia sie refleksja. jesli dzis wam jest dobrze to nie wiem czemu szukacie sobie problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja też nie zawracam sobie głowy tym co by mogło być gdyby mnie zdradził. Zdradzić może każdy ale ja nie muszę taka być. Jeśli mnie kiedyś zostawi ok - ja mam takie podejście do życia i go nie zmienię. Nie będę żałować, że był moim 1 i że mogłam zaliczać facetów na każdej imprezie. mi takie coś nie jest potrzebne do szczęścia. Jak dla mnie chwalić udanym życiem mogą się osoby które spędziły ze sobą kilka lat, którym mimo wszystko nadal jest dobrze a nie takie które zmieniają co chwilę partnerów bo inny może być lepszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Ja się akurat bardzo nie martwię:) Po prostu wypowiedziałam się na temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgsfg
moim zdaniem kiedyś go zdradzisz. Ile jestescie ze sobą? Bo jak 20 lat, to uwierzę że nigdy nie zdradzisz. Ale jak kilka miesięcy/lat - to sama się przekonasz co będzie za 10,20,30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
crazy_bogie jesli dzis wam jest dobrze to nie wiem czemu szukacie sobie problemow. Ja nie szukam problemów, pytam się tylko czy tak można żyć i jak wbić mu do głowy, że nie mam ochoty na innych facetów. Chyba za dużo nasłuchał się takich głupot jakie tu niektórzy wypisują a potem doprowadza mnie do szału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie, ze mozna zyc w koncu jestescie w tym zwiazku. a to co ci ludzie napisza nie bedzie mialo wiekszego wplywu na to co jest i bedzie miedzy wami. nikt tu nie zna twojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm..hm..hm..
'można tak' Mozna, ja byłam w związku małzeńskim 20 lat, 5 lat znaliśmy się przed ślubem. Był moim 1 facetem i ja dla niego tez. Seks był super i nigdy nie myślałam nawet o tym, zeby zobaczyc jak to jest z innym. Niestety, mąz nie wytrzymał i zdradził. Po zdradzie nie ma juz pożądania i miłości.Nidy nie wróci to, co było. Właśnie sie z nim rozstaję, nie potrafię odbudować naszej miłości na nowo( on załuje). Bardzo przeżyłam męża zdradę. Tylko mi nie współczujcie, stało się co się stało.Teraz tylko jest - www. zal. pl:P Jak się kochacie i dobrze układa się wam w seksie, to się nie zdradzajcie, bo zdrada rujnuje związek na zawsze i zabija miłość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Passodoble
Tak są od 40 lat tylko jednego -i jest super jest miłośc i nic nie chcę zmieniac jest nam dobrze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×