Ale on mnie wczoraj wkurzył...

Mój chłopak wczoraj stwierdził że ja to tylko bym spała i nic nie robie, bo nie chciałam mu wczoraj samochodu umyć, i obiadu po 21 ugotować. Pozatym wrzuciłam koszule do szafy tydzień temu i zupełnie o niej zapomniałam no i wczoraj brudna była. Wkurzył mnie bo co on sobie myśli, niedziela to jedyny dzien kiedy moge sobie pospac i odpocząc, i nie bede rodziców w nocy budziła zeby obiad mu zrobić. A jak zagrzałam mu kiełbasy to on stwierdził że takiego czegos to on jesc nie bedzie i juz to moge wynies. Myslalam ze sie zagotuje.

hhahha to ty jestes jego dziewczyna czy słuzką niech mu mamusia to zrobi

:o glupia jestes ze z nim jestes

to matka tak go wychowała, wszystko pod ryj mu podstawiała ale ja nie mam zamiaru

słonko wpadaj do mnie mi grzanie kiełbasy wieczorem wystarczy w 120% :)

butka telefoniczna ale żeś dowciapna

wiesz jak to brzmi "grzanie kiełbasy" :) jeszcze może oralnie :D. Powżnie mówię (jestem facetem i odpowiadałoby mi to w 100% , ba aż naddto )

ale mi chodziło o taka do jedzenia

ja wiem :) wiem :D ps . Ja po "dobrym grzaniu" to sam bym Ci tą kolację zrobił :). Co do Twojego problemu , jakiś tam podział obowiązków powinien być (coś na zasadzie ja załatwiam "papierki", rachunki, Ty gotujesz obiady, ja kolacje itd.)