Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolorowa 5

Dylemat na temat

Polecane posty

Gość kolorowa 5

No wlasnie albo jestem pusta, albo nie, sami oceńcie. Dlugo szukalam faceta, potem nie szukalam i sam sie znalazl, calkiem przypadkowo, jak szukalam transportu. Poniewaz zawsze tak bylo, ze jak sie ktos o mnie staral, to to mi nie pasowalo albo cos innego, a Ci ktorrzy mi sie z kolei podobali mnie olewali i tak zostalam 40-letnia panienka ;) No wiec jak teraz poznalam tego kogos, to zaczelam z nim nawiazywac kontakt bez zbednych dociekan, ale po kilku dniach ta jednak moja natura wzieła góre i: 1. prawie dostaje rozstroju nerwow jak widze jego kardynalne błedy w sms-ach 2. nie ma porzadnej pracy, pracowal albo gdzies w fabryce, albo gdzies przy remontach, teraz w transporcie gdzies tam za granica 3. chyba troche desperat, bo nieznajac mnie za wiele zaczal do mnie sie zwracac tak jakbysmy sie nie wiem ile znali 4. Zwyczajnie boje sie z nim spotkac, zeby sie nie rozczarowac, bo ja nie jestem asertywna i nie powiem mu wprost, ze nic z tego. Jedyne na plus jest to, ze jest pewny siebie i jakos tak skladnie rozmawia. Nie wiem co robic, juz to troche przystopowałam. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezko powiedziec. nikt nie jest idealem, z drugiej strony tez nie mozemy wiazac sie z kims na sile. a jak dlugo sie znacie? jesli to swieze to moze daj mu troche czasu, a jesli rzeczywiscie widzisz, ze on cie bardzo wkurza to sie rozstancie. no ale przemysl to dokladnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa 5
eeee nikt nic nie napisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa 5
gazeta dziekuje za odpowiedz. Znamy sie wlasnie krótko, nie widzielismy sie jeszcze, ale ja jako spragniona uczuc juz widze oczami wyobrazni w nim kandydata. Fajnie mi sie z nim flirtuje, nawet rozmawia, ale to co napisalam o nim, mnie troche niepokoi. Na ten przyklad mam jeszcze dwoch takich kandydatów, jeden doktoryzuje sie, a drugi nauczyciel, ale co z tego jak oni sa zmanierowani i sami nie wiedza czego chca, a ten wydaje sie byc taki konkretny i normalny, ale czy napewno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze zamiast od razu oceniac go pod katem czy spelnia wymogi na kandydata, popatrz sie na niego jako po prostu na osobe i jak sie wam wspolnie spedza czas. w sumie jakby od razu oceniac ludzi pod katem przydatnosci na meza to nikt nie jest idealny i chyba malo kto by mial sto punktow. a jednak ludzie lacza sie jakos w zwiazki. moze daj wam czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa 5
No racja jest w tym co piszesz, ale ja sie własnie boje wchodzic w ten czas, bo nam sie fajnie go spedza na tym poziomie znajomosci, ale widze, ze i ja wlasnie i on coraz bardziej sie nakrecamy. Jedno spotkanie, ba nawet zdjecie [dzisiaj ma mi wyslac] wszystko moze przekreslic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olejzpierwszego
hmmmm w zasadzie to ja widze jedno... narzekasz na samotnosc... i masz juz 40 lat... poweim krotko juz od penwego czasu nie masz co przebierac - z racji wieku twoja wartosc spada do zera wez tego goscia bo sie rozmysli i bedziesz tu częstym gościem :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co i tak i nie. W sumie meza mozna znależć w kazdym wieku, ale troche masz racji wiadomo. Tylko to łatwo tak powiedziec, ciekawa jestem jakby przed Toba nagle stanal taki jak to moja kolezanka nazywa rozczochrany wieśniak. Sorry nie chce nigogo urazic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listek ka
ja mam ten sam problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - poczekaj jeszcze... 40 lat to piekny wiek, masz mase czasu na szukanie lepszego partnera... w koncu te dotychczasowe 22 lata doroslego zycia przelecialo jak z bicza strzelił i nic sie nie stało gdy bylas przez ten czas sama... warto poczekac na kogos odpowiedniejszego.... zawsze moze sie trafic lepszy i nie warto brac byle kogo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×