czy bedac u gina ten zawsze bada piersi?

chce pojsc zrobic cytologie, czy on sam wyjdzie z inicjatywa zbadania mi piersi? jesli sama o to nie poproszę? mam 24 lata jesli to coś wnosi.

to zalezy....jak po badaniu karze ci sie ubrac i niec dalej nie powie to sie upomnij!!! ja bylam w swoim zyciu u trzech: baba nie chciala badac, facet(mialam 16lat i przez 2 lata chodzilam do takiego chama bo bylam mloda i glupia-tez nie raczyl mi zbadac) a ten co chodze do niego od 5 lat to co chwile mi bada:)

ja ide prywatnie, a wlasnie o to chodzi, ze nie chce zeby mi je badal, bo rozumiem, ze robi to rekoma?

no tak rekoma:)ale pamietaj ze najpierw powinien kazac ci obrac doł!!! jak pojdzesz prywatnie to tylko tak profilaktycznie to pewnie ci zbada piersi...no chyba ze idzesz do jakiegos chama-konowala

moj jaka bada piersi to zawsze zagaduje na inny temat zeby nie czuc skrepowania:)

siedzisz wtenczas, stoisz, przodem do niego ? czy jak to wyglada?

ja zawsze stoje a on siedzi ale to moze dlatego ze jestem niska:) no i przodem do niego

chyba nie wyjdzie z taką inicjatywą, ale może zapytać, czy sama się badasz Szczerze mówiąc badanie piersi wydaje mi się bardziej krępujące niż 'niższych sfer"

no ten do ktorego chodze od paru lat to prawie przy kazdej wizycie mi bada!!!!!!!!!!!! ostatnio bylam pare razy w ciagu dwoch miesiecy no to wiadomo nie badal:) ale kiedys jak chodzilam raz na ok4 miesiace to mi zawsze badal:)

to zalezy od ginekologa jak pisalam cham mi nie badal, babka z NFZ u ktorej bylam moze z 6 razy tez nie raczyla nigdy.... ale prywatnie powinni badac:)ten moj bada i prywatnie i panstwowo piersi rekoma

mi bada ja stoje pzred nim on siedzi z rozkraczonymi nogami i glupio to wyglada

Chodzę do ginekologa kobiety i nigdy piersi mi nie badała, nawet nie wyszła z taką inicjatywą.