wlasnie zerwalam z facetem po 3 latach....

i jak na zlosc nie ma nikogo na gadu ani na skypie z moich znajomych...:( zle mi:(

przykro mi. ale czemu zerwalas z nim?

ale akurat ja pocieszenie znalazlam nie u znajomych a w rodzinie

bo jest maminsynkiem....:( Jestem teraz za granica, wczoraj mi marudzil ze chcialby do mnie przyjechac i ze mna pracowac...jak mu dzisiaj zalatwilam to zrezygnowal...:( To nie bylo pierwszy raz jak tak zrobil...

Pociesz się ,ze miałaś chociaż z kim.....

okazało się że współżył z moją mamą :-( zle mi

hmmm w rodzinie...bylam z nim 3 lata, dzisiaj zadzwonilam do mamy i jej powiedzialam ze z nim zerwalam a ona sie zasmucila i powiedziala " no ale przeciez on taki fajny, dzisiaj byl u nas na obiedzie....itp" Nie moglam z nia rozmawiac...:(

tez bedac za granica przeszlam zerwanie.

glupi podszyw z tym wspolzyciem...!

ten z obiadem też podszyw głupi !

tak tak, akurat moja mama zareagowala tak samo a moze nawet jeszcze gorzej, mi chodzi o brata, kuzynki i moje mlode ciotki-klotki :) a jak juz slysze ze facet jest fajny to mam dosyc...jak sie nie wie co o kim powiedziec to sie mowi ze jest fajny...czyli nijaki...

z obiadem to akurat prawda! won podszywaczu!

kurde...strasznie mi przykro... tez jestem w 3letnim zwiazku teraz... jest dobrze, ale mam chwile zwatpienia w stylu \"czasem mam dosc\" ale jakos nie wyobrazam sobie momemntu zerwania.. po tylu latach? nie wiem.. strasznie ciezko mi to sobie wyobrazic... mam nadzieje ze nie bedziesz zalowala swojej decyzji... faktycznie, niezaradny chlop i w dodtaku odsuwajacy to co mu sie daje pod nos..przykra sprawa. zwlaszcza jesli zwiazek na odleglosc... niestety, faceci potrafia slicznie gadac, a tak malo robia... trzymaj sie dzielnie

ivaa dzieki sliczne....

Ja pamietam jak mialam 18 lat i zeerwalam z chlopakiem to moja babcia nie mogla tego odzalowac. non stop mi przygadywala albo puszczala teksty by wzbudzic we mnie zazdrosc "widdzialam lukaszka z taka ladna blondynka". W koncu tak sie wkurzylam, ze jej powiedzialam zeby sama sie z nim umowila skoro sie jej tak podoba. obrazila sie na mnie ale potem juz wiecej nie gadala na jego temat. Natomiast jak bylam za granica to tez musialam zerwac znajomosc bo choc zaczela sie fajnie, to on stal sie jakis opryskliwy, obrazal sie o byle co, glupio mi przygadywal. nie wytrzymalam i tez zerwalam. ale rodzice akurat sie cieszyli bo go nie lubili od poczatku.

i wiecie co... Od jakiegos czasu mam wyjatkowo dobry kontakt z moim dobrym kolega, obiecal ze dzisiaj bedzie i pogadamy i Go nie ma....:( napisalam mu smsa zeby wszedl na skypa ale nie odpisal i Go nie ma.. zawsze to wygadalabym sie komus... fuck wszystko sie pierdoli...:(

a moj juz byly napisal mi przed chwila smsa "czesc kochanie wlasnie przszedlem od kolegi, wiem ze sie dzisiaj zdenerwowalas na mnie za co cie bardzo przepraszam i dobranoc" wogole nie wzial tego na powaznie, mysli ze nic sie nie stalo ....