Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poszukiwaczka pracy

poszukiwanie pracy wpędza mnie w depresje

Polecane posty

Gość poszukiwaczka pracy

Normalnie to szukanie pracy wpędzi mnie w depresje :o skończyłam studia, obroniłam się i od obrony jestem na stażu (czyli 7 miesięcy) i cały czas szuklam pracy. Ofert mało, na rozmowach byłam 5, teraz czytam że u nas bezrobotnych jest 75 tysięcy (mnie kurde pocieszyli :o ) no masakra. Już sie załamuje pomału a tu jeszcze z końcem miesiaca zostanę bezrobotne :( i tak przeglądam oferty pracy i widzę ze potzrebują sprzedawczyni w obuwniczym, normalnie chyba zadzwonię.... Ale po jaką cholerę było mi studiować 5,5 lat zeby teraz pracowac w sklepie, to mogłam robić nawet ze średnim :o masakra co się dzieje na rynku pracy teraz :( ma ktos moze podobne przemyślenia i odczucia jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukiwaczka pracy
Czy naprawdę nikt z Was nie szuka pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam zamiar zacząć szukać
ale podchodzę do tego optymistycznie na razie. Jestem na 5 roku dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukiwaczka pracy
Jak byłam na 5 roku tez podchodziłam do tego optymistycznie :o teraz jak szukam pracy od lutego zaczynam się pogrążać w depresji :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam tak samo, nie mam pracy kończe anglistykę zaocznie, moge w tym momencie co najwyżej uczyć rozwydrzone 6 latki od pon do czwartku po pół godziny dziennie....z korepetycjami tez przestój....nie skończyłam wprawdzie jeszcze studiów ale już coraz mniej mi sie podoba bycie w przyszłości bezrobotnym magistrem. I niech mi nikt nie mówi że po anglistyce zawsze znajdzie się prace. tak bylo owszem ale kilka dobrych lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukiwaczka pracy
Ja jestem po Zarządznaiu i Inżynierii Produkcji na Politechnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera, trudne studia, nie powinnaś moim zdaniem za żadne skarby iść do sklepu, możesz doprowadzić do takiej sytuacji że jak będziesz mieć jakieś stałe pieniądze to machniesz reką i nie będziesz już szukać (albo mniej też z powodu braku czasu) pracy w swoim zawodzie...rozglądnij się jeszcze, a jak dalej nic nie będzie to może wyjedziesz za granicę...ja się na powaznie nad tym zastanawiam jak tu niczego nie znajdę (albo prawie niczego) ale najpierw i tak muszę skończyć te studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Velezja
takich narzekających jak ty autorko spotykam na wszystkich forach, jesteście beznadziejni poprostu myślałaś że jak skończysz studia to kolejka pracodawców ustawi ci się do drzwi ? Taki jest ten kraj, tak tu wygląda, masz wybór, nie podoba ci się to wyjedź milion razy dziennie słyszę wszędzie - "to po co ja się uczyłam/łem" albo rodziece mówią : "po co ja dziecko kształciłem" to nie komuna, że idziesz i masz obowiązkowe zatrudnienie.Co robiłaś na studiach ? Uczyłaś się i bąki zbijałaś ? Chodziłaś na imprezy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukiwaczka pracy
Ty mnie nie oceniaj bo nie masz pojęcia jaka jestem, więc wogóle nie rozumiem na jakiej podstawie wyciągasz taki wnioski. Ja nie oczekuję kolejki pracodawców pod moimi drzwiami, szukam pracy sama, sama sie, staram, jak moge to pracuję, jakoś zarabiam. Poza tym nie uważam żeby komunizm był dobry, a widzę że Tobie sie tak chyba wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie myśli że kolejka ustawi się do drzwi, ludzie szukają szukają szukają a tu dalej nic...nic więc dziwnego że powstają pytania 'po co ja się uczyłam' itd nie czarujmy się: studiujemy po to żeby mieć pracę a nie (tylko) dla własnej satysfakcji, no chyba że to uniwerek trzeciego wieku. Właśnie: oto chodzi że większości się NIE podoba i wyjeżdzają...i zajebiście dobrze robią jak mają tam pracę i im się układa to po CHOLERE wracać tu do tego grajdoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukiwaczka pracy
Ja raczej nie planuje wyjeżdżać, moi znajomi już też raczej wracają po mału... Zresztą, kurwa, uczyłam się po to zeby coś osiągnąć, zeby mi było z wyzszym wykształceniem łatwiej o pracę a tu co?! Wielkie nic, wielkie rozczarowanie :o można sie wkońcu załamać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Valezja
poszukiwanie pracy to ciężka praca po znalezieniu trzeba się wykazać i ewentualnie awansować trzeba być osobą niekonfliktową i umieć trzymać dobre relacje z ludźmi. Podkreślanie swojego wykształcenia, mądrzenia się, założenie że wszystko mi się należy bo się uczyłam - taka osoba sama siebie wyniszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukiwaczka pracy
Napewno więcej niż osobom bez szkoły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna anglistka
w gore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×